[O1] Tarcze hamulcowe.

[bielinek]

SS, niby uważałem ale gdzieś mi plecki spiekło :szeroki_usmiech

[utek]

[O1] Tarcze hamulcowe.

Dziś zdjąłem z auta kolejny zestaw tarcz z powodu bicia. Tarcze ATE. To są fotki wewnętrznej strony. Domyślam się, że te czarne "ślady" to z powodu przegrzania. Potrzebuje tylko potwierdzenia. Zaciski, prowadnice wszystko lekko pracuje, nie blokuje. Jeżdżę delikatnie itd.

Czy może to być wada materiału, że tak szybko by się przegrzał?










Coraz bardziej skłaniam się do zmiany na 288, bo mam chyba pecha z zakupem dobrych tarcz do 280, a oryginalne na wiele już nie starczą.

[Czarna_LK]

utek, Wygląda na przegrzaną. Tylko pytanie dlaczego się przegrzewają :?:
Chyba, że tak jak piszesz, defekt materiału.
Ja mam ori 288mm i ten sam problem. Ori wytrzymały 130k km, potem ATE i Zimmermann i wszystko do kosza.
Piasty, łożyska, zaciski wszystko OK.

[aniol]

utek, Wyobraz sobie taką sytuacje.Jest lato,ciepło,śmigasz po mieście co chwile hamując.Tarcze rozgrzane jak szlag a tu znowu światła.Hamujesz i trzymasz noge na hamulcu po zatrzymaniu.I właśnie wtedy mogą się tarcze odkształcać.Gorąca tarcza i nacisk na nią klocków.Oczywiście kąpiel rozgrzanych tarcz w wodzie też robi swoje.

[pekool]

utek, tarcze 280 sa za slabe do naszych octavii, poza tym jakosc obecnie produkowanych rzeczy bardzo odbiega jakosciowo od tego co bylo 10-15 lat temu, co widac zreszta po obecnie produkowanych samochodach. U mnie w ciagu dwoch lat pokrzywily sie TRW (po 500km) i ATE (po 5tkm) :|

[utek]

utek, Wyobraz sobie taką sytuacje.Jest lato,ciepło,śmigasz po mieście co chwile hamując.Tarcze rozgrzane jak szlag a tu znowu światła.Hamujesz i trzymasz noge na hamulcu po zatrzymaniu.I właśnie wtedy mogą się tarcze odkształcać.Gorąca tarcza i nacisk na nią klocków.Oczywiście kąpiel rozgrzanych tarcz w wodzie też robi swoje.

Dziwne, że nie dotyczy to tarcz na pierwszy montaż.


Może i 280 są zbyt słabe, ale kolega wyżej napisał że 288 też do śmieci wyrzucił.


A, i jeszcze jedno, bo nie napisałem. Tarcze (zimne) mierzyłem zegarem i mają ok 0,01 - 0,02 bicia. Piasta ma 0,01.

Przez pierwsze hamowania jest ok, problem pojawia się po nagrzaniu. Mowa o normalnej, nie sportowej jeździe.

[alxxx]

Dziwne - ja mam 288 założyłem zimmermana i spokój już od dawna. Jak miałem w poprzedniej 280 to padaka.. biło jak stodoła. Generalnie to nie jest problem średnicy tylko raczej procesu produkcyjnego.

[Czarna_LK]

Przez pierwsze hamowania jest ok, problem pojawia się po nagrzaniu. Mowa o normalnej, nie sportowej jeździe.

U mnie się tak zaczynało, po dłuższym czasie biło cały czas. Przy najbliższej wymianie zarzucę coś nawiercanego, może będzie lepiej ciepło odprowadzać.

[pekool]

tez przy nastepnej wymianie bede montowal cos nawiercanego lub nacinanego

[utek]

Ja chyba wrzucę 288, ale nie daje mi spokoju to, że na nieoryginalnych tarczach również będą problemy.

[4tech]

Panowie, nie ma co się oszukiwać, ma być tanio i kropka.
Na kim to się odbija - na nas - klientach :evil:
Kiedyś robili tarcze podwójnie hartowane, terasz jest szybko i tanio.

Jak ktoś ma fart, trafi na dobre egzemplarze, lub harkorowiec kupi oryginały w ASO, ale też nie ma pewności, że będą trwałe :|

Tarcze 280 są na granicy wytrzymałości cieplnej dla naszych poczciwych już konstrukcji O1, a nawet i w mocniejszych heblach (288) trafiają się buble...

Zatem albo sprawdzone marki (też raczej bez powtarzalności niestety), albo wręcz "morda w kubeł i nie bulgocz" :twisted:

U siebie zdążyłem zjeździć chyba już 5 kompletów z przodu i teraz czas na 2-gi z tyłu.
Aktualnie całość mam TRW, ale i tak przód bije czasem - czasem, bo po trafię go "naprostować" :twisted:

[lookashECL]

288 to minimum do O1 Combi. 280 są za cienkie (22 mm) do masy tego auta. Sam robiłem swapa na 288 Zimerman i wiem, że to była najlepsza decyzja. Teraz chociaż wiem, że hamuje i tak szybko ich nie pognę.

