Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Drgania kierownicy przy hamowaniu, drgania koła na boki

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Drgania kierownicy przy hamowaniu, drgania koła na boki

    Zamieszczone przez ejko
    Kupiłem Liqui Moly 5W40 Synthoil High Tec

    Bardzo dobra zmiana :kciukgora

    Ja bym jeszcze założył górną osłonę silnika do kompletu. Z uszczelką to się zastanów, miałem i stwierdzam, że komora brudzi sie tak samo jak bez.
    Witam.
    Posiadam Octavie 1.9 110 KM i mam ogromny problem. Podczas dodawania gazu auto ściaga w lewo.Gdy ujme gaz lub wrzuce lus auto jedzie prosto .Koła są wywarzone ciśnienie OK zrobiona dwa razy zbierzność,wymienione tuleje na wachaczach oraz łozyska na amortyzatorach.Na testach diagnostycznych wszystko OK . Pomóżcie.

  • #2
    Drgania kierownicy przy hamowaniu, drgania koła na boki

    Hejka
    Mam od jakiegoś czasu problem z O1.
    Problem zaczął się od wymiany łożyska przedniej piasty.
    Polega na drganiach kierownicy przy hamowaniu.
    Po wymianie pojechałem do wulkanizatora bo problem jakoś przypominał mi niewyważone koła - ale okazało się że jest wszystko ok.
    Następnie pojechałem do stacji diagnostycznej bo wyważanie nic nie dało.
    Okazało się że łożysko ma luz na piaście.
    Po tym pojechałem do warsztatu gdzie odbyła się robota i powiedziałem co i jak.
    Wymienili łożysko na nowe wg. ich słów i tyle.
    Problem nie zniknął nadal miałem drgania kierownicy.
    Kolejny raz na stację diagnostyczną auto w górę i kręcimy kołami...
    Prawe koło podczas kręcenia lata na boki.
    Diagnosta że pewnie felga do wymiany.
    Przełożyłem z tyłu nic się nie zmieniło.
    Do serwisu, stwierdzili że to tarcze i że je wyważą.
    Nic się nie zmieniło...
    Teraz po prawie 8 miesiącach znowu odzywa się łożysko - i nie wiem jechać do serwisu
    bo coś z piastą przy pierwszym montażu zrobili czy to drgania od czego innego ?
    Na stacji diagnostycznej normalnie koło drga na boki, na badaniu bez podniesienia kół nic nie wykazuje wszystko ok.
    Chce się sam za to zabrać, bo mam dość fachur i tym podobnych, ale może ktoś miał podobne doświadczenia i będę wiedział co kupić oprócz piasty z łożyskiem, ew. tarcze... Czy huczące koło 2 masowe w sprzęgle może mieć z tym coś wspólnego? Na luzie koło nadal huczy z łożyska i bije więc nie sądzę żeby to coś ze skrzyni czy sprzęgła...

    Komentarz


    • #3
      Ja miałem ostatnio drgania przy hamowaniu. Nie pamietam jak sie nazywa ten przyrząd do pomiaru bicia tarczy i piasty ale wyszło że pasta jest OK a tarcza ma delikatne bicie. Po wymianie tarcz na nowe drgania nie powróciły.

      Komentarz


      • #4
        sajmonwww, Pisałeś że ci mechanicy wyważą tarcze,ale przy pokrzywionych tarczach wyważenie nic nie da.Dwa lata temu tez miałem bicia przy hamowaniu i wymieniłem wtedy wszystko tz.tarcze przód i tył,klocki przód i tył i płyn.Od tej pory mam spokój.Oczywiście robiłem to po upewnieniu się że układ kierowniczy i zawieszenie jest na 100% sprawne.
        http://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
        Pozdrawiam ANIOL

        Komentarz


        • #5
          sajmonwww, napisałeś, że problem zaczął się od wymiany łożyska przedniej piasty.
          Warto sprawdzić, czy tarcza hamulcowa jest dobrze osadzona na piaście.Auto w górę, zdjąć koło i puścić na np. 2 biegu samą piastę z tarczą ham.
          Albo tarcza ham. źle osadzona, albo sama w sobie ma bicie i nadaje się do wymiany, rzecz jasna obie z klockami.
          Ja miałem bicie kieownicy przy hamowaniu, nawet przy lekkim naciśnięciu hamulca przy prędkościach 90-120 km/h. Założyłem komplet nowych tarcz Denckermanna o ile dobrze pamiętam i jak na razie czyli po przebiegu 10kkm jest ok.
          Nie baw się w wyważanie tarcz bo to nic nie da. Jeśli już to przetoczenie, bo wyważane to one już były fabrycznie i szkoda kasy.
          Dla pewności możesz spuścić powietrze z obu kół przednich.
          Prawdziwy kształt opony poznasz dopiero po spuszczeniu z niej powietrza.
          Wiem co piszę... przykład? Proszę bardzo: Dębica Tersus w Poldolocie i Matador MP42 w obecnej O1.

