Witam, miesiac temu jadac zapalila mi sie tzw. choinka na desce, po kilku kilometrach stanelem bo tez predko sciomierz wysiadl. po kilku minutach odpalilem i pojechalem dalej wszystko wrocilo do normy Zajechalem na miejsce i udalem sie do mechanika,bo powtorzyl sie ten problem,podlaczyl pod kompa i stwierdzil ze kable zasniedzialy przy bezpiecznikach,wyczyscil skasowal i niby wszystko mialobyc ok ale ciagle powtarza sie to samo i samo znika,dzis doszlo jeszcze ze przy odpalaniu nie wszedl na wszystkie gary, masakra. prosze o pomoc moze ktos mial taki problem
pali sie ABS ESR reczny wspomaganie kierownicyengine i piszczy, masakra
Zwiń
X
Komentarz