Mam ciągle od kilku sezonów problem ze smrodem z Klimy przez kilka minut po jej włączeniu. Próbowałem walczyć piankami, ozonowaniem i na dłuższa metę nie ma efektu. Zastanawiam się nad metodą Tunap ? Miał ktoś z tym doświadczenie ? A może wyciagnac wentylator i go przeczyscic i sprobowac się lepiej dostać do parownika? Dziwne jest też to że po dluzszym używaniu klimy i jej wylaczeniu a następnie wlaczeniu paruja mi szyby ? Co ewentualnie można jeszcze zweryfikować? No chyba że ten typ tak ma ?
odgrzybianie klimatyzacji
Zwiń
X
-
wyciąganie wentylatora nic Ci nie da - i tak jako -taki dostęp jest po wyciągnięciu filtra PP, wentylator jest przecież w drugą stronę - tj. parownik jest w tunelu środkowym, a wentylator zaraz przy słupku pasażera. Oczywiście wyciągnięcie wiatraka i przetarcie wszystkich łopatek nie zaszkodzi
też miewam różne problemy z zapaszkami z klimy o2, nawet używam raz na jakiś czas kompresora + pistoletu do profili zamkniętych, by pod ciśnieniem spryskać parownik czystym izopropanolem
- inspiracja na sposób dezynfekcji klimatyzacji zaczerpnięta właśnie z metody tunap, którą też mogę polecić - zarówno po tunapie, jak i po spryskiwaniu izopropanolem mam jakiś czas spokój z oazą życia na parowniku. Cała reszta metod to jak leczenie syfa pudrem - ukrywasz smrodek zamiast eliminować jego przyczyny
Komentarz
-
-
Bo z klimą to jest tak, że w zasadzie to najlepiej gdy chodzi nastawiona na najniższe obroty, na jak najniższą temperaturę w jak najwyższej temperaturze zewnętrznej.
Im dalej od tych zasad to sporo smrodu.
Ja zawsze polecam rankami dopóki nie ma, nie wiem 25 stopni już z rana nie włączać klimy, tylko otworzyć okna na paręnaście sekund i przedmuchać wilgoć, która nie obkapała po ostatnim dniu.
Komentarz
-
-
Też stosuje izopropanol, ostatnio zamiast spryskiwać parownik po wyjęciu wentylatora w OI, wywierciłem otwór w obudowie nagrzewnicy, włączyłem wentylator na maksa i spryskiwałem parownik za pomocą opryskiwacza do roślin. Mam nadziej że pęd powietrza rozprowadził izopropanol po całym układzie. Po zimnie nie śmierdzi. U mnie zapaszek wracał po używaniu klimy w dłuższej trasie.
Komentarz
-
-
możesz wrzucić zdjęcie lub poglądowy obrazek, gdzie zrobiłeś ten otwór serwisowy?Zamieszczone przez logan_x Zobacz wpisTeż stosuje izopropanol, ostatnio zamiast spryskiwać parownik po wyjęciu wentylatora w OI, wywierciłem otwór w obudowie nagrzewnicy, włączyłem wentylator na maksa i spryskiwałem parownik za pomocą opryskiwacza do roślin. Mam nadziej że pęd powietrza rozprowadził izopropanol po całym układzie. Po zimnie nie śmierdzi. U mnie zapaszek wracał po używaniu klimy w dłuższej trasie.
Komentarz
-
-
Ja na weekendzie wymieniłem póki co filtry i psiknalem preparatem odkażającym ale w formie wodnistej. Wydaje mi się ze pianki lepiej działają bo rozprezaja się i pokrywają cały parownik. A tam się działa po omacku. Dodatkowo wyozonowalem wnętrze. Zobaczymy jaki będzie efekt. Jak nie pomoże to tunap spróbuję.
Komentarz
-
-
Nie mam fotki, postaram się zrobić gdy będę odgrzybiał profilaktycznie. Otwór zrobiłem dosyć wysoko, tak żeby wypadał na przeciwko środka parownika.Zamieszczone przez czernobyl Zobacz wpis
możesz wrzucić zdjęcie lub poglądowy obrazek, gdzie zrobiłeś ten otwór serwisowy?
Komentarz
-
Komentarz