          Komentarz


          • #6
            koło lata na boki bez względu na felgę i oponę robiłem to na letnich i zimowych na różnych felgach... tak że to nie jest problem ani felgi ani opony - pisałem też wcześniej że założyłem tylne koło zaraz po wykryciu usterki... latam na continentalach w lato i fuldach w zimę i sobie chwalę

            Tarcza nie była sama wyważona tylko zebrana i wyważona... po chwili problem wracał.

            No nic nastawiam się na wymianę tarcz z klockami, piasty z łożyskiem i zobaczymy.

            Obadam jeszcze połączenia gumowo-matalowe, ale w różnych samochodach miałem różne awarie ale jeszcze koło mi na boki nie biło...

            Komentarz


            • #7
              sajmonwww, weź pod uwagę, iż samo koło czy piasta to nie wszystko.
              Trzeba brać pod uwagę całą kolumnę McPhersona, jej luz na dole (wahacz) i u góry (poduszka amortyzatora). To że koło chodzi na boki nie znaczy, że nie chodzi cała reszta kolumny.
              Trzeba by to sprawdzić kompleksowo łącznie z układem kierowniczym (luz na drążku), bo to na niego przenoszone są drgania.
              Ja miałem zjajowane opony, jedną w płaszczyźnie poziomej na około 1,5 mm, drugą w płaszczyźnie pionowej na 1 mm i strach było hamować przy prędkościach powyżej 90 km/h.

              Komentarz


              • #8
                sajmonwww, Pisałem o tarczach ale jeżeli mialeś zebrane i problem powrócił proponuje brać pod lupe szczegółowo zawieszenie,układ kierowniczy i przede wszystkim piaste a dokładnie przyleganie koła do piasty
                http://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
                Pozdrawiam ANIOL

                Komentarz


                • #9
                  A może maglownica ma luzy?
                  Ja też coś takiego kiedyś miałem - nie pomagały wymiany tarcz, łożysk, itp.
                  Po regeneracji maglownicy wszystko wróciło do normy
                  Przypadek?

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez sajmonwww
                    Problem zaczął się od wymiany łożyska przedniej piasty.
                    Czy mechanicy wymieniając łożysko postępowali zgodnie z instrukcją serwisową, czy po garażowemu :?:
                    O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
                    O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
                    =================================================

                    Komentarz


                    • #11
                      Zamieszczone przez endryu
                      Zamieszczone przez sajmonwww
                      Problem zaczął się od wymiany łożyska przedniej piasty.
                      Czy mechanicy wymieniając łożysko postępowali zgodnie z instrukcją serwisową, czy po garażowemu :?:
                      pytanie trochę z czapki bo nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć...
                      luzów nie ma nigdzie bo 2x sprawdzałem na stacji.
                      myślę że wymiana łożyska z piastą + zwrotnica, + tarcze i klocki załatwią sprawę.
                      to wg. mnie wszystkie elementy które są w kontakcie z łożyskiem i jak było źle założone
                      a było, i jak uszkodziło gniazdo w którym siedzi to w/w materiały powinny załatwić sprawę.

                      Może ktoś polecić jakiegoś "szpeca" z okolic Katowic do wykonania naprawy?
                      Chodzi mi o jakiś niezależny serwis z renomą - panów Władziów znam kilku osobiście
                      i raczej nie dają rady z niestandardowym problemem...

                      Komentarz


                      • #12
                        sajmonwww, a rozumiem że to "bicie" i "luzy" występują na prawym kole :?:
                        O2FL: W stajni już tylko O2 FL BKD
                        Była O2: Antracytowy Żonkowóz 1,6 FSI
                        Była O1: Nastoletnia Oliwka ~140KM/325Nm

                        Komentarz


                        • #13
                          prawe koło
                          Zamieszczone przez 4tech
                          sajmonwww, a rozumiem że to "bicie" i "luzy" występują na prawym kole :?:

                          Komentarz


                          • #14
                            Zamieszczone przez sajmonwww
                            prawe koło
                            No cóż, łączę się z tobą w bólu - mam tak samo jak ty :wink:

                            Teraz znów zaczyna doskwierać u mnie łożysko
                            Mam identyczny objaw niemal od początku jak ujeżdżam mojego kuraka :evil:

                            Wymieniałem tarcze już 3 razy, piastę, półoś i koła ale niestety nigdy nie zrobiłem tego wszystkiego na raz...

                            Mój paździerz na 100 % miał kolizję prawym przodem, oczywiście nie za mojej kadencji, ale miałem już dosyć szukania :twisted:
                            Przywykłem, że TTTM

                            W następnym autku zapewne sprawdzę takie rzeczy przed zakupem :diabelski_usmiech
                            O2FL: W stajni już tylko O2 FL BKD
                            Była O2: Antracytowy Żonkowóz 1,6 FSI
                            Była O1: Nastoletnia Oliwka ~140KM/325Nm

                            Komentarz


                            • #15
                              Problem zaczął się od wymiany łożyska przedniej piasty.
                              Okazało się że łożysko ma luz na piaście
                              bo coś z piastą przy pierwszym montażu zrobili czy to drgania od czego innego ?
                              pytanie trochę z czapki bo nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć..
                              Stąd moje pytanie o fachowość wymiany łożyska. Czy mechanicy wiedzą jak wymieniać łożysko-piasta oraz czy mają narzędzia do wymiany :?:
                              Np. jak u tego amatora
                              [youtube] [/youtube]

