Witam. Mama IIFL w sedanie a więc bez gniazdka w bagażniku. Umówiłem się z elektrykiem na założenie gniazdka, ale on twierdzi że nie ma poprowadzonej wiązki i trzeba pod to gniazdka prowadzić wiązkę co wiąże się z rozryciem samochodu. Skoro i tak jest od choinki robory z kładzeniem nowych kabli to może przy tej okazji można zrobić coś jeszcze albo przynajmniej przygotować kable pod coś. Stąd moje pytanie co by jeszcze można zrobić lub przygotować w tylnej części samochodu przy okazji monażu gniazdka z bagażniku. Jestem otwaryu na propozycje ale bez szaleństw bo samochód ma pół roku i jest na gwarancji.
Bolek_123, nie wiem co elektryk rozumie przez "rozrycie auta", ale wystarczy zdjąć kilka plastikowych osłonek z progów i słupków od strony kierowcy. Roboty raptem na jakieś 15 - 20 min :roll: .
O ile dobrze kojarzę był wątek o zakładaniu przez ASO gniazda 12V w bagażniku. Nawet ładnie im wyszło.
Zresztą można to zrobić samemu bez większego trudu.
Jeśli chodzi o słowo "rozrycie" to elektryk go nie użył tylko opisał bardziej obrazowo ile czego trzeba zdemontować co poprowadzić i co zamontować ale nie chciałem tego wszystkiego opisywać bo na pewno bym coś pomylił i dyskusja rozwinęła by się w złym kierunku.
Do elektryka mam zaufanie że zrobi dobrze i nie zedrze
Dziękuję za pomysły, lecz głośniki w tylnych drzwiach mam, jeśli chodzi o kamerkę to myślałem o niej lecz nie wiem czy by zagrała bo mam czujniki cofania przód/tył oraz radio Bolero które na wyświetlaczu pokazuje odległości. Więc nie wiem czy obraz z kamerki też na ten wyświetlacz z Bolero czy dodatkowy ?? Lepiej chyba nie przedobrzać.
[ Dodano: Pon 09 Sie, 10 20:00 ]
Zamieszczone przez golibroda
O ile dobrze kojarzę był wątek o zakładaniu przez ASO gniazda 12V w bagażniku. Nawet ładnie im wyszło.
Zresztą można to zrobić samemu bez większego trudu.
Byłem w ASO dowiedzieć się ile taka usługa kosztuje. Niestety nie jestem mentalnie przygotowany na taki poziom cenowy.
Jeśli chodzi o zakładanie samemu to nie jestem typem złotej rączki więc zdecydowanie pozostawię to profesjonalistom.
Komentarz