ja uważam ze "110-ka" jest takim rozsadnym kompromisem pomiedzy moca/zuzyciem paliwa a cena zakupu. Nie wiem dokladnie jakie teraz sa roznice, ale kiedy ja kupowalem Octe to byla spora roznica miedzy 130 a 110 (nieadekwatna jak mi sie wtedy wydawalo jak tylko dla 20KM wiecej...). Wtedy jednakze nawet nie mialem takiego wyboru bo wiedzialem ze chce 110-ke.....
Podobnież jak Grzes wpakowalem juz w mody worek pieniedzy i wpakuje pewnie kolejny, i mialbym dzis duzo wiecej. Ja mam jednak troche inna filozofie w tym przypadku wiec sobie z tego tytułu w morde nie pluje. Jednakze, gdymym dzis mial stac przed takim wyborem to bralbym ASZ, nawet gdyby mnie to mialo kosztowac 5k wiecej i jedyna roznica to motorowna. Najeczesciej jednak 130-ki to przeciez i skrzynia 6-ka, czesto xenon no i pomijana sprawa taka jak np lepsze hamulce z przodu - ja to wszystko musialem dokladac samodzielnie i kazdorazowo wykladac niemala kasiore..... Zapewne jeszcze jakies roznice in plus sie znajda bo auto nie to sama motorownia przeciez.
Moja klasyfikacja reasumujac wyglada tak:
1. AGR - 90KM ale do doladowany diesel wiec da sie tym jezdzic. Dobrze eksploatowany zrobi nam milion kilometrow. Prosta budowa, prosta exploatacja nastawiona na przebiegi a nie na emocje.
2. 110-ki - troszke wiecej pod butem lecz troszke wiecej komplikacji pod maska wiec i wiecej ew. do popsucia. Jezdzi żwawiej ale F1 to tez nie jest. Taka klasa średnia
3. 130-ka - topowy silniczek w O1 dla diesla wiec z reguly i cale auto lepiej wyposazone. To jezdzi sensownie juz w serii, PD ma tez wieksza kulture pracy. Baaardzo duze mozliwosci dla tuningu. Ja wlozylem 7k PLN a kolega 1.4k PLN i mamy generalnie to samo [jeszcze.... :roll: ] Cos za cos - wieksze emocje na drodze i przy dystrybutorze.
Jesli ktos nie mysli o dlubaniu to niech bierze 110-ke i wyjedzi zaoszczedzona kase. Dla dlubania niech bierze 130-ke a zaoszcedzone pieniadze na modyfikacjach przepije :P
Podobnież jak Grzes wpakowalem juz w mody worek pieniedzy i wpakuje pewnie kolejny, i mialbym dzis duzo wiecej. Ja mam jednak troche inna filozofie w tym przypadku wiec sobie z tego tytułu w morde nie pluje. Jednakze, gdymym dzis mial stac przed takim wyborem to bralbym ASZ, nawet gdyby mnie to mialo kosztowac 5k wiecej i jedyna roznica to motorowna. Najeczesciej jednak 130-ki to przeciez i skrzynia 6-ka, czesto xenon no i pomijana sprawa taka jak np lepsze hamulce z przodu - ja to wszystko musialem dokladac samodzielnie i kazdorazowo wykladac niemala kasiore..... Zapewne jeszcze jakies roznice in plus sie znajda bo auto nie to sama motorownia przeciez.
Moja klasyfikacja reasumujac wyglada tak:
1. AGR - 90KM ale do doladowany diesel wiec da sie tym jezdzic. Dobrze eksploatowany zrobi nam milion kilometrow. Prosta budowa, prosta exploatacja nastawiona na przebiegi a nie na emocje.
2. 110-ki - troszke wiecej pod butem lecz troszke wiecej komplikacji pod maska wiec i wiecej ew. do popsucia. Jezdzi żwawiej ale F1 to tez nie jest. Taka klasa średnia
3. 130-ka - topowy silniczek w O1 dla diesla wiec z reguly i cale auto lepiej wyposazone. To jezdzi sensownie juz w serii, PD ma tez wieksza kulture pracy. Baaardzo duze mozliwosci dla tuningu. Ja wlozylem 7k PLN a kolega 1.4k PLN i mamy generalnie to samo [jeszcze.... :roll: ] Cos za cos - wieksze emocje na drodze i przy dystrybutorze.
Jesli ktos nie mysli o dlubaniu to niech bierze 110-ke i wyjedzi zaoszczedzona kase. Dla dlubania niech bierze 130-ke a zaoszcedzone pieniadze na modyfikacjach przepije :P
Komentarz