Witam,
Może zacznę od początku, od jakiegoś miesiąca nie świeciła mi postojówka w prawej lampie, przez brak czasu nie wymieniłem jej ( parę razy wydziałem,że po odpaleniu świeci, po czym wyskakiwał błąd i gasła). Auto wylądowało, na wymianie oleju itp. ( miało też diagnostykę komputerową) po tym zabiegu wracając do domu zauważyłem, że prawy xenon zaczyna mrugać,a postojówka ponoć nie wymieniana cudownie zaczęła świecić. Na dzień następny, odpalał tylko przez chwile, tak jakby próbował zaskoczyć i gasł. Wróciłem do swojego serwisu, wymienili przetwornice ( ori) u nich wszystko ładnie świeciło, po dojeździe do domu też, lecz na dzień następny działo się dokładnie to samo co ze starą przetwornicą. Postanowiłem troszkę się pobawić, i przetwornice z lewej lampy (dobrą ) dałem do prawej ( nie świeci w ogolę) a nową przetwornice z prawej do lewej ( reakcja dokładnie ta sama co w lampie prawej, proba zaskoczenia i gasło). Założyłem też stara przetwornice z lampy prawej raz do lewej raz do prawej lampy w obu przypadkach mrugała. Potem jak raz jeszcze zastosowałem obie kombinacje, w prawej lampie,żadna przetwornica nie spowodowała zaświecenia się żarnika, a w lewej nowa jak i stara przetwornica z prawej lampy tylko mrugały, a lewa działała jak należy. Co może być nie tak? Czy trzeba coś komputerowo w to zaingerować?
Może zacznę od początku, od jakiegoś miesiąca nie świeciła mi postojówka w prawej lampie, przez brak czasu nie wymieniłem jej ( parę razy wydziałem,że po odpaleniu świeci, po czym wyskakiwał błąd i gasła). Auto wylądowało, na wymianie oleju itp. ( miało też diagnostykę komputerową) po tym zabiegu wracając do domu zauważyłem, że prawy xenon zaczyna mrugać,a postojówka ponoć nie wymieniana cudownie zaczęła świecić. Na dzień następny, odpalał tylko przez chwile, tak jakby próbował zaskoczyć i gasł. Wróciłem do swojego serwisu, wymienili przetwornice ( ori) u nich wszystko ładnie świeciło, po dojeździe do domu też, lecz na dzień następny działo się dokładnie to samo co ze starą przetwornicą. Postanowiłem troszkę się pobawić, i przetwornice z lewej lampy (dobrą ) dałem do prawej ( nie świeci w ogolę) a nową przetwornice z prawej do lewej ( reakcja dokładnie ta sama co w lampie prawej, proba zaskoczenia i gasło). Założyłem też stara przetwornice z lampy prawej raz do lewej raz do prawej lampy w obu przypadkach mrugała. Potem jak raz jeszcze zastosowałem obie kombinacje, w prawej lampie,żadna przetwornica nie spowodowała zaświecenia się żarnika, a w lewej nowa jak i stara przetwornica z prawej lampy tylko mrugały, a lewa działała jak należy. Co może być nie tak? Czy trzeba coś komputerowo w to zaingerować?
Komentarz