Niedoróbka słupka to na pewno nie jest ewenement ponieważ mam jeszcze stare 15letnie mondeo w którym też jest potężne wycięcie plastyku przez pas ale to dopiero zauważyłem po przeczytaniu tego forum.
OK. nie przecze. Ale wlasnie - 15-letni dziad to ma juz ze tak powiem prawo sie sypac, ale nie taka glupia usterka w nowce dwumiesiecznej z salonu... wiec te przypadki w O3 to jednak ewenement w motoryzacji niestety... Ale od razu zaznacze - nie chce mi sie o to klocic. Powiem tylko, ze moim pierwszym pojazdem prywatnym byl koszmarny wytwor chorej umyslowo osoby - a wiec Fiat 126P z "przepiekna" deska po FL - czyli ta szeroka. Psulo sie w nim w sumie prawie wszystko... ("niezapomniane" przezycia jak na krajowej 7-mce rozpadla sie skrzynia biegow, albo w Sopocie pod akademikiem urwalo sie tylne kolo, albo jak w Gdyni mnie holowal kolega troche za szybko i przod auta sie nieco mowiac delikatnie wydluzyl od szarpania przy ruszaniu, albo jak kiedys zostala mi w rekach kierownica... czy jak auto samo potrafilo zaczac trabic bo bylo jakies zwarcie w instalacji elektrycznej - i raz prawie mi dresy daly po mordzie, jak przechodzily sobie spokojnie przez przejscie a ja nagle niby zaczalem na nich trabic...a to sobie sam Fiacik trabil - jak to mowia Czesci - "to se ne vrati" - i mam szczera taka nadzieje ze wlasnie tak bedzie hehe ;-) ale akurat co do pasow to nic nigdzie nie bylo wytarte. To pojazd starego typu - tam byly inne pasy... nie mialo jak sie wytrzec ktos powie. OK. No to moj inny koszmarny pojazd - Fiat Tempra - kupiony w komisie dealera Fiata. Pierwszym wlascicielem byla (uwaga!) Federacja Rosyjska - dokladnie tak mial wpisane w dowodzie rejestracyjnym - Federacja Rosyjska. Rosyjski Rejestr Statkow w Gdansku.... Przebieg byl prawie 200.000 - auto zmeczone, jak to Fiat stary - sypiaca sie - ale pasy wrzynajace sie w slupek B??? Gdzie tam! (za to byl fajny slynny na forum Tempry i Tipo czerwony kabelek... ktory przy rozruchu sie urywal stopniowo - bo fabryka zrobila go za krotkiego... i jak sie zupelnie urwal to nie mozna bylo odpalic auta - chyba ze na pych...). Podobnie w 10-letnim Daewoo Nubira ktore tez kiedys mialem - nic tam nie bylo przeciete na slupku B.
Dobra ale powoli sie robi OT - wiec juz bede cichutko jak ... nie wiem - myszka? :P Dobranoc 8)
Mam mały problem ze swoją skodzinką w piątek podczas hamowania silnikiem na 3 biegu skrzynia zaczęła strasznie wyć dziś zacząłem grzebać i zauważalnym na dolnej osłonie olej po testach organoleptycznych :wink: okazało się ze to olej ze skrzyni biegów wiec pojechałem kupiłem olej i zacząłem dolewać niestety od razu olej zaczął kapać na osłonę. Zacząłem zaglądać głębiej i okazało się mam w skrzyni dziurę wielkości pięści nad lewa pół ośką. Padła więc decyzja o wymianie skrzyni. Znajomy zaproponował mi skrzynie od 90KM a ja mam skodzinke 110KM niestety nie wiem jakie oznaczenia ma moja skrzynia i jakie oznaczenia ma skrzynia tego kolegi, i stąd moje pytanie: czy jeśli założę taka skrzynie to będzie jakiś problem, wiem ze było już parę takich tematów ale tam koledzy podawali od razu te symbole a ja ich nie znam :cry:
bardzo proszę o pomoc bo nie bardzo wiem co robić
z góry dziękuje za poświęcony czas
pul69
na wlepie w bagażniku lub/i książce serwisowej masz oznaczenie skrzyni.
Generalnie powinny pasować bo to ten sam silnik(jeżeli mówimy o TDI 90HP i 110HP)
Na obudowie skrzyni również masz jej 3literowe oznaczenie, warto sprawdzić żeby nie było niespodzianek.
Jak się nie mylę to oznaczenia znajdują się koło prawego wejścia poloski skrzyni biegów. Wymieniałem skrzynie u siebie w tamtym roku i powiem szczerze że po wymianie na taką samą te same numery seryjne auto kradnie mi kilometry. Dowiedziałem się ze skrzynie o takich samych odznaczeniach trafiały do różnych pojemności silników. Jak szukasz skrzyni to szukaj od takiej samej pojemności.
Komentarz