[O2] Problem z ładowaniem akumulatora

[marcinex410]

to czego sie można spodziewać że padnie jeżeli raz na jakiś czas wyskoczę do znajomych na drugi koniec miasta?

[Mieszczu]

[O2] Problem z ładowaniem akumulatora

posiadam skode octavie 1.9tdi 105KM

dzisiaj wystapil problem... moze mi pomozecie... ;] otoz... akumulator sie nie laduje... alternator to wedlug mnie nie jest... bo to troche za szybko... na moje oko jest to regulator napiecia... mam racje?? wyswietla sie tylko kontrolka akumulatora na desce rozdzielczej... bezpieczniki sprawdzalem sa gitarra ... co moze byc?

[robekcool]

na początek podepnij najprostszy miernik napięcia do aku (zobacz wartość na zgaszonym silniku), potem uruchom i zmierz ponownie(powinno być w granicach 14-14.4 V). jeśli tak to jest oki. może tylko nie pokazuje ładowania (przerwa w obwodzie), albo np. padło kółko napędu alternatora. pozdrawiam

[Mieszczu]

no tylko... to juz na samym widac ze nie laduje... poniewaz... akumulator ewidentnie sie nie laduje... musialem niestety tak przejechac okolo paru kilometrow i jak wrocilem do domu... zgasilem i chcialem odpalic ponownie... auto juz nie zapalilo gdyz za male napiecie akumulatora...

[ Dodano: Sro 02 Gru, 09 23:30 ]
sprawa mniej wiecej sie wyjasnila... mialem klekot pod maska... w pewnym momencie ustal... przed chwila sprawdzalem... zerwal sie pasek;/

[ Dodano: Czw 03 Gru, 09 19:27 ]
tak wiec... o wiele grubsza sprawa...
alternator uszkodzony... ogolnie łozysko do wymiany... niema wogole kołka... ;/ to wlasnie byl jakis dzwiek ze cos spadalo... ogolnie... pol auta rozebrane ;]

[robekcool]

no to pięknie!!! wiesz co może zdziałać pęknięty pasek osprzętu w skrajnych przypadkach??? potrafi wkręcić się w rozrząd, a wtedy... :diabelski_usmiech . masz fart. pozdrawiam

[sesik]

Że tak się podłącze pod temat coby nie zakładać nowego wątku orientuje się ile amper powinna pobierać skodziana w stanie uśpienia ?? mi pobiera koło 0,15 mA ale podobno norma jest 0.05 mA

[rss]

Sesik,
jesli masz pradozerne radio to 0,15 to jeszcze nie tragedia.
odlacz je i wtedy zmierz.

[sesik]

rss, na początku miałem pobór 1A teraz zszedłem do 0,15

[rss]

no - 1A potrafi ZAWSTYDZIC :szeroki_usmiech
jak rozumiem to 0.15 to juz z wypietym radiem ?
pozostaje jeszcze sprawdzic alarm (tez potrafi napsocic)
oraz czy glowne polaczenia (akumulator, alternator, rozrusznik)
nie zawilgotnialy i nie zabrudzily sie zbytnio.

[sesik]

rss, akumulator nówka sztuka, alternator ładuje prawidłowo więc raczej kable ok, tak 0.15 z wypiętym wszystkim, i to 0.15 jest poza bezpiecznikami (tzn jak wypnę wszystkie bezpieczniki to i tak jest 0.15 i z odpiętym alarmem), światełka w drzwiach ,w bagażniku, sufitowe sprawdzone działają tak jak powinny więc naprawdę już zgłupiałem jak mam zejść poniżej 0.1 :diabelski_usmiech

A 1A rozładowuje akumulator naładowany na 100% w 16 godzin :diabelski_usmiech

[Mieszczu]

TEMAT DO ZAMKNIECIA! dzis autko naprawilem... juz jest na kolach;p

[Andys]

