Myślę o nowym aucie, bo chciałbym nim pojeździć w miarę bezawaryjnie jakieś 5-6 lat. Zaletą O1 jest to, że jest to bardzo prosta i sprawdzona konstrukcja, w której nie ma się za bardzo co popsuć (oczywiście w moim Golfie mk2 do popsucia się jest jeszcze mniej) - ale fakt, w momencie sprzedaży będzie autem o 20-to letniej historii. Oczywiście pod uwagę biorę jeszcze Astrę Classic, ale po pierwsze hb ma za mały bagażnik, a po drugie, no cóż, w cennikach hb 1.4 z klimą '08 kosztuje 37.000zł, a w salonach nigdzie nie ma jej tańszej, niż za 40.000zł (wiem, bo wójek szukał do firmy). Z kolei dopłata do kombi jest zdecydowanie za duża. I za chwilę skończą się wyprzedaże, a ceny wrócą do stanów "nieatrakcyjnych". I co najważniejsze - nie ma gazu (na czym mi zależy).
Co do hundajów i kii - podobają mi się kombi (jak już wspomniałem, potrzebuję spory bagażnik), ale czy z klimą kupię za 45.000zł?
I coś na deser: chciałbym O2, ale 1.6i MINT z LPG kosztuje przecież zdrowo powyżej 50.000zł!!!
a Sandero/Logan 1.6i w najwyższej wersji kosztuje około 35.000zł - jeden z warszawskich salonów przesłał mi takie oferty. Problemem jest to, że na 1.6i trzeba czekać, zaś 1.4i są dostępne "od ręki" (ale są sporo słabsze i tylko 1.500zł tańsze). I mają fajne kredyty: wpłaca się 60%, a pozostałą część spłaca się w ratach nieoprocentowanych przez 24 miesiące...
Co do hundajów i kii - podobają mi się kombi (jak już wspomniałem, potrzebuję spory bagażnik), ale czy z klimą kupię za 45.000zł?
I coś na deser: chciałbym O2, ale 1.6i MINT z LPG kosztuje przecież zdrowo powyżej 50.000zł!!!
a Sandero/Logan 1.6i w najwyższej wersji kosztuje około 35.000zł - jeden z warszawskich salonów przesłał mi takie oferty. Problemem jest to, że na 1.6i trzeba czekać, zaś 1.4i są dostępne "od ręki" (ale są sporo słabsze i tylko 1.500zł tańsze). I mają fajne kredyty: wpłaca się 60%, a pozostałą część spłaca się w ratach nieoprocentowanych przez 24 miesiące...
Komentarz