Falujące obroty

[Marcino93]

Witam.
Niedawno zakupiłem skodę octavię 2 z silnikiem 1.6 mpi 2006r.
Problem polega na tym że po zagrzaniu w aucie zaczynaja falować obroty 1.5-0.5. A czasem nawet gaśnie. Raz odpali bez problemu a raz trzeba pokręcić dłuższa chwile. Komputer błędów nie pokazuje. Wyczyściłem przepustnice, następnie znajomy mechanik mi ją zaadoptował. Jakieś wskazówki gdzie szukać itd?

[Przemek_i]

Może być tak że łapie lewe powietrze przez stare już uszczelki kolektora ssącego.
Można to plakiem sprawdzić.

[Marcino93]

Jeżeli były by to uszczelki to wydaje mi się ze obroty falowała tez na zimnym silniku a na zimnym jest Ok.

[Przemek_i]

Niekoniecznie, na rozgrzanym aucie wszystko pracuje inaczej, materiały sie rozszerzają. Sprawdź plakiem i jak się podniosą gwałtowniej tzn że jest nieszczelność.
Może tez być przebicie na cewce lub przewodach.

Ile masz kilometrów najechane??

[Marcino93]

Teoretycznie 216tyś.
Na plaku obroty sie nie podnosiły. Zauważyłem że obroty normalnie trzymają się około 600, a gdy włączę nadmuch to podnoszą się do 900, tak powinno być?
Teraz zdążyło mi się nagrzać auto i nie falowały obroty. Dopiero zaczęły falować gdy przejechałem się kawałek autem.

[Przemek_i]

Ten silnik nominalnie ma 640 - 650 na wolnych. Na 900 podnoszą się jak włączysz klimę.
Kiedy wymieniałeś świece? (albo poprzedni właściciel)
Sprawdzałeś czy ma jakieś błędy w komputerze??
Masz lpg?
Generalnie rzecz biorąc temat falujących błędów w tym silniku to temat rzeka i objawów jest masę.
Po prostu trzeba będzie szukać i eliminować tematy po kolei. U mnie w O1 np falowanie było na lipnym gazie.
W O2 jak się nagrzeje mam delikatne poszarpywanie ale to już obstawiam uszczelki kolektora.

[Marcino93]

Świece jeszcze nie były ruszane.
Jakieś 2 tygodnie temu był błąd "czujnik obrotów silnika" ale skasowałem i już nie powrócił.
Jest LPG ale na benzynie jak i na LPG chodzi tak samo.
U mnie jak jedziesz i masz około 2.5-3 tyś obrotów i wrzucisz na luz to obroty spadną 0.5- 1-15 i tak będzie falować albo od razu auto zgaśnie.
A pro po jeszcze tego czujnika obrotów silnika, gdzie on się znajduje?
Tak jeszcze myślę czy np nie mógł by być czujnik położenia wału ale wtedy gdyby się zagrzał to by niechał odpalić do momentu kiedy ostygnie. A on na ciepłym kilka razy zapali bez problemu a raz trzeba kręcić i kręcić.

[Przemek_i]

Czujnik jest chyba zespolony z przepustnicą.
Jeśli padnie to cała do wymiany. Ale to ostateczność. Jak czyściłeś przepustnicę?
Zdejmowałeś z auta czy tak na aucie???

[Marcino93]

Zdejmowałem i czyściłem benzyną ekstrakcyjną, na koniec wydmuchałem wszystko kompresorem bo poprzednia osoba która to czyściła albo wymieniała skleiła na sylikon i wszystko musiałem wyczyścić.

[Przemek_i]

No właśnie, a przy przepustnicy jest uszczelka - wymieniłeś??
Jak na mnie to gdzieś łapie lewe powietrze i szaleje. Chyba że ktoś czyszcząc wcześniej załatwił czujnik położenia przepustnicy.

[Marcino93]

Tak kupiłem i założyłem papierową, dobrali mi w intercarsie.

[Przemek_i]

to ok

[*specu*]

Adaptacja po czyszczeniu przepustnicy była?Jak nie to zrób i pojeździj kilkaset kilometrów na samej PB i zobacz czy coś się nie zmieni.