Ponieważ temat nie został zamknięty, "odgrzeję kotleta". Pytanie, czy padający akumulator może powodować obniżone napięcie ładowania? Opiszę sytuację dokładniej, w zeszłym tygodniu auta używałem bardzo sporadycznie, na dodatek na bardzo krótkich odcinkach.
W Sylwestra otworzyłem auto pilotem jak zwykle, a tu włączył się alarm :shock:, po ponownym uzbrojeniu i rozbrojeniu alarmu, problem nie wystąpił, ale od razu pomyślałem o niskim napięciu aku, niestety nie miałem w aucie VCDSa, ani miernika, więc odpaliłem auto (odpaliło normalnie) i potrzymałem je na 2500 przez 10 minut. W Nowy Rok nie używałem auta :diabelski_usmiech, dziś rano postanowiłem zmierzyć napięcie aku miernikiem, przez odpaleniem auta, wynik to 11,9V . Auto odpaliło bez problemu, więc podjąłem decyzję o wybraniu znaaacznie dłuższej drogi do pracy (12km) celem podładowania aku. Po wyjściu z roboty miernik pokazał napięcie na aku 11,7V :cry:. Auto odpaliło bez zająknięcia, ale po powrocie do domu postanowiłem sprawdzić ładowanie i ... na biegu jałowym bez obciążenia 13,7-13,8V, po włączeniu świateł i dmuchawy, spadło do 13,6V, podniesienie obrotów do 3tys. podniosło napięcie do 13,9V.
Aku to prawie 4 letnia Varta 44Ah, na co dzień auto jeździ głównie na dystansach nie większych niż 7km, wyposażenia elektrycznego nie brakuje (włącznie z nagrzewnicą PTC). Raz na miesiąc, półtora, staram się doładować aku ładowarką mikroprocesorową.
Czy Waszym zdaniem, mam już szukać nowego regulatora napięcia, a może akumulatora? Co jeszcze mogę sprawdzić?

[krisoctav]

ladowanie

w sumie Andys napięcie ładowania jest w zakresie dopuszczalnym ale nie ma to jak 14,4 niezależnie od obciążenia
Benzyna przy takim niskim prądzie przy rozruchu to nie jest dobrze chociaż daje radę do sprawdzenia akuma w sklepie z akumulatorami niech sprawdzą gęstość elektrolitu prawdopodobnie w którejś celi płyty siadają ale to trzeba srawdzić

[endryu]

Zacznij sprawdzać od akumulatora, który raczej ma już dość po tych czterech latach, gdzie był często niedoładowany (przez mało jazdy autem i na krótkich odcinkach) i mocno obciążany. Spadek napięcia ładowania może wynikać z zasiarczenia akumulatora.
Bardzo podobny temat przerabiałem dwukrotnie w mało jeżdżonym Clio 1,2 16V, gdzie też jest bateryjka 44Ah. Po wymianie na nowy akumulator było ok. Do kolejnej jego wymiany po czterech latach.
Mimo, że zapewne w aucie masz alternator 140 A to i tak nie następuje wystarczające doładowywanie z powodu sposobu jazdy (to co opisałeś)
Zacznij od akumulatora, podmień na pewny-sprawny i zobaczysz co i jak.

[Andys]

krisoctav, endryu, dzięki za sugestie. Zacznę więc od sprawdzenia akumulatora. Niestety nie mam od kogo pożyczyć sprawnego aku, a nie kupię w ciemno drugiego, ale z pewnością zacznę od niego. Może po prostu wymontować go z auta, naładować porządnie i sprawdzić czy nie będzie mu dość szybko spadało napięcie bez obciążenia, uszkodzone do tej pory aku, które miałem, tak się właśnie zachowywały. Gdyby okazało się, że to wina aku, co sądzicie o wsadzeniu do auta akumulatora w technologii AGM (pomijam jego cenę), stosowanego w autach z systemem START-STOP. Podobno takie akumulatory są w stanie przyjąć znacznie większy prąd ładowania niż zwykłe "mokre" kwasówki, a także są znacznie bardziej odporne na głębokie wyładowanie. Czyli pomijając cenę, teoretycznie bardziej pasowałyby do mojego stylu jazdy. Co o tym myślicie?