                              A na końcu etapu wymiany ważną sprawą jest sposób dokręcenia nakrętki półosi nie tak jak na tym filmiku po opuszczeniu auta na koła. Nakrętkę należy dokręcać odpowiednimi parametrami (momentem i kątem) :?:
                              Nie dopisałem, że dokręcanie należy wykonywać na podniesionym kole po zablokowaniu hamulcem przez pomocnika
                              O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
                              O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
                              =================================================

                              Komentarz


                              • #16
                                Spierałbym się z faktem braku konieczności ustawiania zbieżności po wymianie łożyska pokazanej na filmiku. Po prostu w wahaczu są "fasolki". Wystarczy odkręcić nakrętkę sworznia zamiast trzech śrub mocujących go do wahacza.
                                www.k-mot.pl
                                Specjalizacja VAG, inne marki też naprawiam.
                                Autoholowanie.
                                Robert Kulma

                                Komentarz


                                • #17
                                  naprawione...
                                  końcówka drążka kierowniczego miała taki luz że nie widział go diagnosta 2x
                                  wymienione łożysko lewego koła, ponoć nie było wymieniane a zapłaciłem wcześniej za tę usługę chyba że nakrętki nie wymienili ale w rok by nie poszło...
                                  Efekt cisza, brak drgań - czytając różne wątki byłem już negatywnie nastawiony... pojeździmy zobaczymy

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    sajmonwww, Najważniejsze że problem opanowany,drgania ustały.
                                    http://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
                                    Pozdrawiam ANIOL

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Odkopię trochę temat i podepnę się pod niego.

                                      Mam podobny problem - wymieniłem już trzy komplety tarcz i klocków, a problem bicia podczas hamowania nadal powracał. W międzyczasie wymienione zostały również końcówki drążków i regenerowana przekładnia kierownicza. Nie mogąc dojść do źródła problemu w końcu sam się poddałem i oddałem auto do mechanika, który na odpowiedniej maszynie zmierzył bicie tarcz - były krzywe. Założył nowe - dalej bicie. Sprawdził same piasty - to one powodowały bicie (właściwie to jedna była krzywa). Po wymianie piasty wszystko zaczęło w końcu pracować jak powinno.
                                      Aż do czasu, kiedy zmuszony byłem wymienić tylne tuleje na przednich wahaczach (pozostałe elementy zawieszenia ok). Po wymianie (w innym warsztacie, bo w godzinach mojej pracy to zrobili) znowu powróciło bicie (szczególnie podczas lekkiego hamowania w trasie, przy mocnym hamowaniu bicie jest mniejsze).
                                      Pojechałem do mechanika, u którego robiłem hamulce: przejażdżka - też poczuł to bicie. Zostawiłem mu samochód - porozbierał wszystko, pomierzył bicia i wszystko okazało się ok - tarcze prościutkie, piasty również. Poskładał, przejechał się - bić nie było. Sam był zdziwiony tym prypadkiem, pamiętając wcześniejsze moje przygody. Mam obserwować bo jeżeli chodzi o tarcze to na razie nie ma podstaw do reklamowania ich.
                                      Niestety podczas hamowania nadal występuje bicie na kierownicy, szczególnie przy ciepłych hamulcach. Stąd pytanie: gdzie szukać przyczyny? Jeżeli nie hamulce to jakie elementy zawieszenia mogą na to wpływać? Czy mogą mieć na to wpływ same opony? Ciśnienie w oponach? Wyważenie kół? Zaznaczę tylko, że podczas jazdy wszystko jest ok - żadnych bić na kierownicy, nawet do 160 km/h.
                                      Pomóżcie bo już nie mam sił z tymi hamulcami - straszny dyskomfort czuję jeżdżąc tym autem i podczas samego hamowania mam obawy czy coś mi się nie rozsypie (i czy wyhamuję odpowiednio).
                                      www.microworks.pl

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Kolego rob swapa na 288 i bedzie ok. Tyle kasy co wpakowales w naprawe usterki to pewnie wystarczyloby na dwa takie zestawy. Ja mialem podobnie, po swapie i zalozeniu nowych klockow i tarcz problem zginal i auto lepiej hamuje
                                        pekool

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          Ja również jak pekool zmieniłem przednie hamulce z 280 na 288 w październiku zeszłego roku. Moje hamulce pracowały tragiczne. Trzęsło kierownicą strasznie.
                                          Decyzje podjąłem po przeczytaniu kilku tematów na forum odnośnie problemów z przednimi hamulcami. Większość prac starałem się wykonać we własnym zakresie aby w miarę obniżyć koszty ale i tak w sumie przekroczyłem 1000 zł.
                                          Jestem w miarę zadowolony z efektu wizualnego mam na myśli pomalowane zaciski jak i praktycznego czyli skuteczności hamulców. Pewnie kwestia czasu jak do kompletu wymienię przednie giętkie przewody hamulcowe.

                                          Komentarz

                                          POWRÓT NA GÓRĘ
                                          Pracuję...
                                          X