Witam,
ostatnio przy dolewaniu oleju na korku zobaczyłam nagar- biało-żółtawa maź. Olej i filtr był wymieniany jakieś 5-6k km temu na Motul. Od samego początku wlewany był Castrol longlife, teraz Motul polecił mechanik, niby bardziej klejący, mniej miało ubywać oleju niż na Castrolu. Byłam z tym u mechanika, ale stwierdził, że skoro jest gaz w aucie, to nagar jest czymś normalnym. Kazal to zetrzeć z korka i jeździć dalej. Skoro na poprzednim oleju nic nie było, a po zmianie na inny się dzieje (a gaz od początku jest w aucie, to wrócić do Castrola, czy lać jeszcze coś innego? No i czy się umawiać na wymianę, czy faktycznie- zetrzeć i jeździć?
ostatnio przy dolewaniu oleju na korku zobaczyłam nagar- biało-żółtawa maź. Olej i filtr był wymieniany jakieś 5-6k km temu na Motul. Od samego początku wlewany był Castrol longlife, teraz Motul polecił mechanik, niby bardziej klejący, mniej miało ubywać oleju niż na Castrolu. Byłam z tym u mechanika, ale stwierdził, że skoro jest gaz w aucie, to nagar jest czymś normalnym. Kazal to zetrzeć z korka i jeździć dalej. Skoro na poprzednim oleju nic nie było, a po zmianie na inny się dzieje (a gaz od początku jest w aucie, to wrócić do Castrola, czy lać jeszcze coś innego? No i czy się umawiać na wymianę, czy faktycznie- zetrzeć i jeździć?
Komentarz