Witam wszystkich.
Jestem posiadaczem octavii 2 1.6mpi z 11 roku. Auto ma założonego staga. Założyłem temat tutaj, bo wydaje mi się ze problem jest elektryczny. Problem zaczął się kiedy wjechałem w zapadniętą studzienkę kanalizacyjną, A że akurat hamowałem więc zatrzęsło autem auto straciło moc Zapaliło mi się check engine ESP i myślałem, że po chwili wszystko wróci do normy, ale niestety tak się nie stało, auto przestało jeździć na gazie, za to na benzynie działało dalej, pojechałem do gaziarza, który zakładał mi instalację, wymienił listwę wtryskową na nową, żeby zobaczyć czy będzie jakaś różnica, nie było żadnej, więc założył z powrotem starą listwę, na której przejechane jest jakieś 30k. Potem przyszła kolej na wymianę sterownika gazu, a że nie miał akurat Staga qbox Basic(taki był założony oryginalnie)to założył staga takiego starszej generacji w aluminiowej obudowie i po przełożeniu sterownika auto nagle ożyło, z tego co pamiętam zrobił autokalibrację skasował mnie za sterownik i robotę i wyjechałem zadowolony, że auto działa, niestety pojeździło kilka dni i problem powrócił, a ja powróciłem do gazownika. Gazownik wymienił kolejny sterownik gazu i auto znowu ożyło, tym razem pracowało na gazie dokładnie 4 godziny, oczywiście za kolejny sterownik znowu zostałem skasowany. Więcej do niego już nie pojechałem i nie wybieram się, bo trzeba znaleźć przyczynę, a nie kasować za" nowe" sterowniki.instalacja nie ma jeszcze roku, ale straciłem gwarancję, bo nie przyjechałem na serwis przy 10k (wspomnę tu, że gość tak mi podpiął plus instalacji, że się wyłaczała kiedy włączałem tylną wycieraczkę, potem zmienił miejsce, to się wyłączała przy włączeniu sprzęgła, dopiero za 3 razem się udało, a myślałem, że idę w dobre miejsce, bo gość ma średnia 4.8 z ponad 200 komentarzy). Na koniec wysnuł jeszcze teorię, że możliwe, że wtrysk benzynowy leje, dlatego jest taki efekt, wspomnę, że problem dotyczy trzeciego cylindra kiedy go wyłączy silnik pracuje równo kiedy go włączy silnikiem szarpie, obroty na wolnych trochę spadają, słychać, że silnik nie pracuje na 4 cylindry. Pojechałem do kolejnego gaziarza, który przyjął mnie, że tak powiem ekstra, bo był zawalony pracą, temu przynajmniej chciało się coś patrzeć i szukać, mówił, że nie podobają mu się czasy wtrysków, gdzie z tego co pamiętam, jak patrzyłem na laptopa, pokazywało 2 milisekundy i 3 milisekundy, siedział nad autem ponad godzinę i też nie znalazł przyczyny, ale powiedział, że zacząłby od tego, żeby sprawdzić, czy czasem nie jest wypalone gniazdo zaworu wydechowego na tym cylindrze, co będzie w stanie mi zrobić, ale dopiero pod koniec sierpnia, bo jest tak zawalony pracą, dla mnie to katastrofa, bo pracuje samochodem i jazda na benzynie to dramat. Dodam jeszcze, że sam od siebie wymieniłem świece kable i cewkę zapłonową, bo naczytałem się na forum o podobnych objawach typu ESP i check engine i wyszedłem przed orkiestrę, bo oprócz tego, że mam nowy układ zapłonowy to problem jak był tak jest dalej...
Czy znacie kogoś z Krakowa lub okolic kto mógłby pomóc?
Jestem posiadaczem octavii 2 1.6mpi z 11 roku. Auto ma założonego staga. Założyłem temat tutaj, bo wydaje mi się ze problem jest elektryczny. Problem zaczął się kiedy wjechałem w zapadniętą studzienkę kanalizacyjną, A że akurat hamowałem więc zatrzęsło autem auto straciło moc Zapaliło mi się check engine ESP i myślałem, że po chwili wszystko wróci do normy, ale niestety tak się nie stało, auto przestało jeździć na gazie, za to na benzynie działało dalej, pojechałem do gaziarza, który zakładał mi instalację, wymienił listwę wtryskową na nową, żeby zobaczyć czy będzie jakaś różnica, nie było żadnej, więc założył z powrotem starą listwę, na której przejechane jest jakieś 30k. Potem przyszła kolej na wymianę sterownika gazu, a że nie miał akurat Staga qbox Basic(taki był założony oryginalnie)to założył staga takiego starszej generacji w aluminiowej obudowie i po przełożeniu sterownika auto nagle ożyło, z tego co pamiętam zrobił autokalibrację skasował mnie za sterownik i robotę i wyjechałem zadowolony, że auto działa, niestety pojeździło kilka dni i problem powrócił, a ja powróciłem do gazownika. Gazownik wymienił kolejny sterownik gazu i auto znowu ożyło, tym razem pracowało na gazie dokładnie 4 godziny, oczywiście za kolejny sterownik znowu zostałem skasowany. Więcej do niego już nie pojechałem i nie wybieram się, bo trzeba znaleźć przyczynę, a nie kasować za" nowe" sterowniki.instalacja nie ma jeszcze roku, ale straciłem gwarancję, bo nie przyjechałem na serwis przy 10k (wspomnę tu, że gość tak mi podpiął plus instalacji, że się wyłaczała kiedy włączałem tylną wycieraczkę, potem zmienił miejsce, to się wyłączała przy włączeniu sprzęgła, dopiero za 3 razem się udało, a myślałem, że idę w dobre miejsce, bo gość ma średnia 4.8 z ponad 200 komentarzy). Na koniec wysnuł jeszcze teorię, że możliwe, że wtrysk benzynowy leje, dlatego jest taki efekt, wspomnę, że problem dotyczy trzeciego cylindra kiedy go wyłączy silnik pracuje równo kiedy go włączy silnikiem szarpie, obroty na wolnych trochę spadają, słychać, że silnik nie pracuje na 4 cylindry. Pojechałem do kolejnego gaziarza, który przyjął mnie, że tak powiem ekstra, bo był zawalony pracą, temu przynajmniej chciało się coś patrzeć i szukać, mówił, że nie podobają mu się czasy wtrysków, gdzie z tego co pamiętam, jak patrzyłem na laptopa, pokazywało 2 milisekundy i 3 milisekundy, siedział nad autem ponad godzinę i też nie znalazł przyczyny, ale powiedział, że zacząłby od tego, żeby sprawdzić, czy czasem nie jest wypalone gniazdo zaworu wydechowego na tym cylindrze, co będzie w stanie mi zrobić, ale dopiero pod koniec sierpnia, bo jest tak zawalony pracą, dla mnie to katastrofa, bo pracuje samochodem i jazda na benzynie to dramat. Dodam jeszcze, że sam od siebie wymieniłem świece kable i cewkę zapłonową, bo naczytałem się na forum o podobnych objawach typu ESP i check engine i wyszedłem przed orkiestrę, bo oprócz tego, że mam nowy układ zapłonowy to problem jak był tak jest dalej...
Czy znacie kogoś z Krakowa lub okolic kto mógłby pomóc?
Komentarz