Sprubuję.
Na jałowym jest po prostu głośna (metaliczny stukot, jak na moje "taneczne ucho"), na tyle że, gdy wymieniałem olej to mechanik (chyba) stwierdził że silnik do wymiany!! Tak mnie nastraszył że pognałem do serwisu skody gdzie panowie specjaliści powiedzieli żebym się nie przejmował i w najgorszym przypadku to te popychacze do wymiany. (sory za słowotoki) Sprawdzę te "luzy przy alternatorze" - mam nadzieję że to to.
A gdyby nie to czy wymiana popychaczy to poważna sprawa?
[ Dodano: Sob 21 Paź, 06 22:18 ]
PS dobrygrzeswawa fajna ta Twoja Patrycja!!!
Jak się takie robi?? :wink:
GRATULACJE
Na jałowym jest po prostu głośna (metaliczny stukot, jak na moje "taneczne ucho"), na tyle że, gdy wymieniałem olej to mechanik (chyba) stwierdził że silnik do wymiany!! Tak mnie nastraszył że pognałem do serwisu skody gdzie panowie specjaliści powiedzieli żebym się nie przejmował i w najgorszym przypadku to te popychacze do wymiany. (sory za słowotoki) Sprawdzę te "luzy przy alternatorze" - mam nadzieję że to to.
A gdyby nie to czy wymiana popychaczy to poważna sprawa?
[ Dodano: Sob 21 Paź, 06 22:18 ]
PS dobrygrzeswawa fajna ta Twoja Patrycja!!!
Jak się takie robi?? :wink:
GRATULACJE

Komentarz