Producent chwali się że udało się osiągnąć kompromis pomiędzy twardością a komfortem poprzez progresywność tego zawieszenia.
Moje oczekiwania to ma być w miarę komfortowo, a w sytuacjach podbramkowych ma się pewnie prowadzić i nie zadzierać lusterkami o asfalt. Z drugiej strony nie chciałbym podwoziem haczyć o każdy próg czy krawężnik.
Opcje typu B6 + springi z RS, czy Koni 1130 (podobno, że znacznie twardsze od Eibach pro system), nie biorę pod uwagę na chwile obecną.
Czy ktoś z kolegów porusza się na takim zestawie i ma silnik 1.8T w automacie i do tego felgi 17 225/45?
Będę wdzięczny za opinie również w przypadku innych silników czy manualnej skrzyni biegów.
Różnica pomiędzy Koni 1130 a Eibachami Pro System jest taka że Koni możesz regulować a Eibachów nie. Ponoć, tak ludzie mówią, na miękkich nastawach amorków jest komfortowo, prawie jak w serii. Z Eibachami pewnie będzie podobnie.
No właśnie wiem, ale powiem szczerze nie zależny mi na regulacji. Pewnie i tak raz bym je ustawił i tak by zostało, bo z tą regulacją to trochę zachodu jest. Do tego cena za zestaw Koni jest znacznie większa. Ja nie potrzebuje utwardzać auta, żeby pojeździć po torze.
Szukam optymalnego rozwiązania, żeby zaczęło się to w końcu prowadzić dobrze, a na zawias nie mam ani grosza więcej niż 2K.
Dlatego szukam opinii innych użytkowników Eibach pro system, czy mogli by się podzielić swoimi wrażeniami.
Najbardziej mnie interesuje, czy rzeczywiście przy spokojnej jeździe jest w miarę komfortowo, a przy nagłych manewrach autko zachowuje sztywność i pewność prowadzenia. No i jak wybiera ten zawias nasze kochane dziury i połatane drogi...
ponczo, na zestawie kompletnym Eibacha nie jeździłem, ale kiedyś w Fieścince MK6 miałem Eibachy -35 mm + Bilstein B4 i do tego 195/45/16 i powiem że było dość twardo, raczej nie określiłbym tego jako komfortowo. Natomiast prowadzenie i trzymanie drogi bajka, zakręty brała jak po szynach, bujania nadwoziem brak, jedyny minus był taki że na dziurach trochę dobijało ale to już prawie normalna specyfika zestawu niższy spring + seryjny amor.
okazało sie jednak ze za około trzy dni ma przyjsc do mnie kpl zawieszenie eibacha dokładnie pro system -30, jak załoze do podziele sie wrazeniami :szeroki_usmiech
okazało sie jednak ze za około trzy dni ma przyjsc do mnie kpl zawieszenie eibacha dokładnie pro system -30, jak załoze do podziele sie wrazeniami :szeroki_usmiech
No i konkret, też -30 mnie interesuje, czekam z niecierpliwością na relację
piramida, nie zapomnij proszę o relacji, bo cały czas jestem ciekaw kiedy moje seryjne amortyzatory z Eibachem Pro Kit się wysypią i będę musiał coś kupić. Myślałem właśnie czy nie kupić samych amortyzatorów Eibach do sprężyn które już mam 8)
piramida, nie zapomnij proszę o relacji, bo cały czas jestem ciekaw kiedy moje seryjne amortyzatory z Eibachem Pro Kit się wysypią i będę musiał coś kupić. Myślałem właśnie czy nie kupić samych amortyzatorów Eibach do sprężyn które już mam 8)
jadnym sie szybciej sypią a innym wolniej, podobno do -30 mozna jezdzic na seryjnych amorach
Zestaw:
W komplecie 4x spring i 4x amor. Charakterystyka sprężyn jest liniowa, nie jest progresywna. Generalnie wszystkie obecnie zestawy sprężyn Eibach mają charakterystykę liniową. Odeszli od typowej progresji, czyli bliskiego ułożenia zwojów na jednym z końców. Nie wiem, jaki jest bezpośredni powód, ale przypuszczam, że taki jest obecnie trend oraz fakt, iż zdarzały się sytuacje "dzwonienia" zwojów na nierównościach drogi a także szybsza korozja i ścieranie lakieru/materiału na zwojach (ale wydumałem hehe).
W zestawach Eibach Pro-System i Sport-System amortyzatory (podobnie jak u H&R w zestawach Cup kit z serii komfort i sport) są wyprodukowane przez firmę SACHS, lecz specjalnie przygotowane dla Eibacha. Amorki mają skrócony skok (nieco krótszy tłok - porównywałem empirycznie) i zwiększoną siłę tłumienia, strojone na potrzeby sprężyn pro kit i sportline. Całość jest bardzo dobrej jakości. Ogólna ocena: bardzo dobry.
