VAG - grupa pomiarowa 032 - 2.0 AQY + LPG

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • dj1910
    Classic
    • 2017
    • 2
    • AGU 1.8 20VT 150 KM

    VAG - grupa pomiarowa 032 - 2.0 AQY + LPG

    To może jeszcze lekko szyby sciemnic
  • dj1910
    Ambiente
    • 2014
    • 166

    #2
    VAG - grupa pomiarowa 032 - 2.0 AQY + LPG

    Witam wszystkich,

    ostatnio nasiliło mi się zjawisko check engine'owania, autko rzecz jasna z LPG.

    Ze względu na brak czasu zbieram wiedzę po mału, ale chyba coś już się zaczyna rozjaśniać.

    Do rzeczy - na ross-tech.com jest tabelka przedstawiająca opis grup pomiarowych VAG.



    Czy dobrze myśle, że to te słynne korekty długo i krótko terminowy? Pojęcie "Oxygen sensors learning values (maximum value)" oznacza nic innego jak "wyuczone wartości maksymalne czujników tlenu" - trochę to lipnie brzmi po Polsku trzeba przyznać

    Sensor 1 - IDLE - pewnie na biegu jałowym
    Sensor 1 - Partial Load - częściowe obciążenie, więc zakładam w trakcie jazdy.

    na LPG wartości dobijają do
    IDLE = -17,2%
    Partial Load = 10,2%

    Czyli co, na jałowym za bogato i musi zubażać a w trakcie jazdy zbyt ubogo i musi wzbogacić ?

    Bez kasowania błędów (zerują się wtedy te pomiary) postanowiłem przejechać ok 10km na PB. Efekt jest następujący:
    IDLE = -14,7%
    Partial Load = 6,4%

    Czyli pewnie jeszcze trochę bym pojeździł na PB i by się zbliżyło w miarę do zera.

    W silniku jeden jedyny błąd - system too reach, więc zakładam że boli go ten jałowy.

    Inna sprawa, że check engine jak było gorąco pojawiał się co ok 500-600km a teraz wnerwia już po 30-40km. No i właśnie od kilku dni trochę więcej muła.

    To co, znaleźć dobrego gazownika ? tylko gwarancji szkoda do jasnej... :/ albo cosik się z wtryskami LPG zaczyna dziać (ewentualnie filtr) ?
    Załączone pliki

    Komentarz

    • mariush19
      Rider
      • 2009
      • 634
      • Octavia III (5E3)
      • CZDA 1.4 TSI 150 KM

      #3
      Dobrze rozumujesz z tymi korektami,
      za chwilę nie będziesz mógł go zapalić rano, a to dlatego że korekta na biegu jałowym zbliża się do -20% . Czyli jedziesz sobie na gazie czas wtrysku na biegu jałowym jest pomniejszany o 20%. Gasisz, potem rano zapalasz, i zaraz Ci zgaśnie bo na tak krótkim czasie wtrysku nie będzie chodził, na benzynie. Dopiero po chwili dławienia zacznie się przystosowywać itd.
      Instalacja gazowa do wnikliwej analizy ustawień.
      Im bliżej z tymi korektami do zera się zbliżysz tym lepiej.
      Ja mam IDLE +2% a obciążenie -5% i od roku czasu i 25kkm nie wyświetlił się CHECK.

      Komentarz

      • dj1910
        Ambiente
        • 2014
        • 166

        #4
        dzieki za opinie, teraz bede mógł na pewniaka cisnąć gazownika aby wziął się za robotę.

        Z tym nie-zapaleniem to chyba nie ma co straszyc, jest -17 a pali na dotyk z rańca myśle że te 3 procent aż tak dużej różnicy by nie zrobiły najwyżej się podepnie lapka, clear fault codes - korekty na zero i po sprawie

        musze jeszcze zrobić testa w postaci 1-2 dni jazdy only na PB, zobaczymy jakie dokładnie wartości będą na 95iątce. Drukne sobie potem sytuację na LPG vs na PB i gazownikowi przedstawie dowody rzeczowe.

        [ Dodano: Pią 24 Paź, 14 13:53 ]
        Sprawa rozwikłana - gazownik (po mojej poradzie...) obniżył mieszankę na biegu jałowym o 3 punkty (KME Nevo) i chyba check engine powinien być tylko złym wspomnieniem.

        Aktualnie po skasowaniu błędu i po przejechaniu 250km:
        Na biegu jałowym korekta wynosi -7%
        a na obciążeniu 7% - czyli wartości akceptowalne.

        Auto zrobiło się zdecydowanie żywsze. Co za czasy, żeby gazownikowi mówić co ma zrobić aby konfiguracja instalacji była ok...

        Jeszcze podjadę aby minimalnie obniżył to może się zejdzie do 5% odchylenia.

        Piszę, bo widzę po wątkach na necie iż 2.0 AQY to dla części gazowników czarna magia...może w ten sposób pomogę ludziom

        Pozdr

        Komentarz

        • crazykoko
          Ambiente
          • 2014
          • 140

          #5
          Ja zakładałem gaz u Stefanowskich w Łodzi. Po 8 m-cach użytkowania i przejechaniu ok. 22 tys. nie mam żadnych błędów. Check pokazał się tylko na samym początku po założeniu instalacji i zniknął sam po przejechaniu ok. 120 km. Auto chodzi idealnie. Przy pierwszej kontroli po 10 tys koleś tylko delikatnie podregulował wtryski. Albo mam farta, albo znają się tam na rzeczy.


          A na garnku tak jak drut napisane było MJUT

          Komentarz

          • dj1910
            Ambiente
            • 2014
            • 166

            #6
            Pewnie się znają, ta firma w Łodzi jak i w całym województwie ma dobrę renomę.

            Ale cena też wyższa - za taką samą instalację za którą dałem 2200 PLN chcieli 600 zł więcej.

            Komentarz

            • crazykoko
              Ambiente
              • 2014
              • 140

              #7
              To prawda, ja dałem właśnie dokładnie 2800 zł.


              A na garnku tak jak drut napisane było MJUT

              Komentarz

              Pracuję...