regenerowana turbina -> trauma

[leszekmw]

Bo dobra regeneracja typowej turbiny do np 1.9 tdi na zmiennej geometrii to ponizej 1100zl bedzie malo oplacalna.

no ale za takie pieniądze można regenerowć np. w Turbotechu :?: czy oni też pierniczą robotę :?:

[McGan]

leszekmw, moze lepiej jakas uzywke...? Ja mam uzywke i w koncu bez problemow jest (odpukac).

[Maicroft]

McGan, A kupilbys mi uzywke do BKD za 1600pln z gwarancja ze nie pierdyknie przy pierwszym rozpedzeniu do 200, jak tam kazda wyje, huczy itd po max 50kkm :twisted: Do tego skad uzywke z niskim przebiegiem jak BKD przestali robic dawno

[leszekmw]

eszekmw, moze lepiej jakas uzywke...? Ja mam uzywke i w koncu bez problemow jest (odpukac).

Ale ja pytam czysto teoretycznie. mam założoną nową turbinę która kiedyś kupiłem w dobrej kasie , a starą mam w garażu . też jest ok tylko wyła małe co nieco.. :diabelski_usmiech

[McGan]

No to tylko nowke zakupic zostaje tak naprawde. Z reszta, jak Robert pisze - gwarancja na turbosprezarke jest tylko teoretyczna, wiec spokojnie regenerowane buble moga sprzedawac bez strachu. No ale to nie moje auto, nie moja kaska. Ja tylko wiem, ze za oszczedzanie placi sie dwa razy wiecej. A fabrycznie nowe turbo ma szanse pociagnac dluzej.

Swoja droga jak w BKD sa takie jaja z turbo, to mozna zawsze inny model turbinki wstawic i pozegnac sie z klopotem

[natash]

Moja nowa ma ok 10 miesięcy, zrobiłem na niej ok. 16k km, kosztowała mnie dokładnie 1900 złotych, 2300 nówka minus 400 bujnąłem na allegro używkę, która gwizdała, pewnie już ktoś ja zregenerował... jakby moją dał do regeneracji to wydałbym ok 1000, czyli oszczędność jest x2, pytanie czy regenerowana pojeździłaby mi 5 lat, tak jak mam zamiar pojeździć z tą nówką... Fakt jest taki, że jak auto ma iść na sprzedaż, to każdy kto się tu zaklina nad nówkami, dałby regenerować po kosztach i do żyda :diabelski_usmiech