[O1] Jazda na kapciu a zawieszenie.

[Witek05]

Witam. I mam niesyty powtórkę z rozrywki. Felerna "2" znowu się odezwała (po dłuższej jeździe zgrzytała aż miło). Zastanawiam się czy jeszcze raz wymienić olej czy też pozostaje tylko próba jej naprawy. Szlag bym z tym, miałem ostatnio "trochę" wydatków z OII i teraz jeszcze to

[Szewa121]

[O1] Jazda na kapciu a zawieszenie.

Witam, mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów.
Zaczne od tego, że wraz z kupnem auta dostałem opony zimowe(2). Dokupiłem druga pare opon bieżnikowanych-przy okazji wymienialem klocki. Mechanik powiedzial, że jest mozliwość , że opony będą troche biły( w koncu bieznikowane - założone na przód) dodał równiez, że moge slyszec halas po wymianie klocków - nowy klocek musi sie dopasowac do tarczy. Jechałem około 10 km do dziewczyny i rzeczywiscie hałas był, do tego czułem wibracje, ale nie przejmowałem się. Wracam z powrotem do domu, a hałas coraz głośniejszy, wibracje też i wydaje mi się jakby dźwięk z tyłu dochodził. I nagle w moment cale auto zaczęło się trząść, zjechałem szybko na pobocze, wychodzę... a tu niespodzianka... auto na poboczu, a jedna z opon która dostałem w gratisie zostala na srodku ulicy. W sensie, że nie zsunęła sie cała opona, tylko w polowie jej wysokości sie rozerwała <załamka> ! Jak sie domyślam musiałem te 15-18 km jechal na kapciu, który w koncu nie wytrzymał. Felga aluminiowa na pierwszy rzut oka wydaje sie byc prosta. I tu moje pytanie - jak ta cala sytuacja mogla wplynac na zawieszenie ? niby nie dużo tych km, ale jednak cały czas biło..

I porada dla mniej doświadczonych jak ja.. opona, która pękła miala okolo 6mm bieżnika, wiec całkiem dobrze, ale nie warto się tym sugerowac nie sprawdzając wieku opony. Moja opona jak sie okazalo miała 9 lat... z tego z 3/4 lata lezala na strychu, guma stracila swoje wlasciwosci, mimo ze bieznik byl ok. ehh moja glupota i brak doswiadczenia

za ewentualne bledy w pisowni, gramatyce itd z góry przepraszam, ale jest 3 nocy w ja jestem lekko poirytowany.

[r2r]

Szewa121, co do stanu zawieszenia, nie jestem ci w stanie nic powiedzieć, ale co do wieku opon, to rzeczywiście ma on wpływ na ich właściwości. Ja się kiedyś połaszczyłem na używki na grosze, a nie potrafiłem wtedy jeszcze rozszyfrować kodu na oponie na którym jest rocznik opony, Ładne były, dużo "mięcha" miały to je wziąłem i jeszcze tej samej zimy je szlag trafił, rozerwało wewnętrzną siatkę i zrobiły się po bokach już nawet nie "bąble" a "buły". Gumiarz mi odczytał z kodu że opony miały 10 lat :shock:

Od tej pory żadnych używek, bieżnikowanych, żadnych eksperymentów, bo koniec końców, za żydzenie na takich rzeczach i tak się zapłaci podwójnie.

PS:ta felga o której piszesz, może się wydawać prosta właśnie jedynie "na pierwszy rzut oka". Lepiej ją sprawdź w warsztacie który się specjalizuje w naprawie felg jeśli masz takowy gdzieś blisko, bo założysz nową oponę i też nie pośmigasz długo.

[richi9]

kuo nowe jedź do gościa by Ci założył ,ewentualne skrzywienie felgi wyjdzie na wyważarce.
ja miałem przypadej że tak przywaliłem w dziurę zalaną wodą że felge skrzywiłem a opona była oki .
Wulkanizator kazał wyjśc na chwilę cosik zrobił i było oki pokazał na wyważarce że jest dobrze.

[Maicroft]

Dwa razy dostalem w spadku po poprzednim wlascicielu opony bieznikowane. Jedne letnie, gdzie opona wybuchla w czasie jazdy, a zimowe po 20km wywalilem, bo buczaly, bily i generalnie masakra jakas byla. Wieku letnich nie pamietam, zimowe mialy 5 lat

[tomus7]

Zaczne od tego, że wraz z kupnem auta dostałem opony zimowe(2). Dokupiłem druga pare opon bieżnikowanych-

Co prawda to darowanemu koniowi w zemby się nie zagląda ale nauczkę masz dobrze, że to tył . Proponuję zakup nówek nie koniecznie z najwyższej pólki co prawda wydatek spory ale bezpieczeństwo to podstawa. Zawieszenie zapewne nie ucierpiało no chyba, ze wpadłeś na jakiś krawężnik , dziurę ect

[tom007]

Szewa121, po profilu wiedzę, że jesteś z Gdańska, więc najlepiej podjedź do CNF'u.
Na felgach i oponach znają się bardzo dobrze. Mają też przyzwoitych mechaników to sprawdzą przy okazji zawieszenie.

[Szewa121]

Byłem u mojego garażowego wulkanizatora. Sprawdził felgę na maszynie - na szczęscie wszystko ok.
Swoją drogą polecam bardzo wymianę opon u tego człowieka.
http://www.trojmiasto.pl/Wymiana-opon-o31000.html - tu są na niego namiary.
Wymiana opon w garażu może brzmieć nieco śmiesznie, jednak chłop ma do tego taki sprzęt jakiego nie widziałem na żadnym poprzednim warsztacie no i cena - za alu 50 zł.

Robię mu reklame, ale uratował mi życie )

[tomus7]

Wymiana opon w garażu może brzmieć nieco śmiesznie, jednak chłop ma do tego taki sprzęt jakiego nie widziałem na żadnym poprzednim warsztacie no i cena - za alu 50 zł.

za cztery czy jedno :?: