Witam ponownie,
Mam problem przy porannym odpalaniu, kręci silnikiem, tak jakby łapał ale nie chce do końca złapać silnik, muszę dłużej pokręcić. Wyczytałem na forum że to może wina złego ustawienia kąta wtrysku. podpiąłem kompa i pokazało mi wartość między 30 a 34, a wiem że powinna być między 49 a 52. Stąd też moje pytanie:
Czy któryś z forumowiczów pomógł by mi osobiście za małą opłatą ustawić prawidłowo kąt wtrysku abym rano nie miał takich objawów? mieszkam w Pruszkowie, także podjechał bym do znawcy tematu, bo mechanior chce za to zedrzeć 2 stówki a czytałem że to tak naprawdę pół godziny. Czy ktoś byłby chętny sobie coś dorobić po godzinach normalnej pracy i ustawić mi to idealnie?
Wiem, trochę o tym już czytałem, ale boję się że coś schrzanię dlatego wolałbym oddać to w bezpieczniejsze ręce jakiegoś napalonego forumowicza i dobrego znawcy... Mam silnik ASV 110KM.
Wyczytałem na forum że to może wina złego ustawienia kąta wtrysku. podpiąłem kompa i pokazało mi wartość między 30 a 34, a wiem że powinna być między 49 a 52. Stąd też moje pytanie:
A świece sprawdzałeś? Pewnie tylko jedna dobra.
Kąt do poprawienia ale to raczej nie jego wina przy tym ustawieniu.
Świece Beru, założone 3 tygodnie temu. jak zapalał rano tak zapala. Jedna nie została wymieniona bo nie chciała się wykręcić, ale mechanik mówił że jest dobra i grzeje.
Komentarz