Witam !
Mam takowy problem związany chyba z turbo.Wczoraj wracałem z Lublina(ze szpitala gdzie urodził mi się drugi synek :yay: , i już z naklejką dzięki koledze z forum)i daje gazu a tu do 2.5 tys idzie a dalej zamula go i jak trzymam pedał gazu w jednej pozycji to sam lekko przyśpiesz lub zamula.Generalnie 0d 2.5 tys mie mam mocy i leciutki dumek z tyłu .Zjechałem na pobocze popatrzyłem ,pozaglądałem i nic nie widać.Odpaliłem i ruszam , idzie super wszystko ok pomyślałem ,aż do wyprzedzania , daję obroty a tu znowu muł i trzeba redukować a i tak ciężko wyprzedzić.Przy dodawaniu gazu powyżej 2.8tys słychać jakby gdzieś powietrze spierdzielało ,.Dziś popatrzyłem wszystkie przewody od turba ok , zauważyłem tylko że rura łącząca (górna)silnik z intercolerem koło koła chyba pompy wspomagania była kiedyś sklejana a teraz widać pęknięcie na sklejeniu, czy to mogłoby coś takiego powodować?Wyciągnełem ją i zakleiłem (drugą rure już zamuwiłem), ale zaciekawiło mnie co innego olej w rurze od jej wnętrza, czy powinien być? .Podjechałem do kolegi żeby sprawdzić czy są jakieś błędy ,otóż jest.Błąd ciśnienia doładowania , skasowaliśmy i kolega mówił że to z tej szczeliny pewnie było , bo zaraz za tą rurą jest czyjnik na inter.. i on wykrywał błąd .Co do tego oleju to muwił że turbinka powoli siada że zasysa olej może z pod panewek .Wszystko piszę taką trochę amatorszczyzną więc się nie śmiejcie :lol: .Iteraz mam pytanie czy mógł wystąpić ten błąd tylko przez tą rure? i czy może odkręcić turbo i inter.. i powyczyszczać? czy dać se spokój.Bo na mój rozum jeżeli idzie samo powietrze do inter.. a teraz idzie troszkę oleju to czy nic się nie stanie intercolerowi.Z drugiej strony myślę żeby to wszystko odkręcić i powyczyszczać i wtedy pilnować i obserwować.Szczerze powiedziawszy czy z uszkodzoną turbiną da sie dojechać , mam trochę teraz wyjazdów .Prosiłbym o jakieś porady , oczywiście wiem że na odleglość niewiele da się zrobić.Aha testowaliśmy na vagu w drodze dziś i wszystko było ok , przepływka ok .
Mam takowy problem związany chyba z turbo.Wczoraj wracałem z Lublina(ze szpitala gdzie urodził mi się drugi synek :yay: , i już z naklejką dzięki koledze z forum)i daje gazu a tu do 2.5 tys idzie a dalej zamula go i jak trzymam pedał gazu w jednej pozycji to sam lekko przyśpiesz lub zamula.Generalnie 0d 2.5 tys mie mam mocy i leciutki dumek z tyłu .Zjechałem na pobocze popatrzyłem ,pozaglądałem i nic nie widać.Odpaliłem i ruszam , idzie super wszystko ok pomyślałem ,aż do wyprzedzania , daję obroty a tu znowu muł i trzeba redukować a i tak ciężko wyprzedzić.Przy dodawaniu gazu powyżej 2.8tys słychać jakby gdzieś powietrze spierdzielało ,.Dziś popatrzyłem wszystkie przewody od turba ok , zauważyłem tylko że rura łącząca (górna)silnik z intercolerem koło koła chyba pompy wspomagania była kiedyś sklejana a teraz widać pęknięcie na sklejeniu, czy to mogłoby coś takiego powodować?Wyciągnełem ją i zakleiłem (drugą rure już zamuwiłem), ale zaciekawiło mnie co innego olej w rurze od jej wnętrza, czy powinien być? .Podjechałem do kolegi żeby sprawdzić czy są jakieś błędy ,otóż jest.Błąd ciśnienia doładowania , skasowaliśmy i kolega mówił że to z tej szczeliny pewnie było , bo zaraz za tą rurą jest czyjnik na inter.. i on wykrywał błąd .Co do tego oleju to muwił że turbinka powoli siada że zasysa olej może z pod panewek .Wszystko piszę taką trochę amatorszczyzną więc się nie śmiejcie :lol: .Iteraz mam pytanie czy mógł wystąpić ten błąd tylko przez tą rure? i czy może odkręcić turbo i inter.. i powyczyszczać? czy dać se spokój.Bo na mój rozum jeżeli idzie samo powietrze do inter.. a teraz idzie troszkę oleju to czy nic się nie stanie intercolerowi.Z drugiej strony myślę żeby to wszystko odkręcić i powyczyszczać i wtedy pilnować i obserwować.Szczerze powiedziawszy czy z uszkodzoną turbiną da sie dojechać , mam trochę teraz wyjazdów .Prosiłbym o jakieś porady , oczywiście wiem że na odleglość niewiele da się zrobić.Aha testowaliśmy na vagu w drodze dziś i wszystko było ok , przepływka ok .
Komentarz