[krisoctav]

ładowanie

Pomysł z tym akumulatorem to bym nie wchodził w temat bo wydasz więcej a jak się ma zepsuć to i tak po gwarancji
nawet jak kupisz nową akumę to masz 2 lata gwarancji
przekładając na koszty to wychodzi jak kupisz nowy za 200 pln to na dwa lata czyli 730 dni wychodzi po 0.31 grosza za dzień więc nie ma co narzekać każdy sprzęt się zużywa podjedź do sklepu z akumulatorami i niech ci sprawdzą pod obciążeniem oraz elektrolit i będziesz miał jasność a jak będziesz wymieniał to ten co masz zachowaj i daj jakiś szrotowy akumulator ten będziesz miał w domu na wszelki wypadek - podładujesz go raz na kilka miesięcy i gitara ja tak robię i zawsze coś mam pod ręką

[Andys]

krisoctav, z finansowego punktu patrząc oczywiście masz rację. Gdyby mnie ktoś jednak przekonał, że przy moim stylu jazdy 2x droższe aku przeżyje u mnie np.6 lat, nie 4 tak jak obecny, to za sam fakt spokojnego snu przez dłuższy czas, pewnie bym go kupił.
Dziś rano przed odpaleniem auta V aku = 12,2V, ładowanie 14,3-14,4V, sam już nie wiem co mam myśleć. Mam nadzieję, że regulator napięcia nie dostaje pie!@#$ przy jak się nagrzeje :roll:

[Andrzej.P]

Dziś rano przed odpaleniem auta V aku = 12,2V, ładowanie 14,3-14,4V, sam już nie wiem co mam myśleć.

Te 14.x to książkowo - tylko się cieszyć.

[Andys]

Dziś rano przed odpaleniem auta V aku = 12,2V, ładowanie 14,3-14,4V, sam już nie wiem co mam myśleć.

Te 14.x to książkowo - tylko się cieszyć.

To wiem, ale problem w tym, że wczoraj na nagrzanym silniku ładowanie było 0,4-0,5V niższe.
Sprawdzę dziś na nagrzanym.

[Krzych]

Dobrze jest sprawdzić napięcie bezpośrednio na zacisku prądowym alternatora, bo może na odcinku do akumulatora być słaby styk powodujący spadek napięcia.
Na sprawnej instalacji różnica napięcia na alternatorze i akumulatorze nie powinna być większa niż 0.2 - 0.3V

[Andys]

Dziś zebrałem VCDSem logi z napięcia na zac.30 (branym z silnika), prędkości obrotowej silnika i temp. cieczy chłodzącej. Wynika z nich, że napięcie ładowania spada przy osiągnięciu temp. cieczy chłodzącej 89 st. (podkreślam nie chodzi o odczyt z deski rozdzielczej, tylko VCDSem).
Ponieważ, wbrew pozorom, dostęp do śruby z dodatnim zaciskiem na alternatorze jest utrudniony (praktycznie zasłonięty kolektorem wydechowym w CAXA), co za tym idzie, ciężko mi pomierzyć napięcie bezpośrednio na alternatorze, czy mogę przyjąć, że napięcie mierzone na zacisku 30 w blokach pomiarowych silnika jest właśnie napięciem alternatora (dokładniej pewnie regulatora napięcia)?

[Sebastian_M26]

Zacisk B30 jest wg. oznaczeń jest zaciskiem będącym ciągle pod napięciem. Wartością napięcia steruje sterownik poprzez zacisk DFM alternatora.
Zmierz spadek napięcia między obudową alternatora a minusem aku, gdzie jest dostęp.
U mnie spadek przy włączeniu wszystkiego wynosi ok. 100mV.

Tak napięcie jest zmniejszane wraz z wzrostem temperatury silnika i temp. powietrza, jeśli akumulator jest naładowany. Uszkodzony regulator w starym VW ch-zował się tym, iż po krótkim czasie spadało napięcie do 13,5V i nie zależało od obciążenia, obrotów.

[Andys]

U mnie niestety sytuacja wygląda trochę gorzej. Spadek napięcia między obudową alternatora, a minusem akumulatora przy włączeniu świateł mijania z przeciwmgielnymi, dmuchawy na maksa, wynosi 120mV, po dodaniu ogrzewania tylnej szyby i lusterek, spadek był już 180mV.

[Krzych]

U mnie niestety sytuacja wygląda trochę gorzej. Spadek napięcia między obudową alternatora, a minusem akumulatora przy włączeniu świateł mijania z przeciwmgielnymi, dmuchawy na maksa, wynosi 120mV, po dodaniu ogrzewania tylnej szyby i lusterek, spadek był już 180mV.

Całkiem normalny, nie ma powodu do stresu.

[Andys]

Sebastian_M26, Krzych, dzięki Panowie, uspokoiliście mnie trochę. Wszystko wskazuje na to, że powoli muszę zacząć się jedynie rozglądać za akumulatorem. Najważniejsze, że ładowanie jest w normie.