Zamieszczone przez oolsztyniak
Co do świateł dziennych (LED), to można je zamontować, jest to zgodne z prawem, jest nawet na to miejsce w zderzaku (choć choć seryjne halogeny ograniczają pole manewru). Jeśli chcesz mieć święty spokój to zamontuj porządne (i równie drogie) lamyy Hella, posiadające homologację E1 (Niemcy), a nie E11 (świetne obejście wymogów homologacyjnych przez tajwańskich producentów). Pod jakim pojęciem rozumiem "święty spokój"? Ano takim, że nikt nie zatrzyma Ci dowodu rejestracyjnego, żadna firma ubezpieczeniowa nie będzie próbowała wycofać się z wypłaty odszkodowania z powodu zastosowania nieodpowiedniego oświetlenia, a żaden uczestnik ruchu nie stwierdzi że wina leży po Twojej stronie, bo tajwańskie światła go oślepiły, albo świeciły tak słabo, że rzekomo byłeś niewidoczny. Uwierzcie lub nie, ale ubezpieczalnia najpierw szuka powodów aby nie zapłacić (w takich wypadkach likwidatorzy mają premie), dopiero później myślą jak zapłacić jak najmniej.
Komentarz