Wygląd:
Niektórzy narzekają, że jedną z wad sprężyn w porównaniu do zestawów gwintowanych jest losowa optyka - u jednych za mocno siada tył, u innych przód. U mnie jest perfekcyjnie. Właśnie tak zakładałem, że będzie samochód wyglądał ..... i wygląda. Ważnym elementem jest dobór zestawu i dokładne sprawdzenie dopuszczalnego nacisku na oś dla danej wersji silnikowej. Nie powinno być wtedy problemu z wyglądem. Ogólna ocena: bardzo dobry.
Performance:
Zachowanie samochodu diametralnie się zmieniło. Zgodnie z założeniem konstrukcyjnym tego zestawu, auto jest doklejone do drogi, prowadzenie przy prędkościach rzędu 150-180km/h (tylko w Niemczech :P) jest teraz bajkowe, przysłowiowe "po szynach". Auto w płaszczyźnie strzałkowej, podczas gwałtownego hamownia lub przyspieszania ma minimalne ugięcia. Szybkie zakręty, czy długie łuki można by powiedzieć "wyprostowały się". Zawieszenie NIE DOBIJA. No ale .... w końcu bez łaski, przecież po to się to zakłada. Gratulacje Panie Heinrich Eibach - well done. Ogólna ocena: bardzo dobry.
Komfort:
Cóż, definicja komfortu nie jest jednoznaczna, a przede wszystkim bardzo subiektywna. Według mnie auto jest zdecydowanie sztywniejsze i nie ma się co oszukiwać. Jeśli ktoś życzy sobie utrzymać komfort na poziomie serii, to musi ...... zostać przy serii. Z drugiej strony, jeśli zestaw ma gwarantować sportowe doznania, to musi być twardziej, no nie ma siły. Ponieważ w poprzednim wcieleniu (za kawalerskich czasów) sporo śmigałem na glebie, w tym na zestawach gwintowanych, to dla mnie osobiście ten Eibach jest komfortowy. Według mnie dobry kompromis pomiędzy trakcją, wyglądem, sportem i komfortem. Na niewielkich nierównościach drogi zestaw pięknie wybiera i świetnie tłumi. Jak wpadamy w dziurę 50 x 50 cm o głębokości 10 cm, to wybierania brak, lecz w serii również brak. To wszystko jest strojone na dobre drogi, Polski w tych testach nie przewidziano . Natomiast nie spotkałem jeszcze pasażera, który ze mną jechał i narzekał, że źle się jedzie lub niekomfortowo. Skoro nikt nie z postronnych nie zwraca uwagi, to chyba jest dobrze. Duże znaczenie ma również ogumienie. Na 225/45/17 jest sztywniej, na zimowych 205/55/16 znacznie lepiej. Ogólna ocena: Na kołach 225/45/17 - dobry. Na kołach 205/55/16 - dobry z plusem.
EDIT:
Pozostał jeszcze jeden aspekt, o którym zapomniałem.
Trwałość:
Na zestawie zrobiłem już blisko 60 000 km. Subiektywnie, po tym przebiegu nie widzę/czuję żadnej istotnej różnicy w prowadzeniu samochodu w sensie pogorszenia jakości tłumienia, komfortu etc, pomimo polskich dróg. Świadczy to o wysokiej trwałości produktu i dobrym stosunku cena/jakość. Stan pozostałych elementów zawieszenia również nie uległ istotnemu osłabieniu. Może na to wpływać fakt, ze na sportowym zestawie zdecydowanie bardziej czuć drogę, przez co jeżdżę po bardzo złych drogach zdecydowanie ostrożniej niż w serii, co pośrednio przekłada się również na trwałość całości. Ogólna ocena: bardzo dobry
nie nie nie, nie zamykac, piramida, czekamy na twoje opinie
KriSSo, rzeczowa opinia!
ponczo, a FSD zakłada się też na seryjną sprężynę ;-) cały myk jest właśnie w tym rozwiązaniu. No ale cena powstrzymuje :|
W bilach B10 to obniżenie też mnie zniechęca, zwłaszcza przodu (dla O1 jest to 50 a nie 60mm) nie lubię zadartej d..py a'la german style, poza tym wyższy tył zmniejszy jeszcze nieco faktyczny kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy na przodzie a ja chcę w drugą stronę
... i przy -50mm zapomnieć można o bezpiecznym zjeżdżaniu z krawężnika czy podjeżdżaniu...
Dzięki KriSSo, nie spodziewałem się aż tak wypasionej opinii
I oczywiście piramida czekamy na Twoje wrażenia.
Nasuwa mi się natomiast nowe pytanko. Byłem dzisiaj zmienić oliwę i jak podnieśli skodzinę to przyglądałem się nadkolom i mam wrażenie, że jak obniży się o 3 cm, to zostanie tylko jakieś 2-3 cm do nadkola. Koło niestety nie wejdzie do środka (225/45/17) i jest obawa, że będzie tarł o zewnętrzną część, to już w sumie o blachę. No chyba, że nowe zawieszenie nie będzie tak bujać jak w serii...
