Witam,
Od początku zimy mam problem z porannym odpaleniem auta. Rozrusznik kręci ok. 2 sekund i przestaje. Po długim postoju, w skrajnych przypadkach muszę tak kręcić z 10 razy, aż w końcu silnik się uruchomi. Na ciepłym pali na dotyk, po postoju kilkugodzinnym również, ewentualnie za 2 razem. Prawidłowość jest taka, że im dłużej stoi tym gorzej. Do tej pory wymieniłem akumulator, filtr paliwa i świece. Problem nadal istnieje, chociaż trochę się poprawiło, rozrusznik żwawiej kręci, ale i tak nadal ok. 2 sekundy. Zastanawiam się, czy nie skupić się na rozruszniku, może tu jest problem? Mam wrażenie, że jakby pokręcił z 2-3 sek. dłużej, to poranny problem rozruchu nie byłby takim problemem. Czy ktoś z was spotkał się z taką usterką? A może jest jakieś zabezpieczenie rozrusznika w Octaviach i tak ma być? Silnik to 1,4 tsi CAXA 2011 rok.
Od początku zimy mam problem z porannym odpaleniem auta. Rozrusznik kręci ok. 2 sekund i przestaje. Po długim postoju, w skrajnych przypadkach muszę tak kręcić z 10 razy, aż w końcu silnik się uruchomi. Na ciepłym pali na dotyk, po postoju kilkugodzinnym również, ewentualnie za 2 razem. Prawidłowość jest taka, że im dłużej stoi tym gorzej. Do tej pory wymieniłem akumulator, filtr paliwa i świece. Problem nadal istnieje, chociaż trochę się poprawiło, rozrusznik żwawiej kręci, ale i tak nadal ok. 2 sekundy. Zastanawiam się, czy nie skupić się na rozruszniku, może tu jest problem? Mam wrażenie, że jakby pokręcił z 2-3 sek. dłużej, to poranny problem rozruchu nie byłby takim problemem. Czy ktoś z was spotkał się z taką usterką? A może jest jakieś zabezpieczenie rozrusznika w Octaviach i tak ma być? Silnik to 1,4 tsi CAXA 2011 rok.
Komentarz