[pablo_doctor]

...jeśli mogę polecić to od jakiegoś czasu testuję zestaw tarcz hamulcowych z firmy MIKODA.
Zestaw:
312 mm went. na przedniej osi
256 mm went. na tylnej osi
Klocki hamulcowe FERODO:
oś przednia - DS PERFORMANCE
oś tylna - PREMIER
Przewody hamulcowe wymienione na jakieś tam wzmocnione w stalowym oplocie /brytyjskie/

Ale do rzeczy. Tarcze przyjechały elegancko zapakowane w firmowe opakowanie-zabezpieczone przed nalotem rdzy, po zamontowaniu na osiach nie wystąpiły żadne bicia i inne efekty znane z tarcz tańszych lub wadliwych. Ja co prawda zamówiłem tarcze w wersji GT czyli malowane, nawiercane i nacinane ale są też w "wersji dla normalnych"
Podobnie jak przedmówcy sądzę iż 288 do octavii to minimum. Dla chcących lub noszących się z zamiarem założenia 312 mm z podobnym zestawem jak powyżej powiem że w normalnej eksploatacji nie można ich przydymić - przypalić. Za mną są już dwa KSJ oraz zjazd z po trasie jednego z OS /Walim/ No nie udało się

[Czarna_LK]

pablo_doctor, Fajny zestaw. Sporo osób ostatnio sobie chwali Mikody, nawet chyba u mnie w Częstochowie je robią (albo importują?) no i cena jest bardzo rozsądna.

[pablo_doctor]

Wiesz co to POLSKI PRODUCENT pan Tomasz Mikoda. Ostatnio się certyfikowali i podobno firma się rozrasta. Kiedyś byli na TVN TURBO.

Naprawdę, jeśli tarcze są prawidłowo zamontowane to bardzo dobre i nasze

[toomasz]

Ja w O1 jestem po swapie na 288, miałem Ferodo - wytrzymały 1000km, potem ATE -3500km.
Teraz pokusiłem się o oryginał tarcze + klocki na razie 1000km i spokój zobaczymy jak dalej

[Wandej]

Kurcze jakieś dziwne problemy macie z tymi tarczami. Czyżby faktycznie 280mm tak sobie strasznie nie radziło? :? 288mm na zacisku ATE wyhamuje już octavie na pewno. A czemu biją dziwne. Powodem mogą być piasty które dosyć często są krzywe. łatwo można je sprawdzić czujnikiem zegarowym :wink: OZ Perforowany( z dziurami) lepiej będzie odprowadzał ciepło ale jeśli będzie coś nie tak z montażem pognie się i on.

[b-bar01]

no właśnie.... co jakiś czas powraca temat pogiętych tarcz od tych samych "polecanych" producentów.
Nigdy nie miałem tego problemu, zarówno na fabrycznych Lockheedach jak i potem, kiedy założyłem tarcze i klocki Boscha a teraz kolejne klocki również Bosch.
Po wymianie zawsze docieram kpl. tarcza/klocek jak w instrukcji.

Czyżby faktycznie 280mm tak sobie strasznie nie radziło?

to jakaś urban-legend. mam u siebie 280-tki z zaciskami ATE i auto staje w miejscu z 4-rema osobami i pełnym bagażnikiem

[4tech]

b-bar01, nikt nie mówił, że "mu nie staje" :twisted:
Właśnie chodzi o ten efekt gięcia się tarcz po jakimś tam dystansie. W tym cały feler.

Efekt pogiętych tarcz dotyczy głównie O1 kombi, bo już jest trochę cięższy od liftbacka.
Też nie zawsze, więc nie można powiedzieć, że tak jest na pewno.

[Maicroft]

Mialem 288 Mikody GT z klockiem TRW przod + tyl. Hamowalo znosnie, ale roznica nie byla bardzo mocno odczuwalna. Mozliwe ze z innym klockiem byloby lepiej. Ale na plus to fakt, ze sie nie pogiely.

[utek]

Hamulce 280 przy normalnej eksploatacji jeżeli chodzi o skuteczność, są zupełnie wystarczające. Problem jest najpewniej z ich jakością, bo jeżdżąc teraz na starych, zjechanych do granic możliwości oryginałach nie ma żadnego bicia.

[pablo_doctor]

Dziwne, naprawdę dziwne-3500 km??
Za każdym razem sam je zakładasz albo jakaś firma ta sama??

[msemafor]

Naprostowanie tarcz

Podaj ten sposób, którym "naprostowujesz" tarcze. Pewnie wielu chętnie skorzystałoby z niego.

Panowie, nie ma co się oszukiwać, ma być tanio i kropka.
Na kim to się odbija - na nas - klientach :evil:
Kiedyś robili tarcze podwójnie hartowane, terasz jest szybko i tanio.

Jak ktoś ma fart, trafi na dobre egzemplarze, lub harkorowiec kupi oryginały w ASO, ale też nie ma pewności, że będą trwałe :|

Tarcze 280 są na granicy wytrzymałości cieplnej dla naszych poczciwych już konstrukcji O1, a nawet i w mocniejszych heblach (288) trafiają się buble...

Zatem albo sprawdzone marki (też raczej bez powtarzalności niestety), albo wręcz "morda w kubeł i nie bulgocz" :twisted:

U siebie zdążyłem zjeździć chyba już 5 kompletów z przodu i teraz czas na 2-gi z tyłu.
Aktualnie całość mam TRW, ale i tak przód bije czasem - czasem, bo po trafię go "naprostować" :twisted:

[pekool]

moim zdaniem kolega ma na mysli zeby auto rozpedzic do wiekszej predkosci pow. 100km/h i ostro w pedal hamulca, bo juz gdzies o takiej metodzie slyszalem :wink:

[Wandej]

Taka metoda może prowadzić tylko do większego nagrzania tarcz i jeszcze większej eksalacji bicia :wink: Kombi ma też bębny? Może korektory siły hamowania są winne i tylko przód dostaje po tyłku