Muszę zrobić test. Wsadzę do samochodu sporo obciążenia i zobaczę ile siądzie i spróbuje jeszcze nim pobujać i zobaczę ile na maksymalnym ugięciu jest cm do nadkola. Jeżeli mniej niż 3 cm to wydaje mi się, że nie mam co zakładać obniżanego zawieszenia o 3 cm. A jak obniży się więcej, to już w ogóle kapa będzie.
Może się okazać, że ja tu sobie wybieram nowy zawias, a nie będzie się go dało zamontować .
Wtedy to już chyba zostanie mi tylko zmienić same amorki i niestety zostanie „wóz drabiniasty”
W bilach B10 to obniżenie też mnie zniechęca, zwłaszcza przodu (dla O1 jest to 50 a nie 60mm) nie lubię zadartej d..py a'la german style, poza tym wyższy tył zmniejszy jeszcze nieco faktyczny kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy na przodzie a ja chcę w drugą stronę
Spokojnie, zwykle w tych zestawach auto stoi równo lub minimalnie nie równo (tył wyżej). Nic nie sterczy. TO tylko tak groźnie brzmi 60/40 czy 55/50. Wielokrotnie kumple (w tym i ja sam) zakładali takie zestawy i furak stał prosto.
Masz, na poparcie tezy fotkę. Tutaj Eibach 50/30 (sport system). Czy dupsko sterczy? Chyba nie.
... i przy -50mm zapomnieć można o bezpiecznym zjeżdżaniu z krawężnika czy podjeżdżaniu...
Tak, to jedno. Ale jest jeszcze inna para kaloszy. Jeśli Octa 1 ma ten sam zawias, co Golf mk4, to powyżej 40 mm będzie walił stabilizator - trzeba wymieniać łączniki na takie, które posiadają regulację lub zakładać sportowy stabilizator, a to już koszt (mowa o zawieszeniu przednim).
Zamieszczone przez ponczo
jest obawa, że będzie tarł o zewnętrzną część, to już w sumie o blachę. No chyba, że nowe zawieszenie nie będzie tak bujać jak w serii...
Oczywiście, że nie będzie bujać. Przecież ten Eibach będzie dużo sztywniejszy. Nie ugniesz budy prawie wcale, nawet jak się na masce położysz. A to czy będzie Ci obcierać to już kwestia Twoich kół. Napisałeś jedynie 225/45/17, ale co z ET i jaka szerokość felgi? To są istotniejsze parametry, Ty się zawiasem nie przejmuj wcale.
A jak się mają amortyzatory z tego pro systemu do B8-ek? Ja właśnie myślałem nad takim zestawem: sprężyny eibach -30 + amory B8. Coś ktoś może powiedzieć?
Mają się podobnie, choć te Eibacha są strojone do ich sprężyn, więc świetnie to współpracuje (co nie znaczy, że z B8 będzie do kitu, przeciwnie). B8 i Eibachy to amorki do sprężyn obniżających. Skrócony skok, zwiększona siła tłumienia i stała jej wartość, odporność na temperaturę oleju w tubie, brak pienienia oleju itp. Tyle, że B8 to nieco inna liga. Te Eibacha są dobre na ulicę, do jazdy na co dzień, lecz gdy się skończą to do śmieci. A Billy jest na grubym tłoku, świetnie nadaje się do sportu (nie pogniesz amorków), rzekomo można go regenerować dowolną liczbę razy (np Zerkopol), więc można by stwierdzić, że są dożywotnie. Ponadto, różnicuje je pewnikiem cena, trza by sprawdzić.
panowie na moją opinie to nie czekajcie, ja sie poprostu nie znam :P jak załoze to pewnie zrobi sie twardziej i tyle :szeroki_usmiech
Jedna rzecz mnie zastanawia mam fele 8.5cala szeroką i et 45 wieć tył sie chowa w nadkolu a przód jest na styk i czy w związku z tym przód nie bedzie haczyć o nadkole?
Masz, na poparcie tezy fotkę. Tutaj Eibach 50/30 (sport system). Czy dupsko sterczy? Chyba nie. Obrazek
Ha! Rzeczywiście!
Czyli tak jak piszą w katalogach że faktyczne obniżenie może się różnić od teoretycznego.
Mnie właśnie to obniżenie poniżej 35mm zniechęca. W końcu zawieszenie musi mieć gdzie pracować, po za tym przy zbyt dużym obniżeniu geometria pracy przedniego zawieszenia - seryjnego - staje się nieco niekorzystna, trzeba by wtedy zaaplikować w O1 zwrotnice z S3 lub TT
Napisałeś jedynie 225/45/17, ale co z ET i jaka szerokość felgi?
Nie znam tych parametrów. Gość co mi sprzedał felgi ma mi podesłać te informacje. Ale tak na oko, to opona jest na równi z nadkolem i na pa pewno się w nim nie schowa.
Z tyłu znowu wydaje się, że by się schowała w razie dobicia do nadkola.
Komentarz