Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[O2FL] Sprawdzanie auta VCDS-em przed zakupem.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    looker, zapytam Ciebie wprost. Weźmiesz komputer, pobierzesz logi na dysk i co dalej? Będziesz zadowolony? Cały czas piszemy, że interpretacja logów nie jest "instrukcją obsługi", to całe macierze zależności. Jak mamy to opisać?
    To tak jakbyś zapytał maklera jak grać na giełdzie aby nie stracić.
    To, że na forum są osoby, które bezinteresownie pomagają - chwała im za to, lecz w przypadku, kiedy nie trafią z diagnozą nie możesz mieć pretensji.
    Myślę, że wpis przemik wszystko wyjaśnia.
    Diagnostyka komputerowa samochodów - Poznań i okolice

    Komentarz


    • #27
      przemik, napisałem swoje słowa trochę na przekór. Z jednej strony słowa Mastersa są znamienne - społeczeństwo z powrotem podzieli się na "magów" i na stada bydła do dojenia przez tych pierwszych, pod dowolnie błahym pozorem.

      Z drugiej strony wścieka mnie takie podejście, kiedy pojęcia "diagnostyka" używa ktoś, kto w swoim "zajęciu" używa chińskiego klona interfejsu ukradzionego przez amerykanów prawdopodobnie w zabronionym przez postanowienia licencyjne procesie inżynierii odwrotnej interfejsów diagnostycznych serii VAS (a czymże innym jest VCDS?) Do tego koleś nie ma pojęcia o mechanice, a jedynym wyznacznikiem czy coś jest w porządku czy nie, jest to, czy dana komórka ma wartość n2 a nie n1. To jeśli chodzi o "mundrali" kasujących naiwniaków po stówie za wetknięcie wtyczki interfejsu do gniazda diagnostycznego samochodu, z którego to wetknięcia tak naprawdę nic nie wynika.

      Źle mi się także kojarzy używanie w kontekście informatyki używanie pojęć wiedza kosztuje. Gdyby nie to, że dawno temu jakiś dureń pochwalił się pierwszym algorytmem jaki udało mu się w dziedzinie informatyki wymyślić, a kilku kolejnych dopadło do niego i zaczęli rozgryzać, czy nie da się tego zrobić lepiej, dalej byśmy wysyłali sobie wiadomości pocztą polską, bo znakomita większość internetu nigdy by nie powstała (i nie piszę tu o stronach internetowych, a o rdzeniu internetu, czyli usługach i protokołach o które to medium się opiera).

      Samo posiadanie kabla bez wiedzy nic nie daje. Czasem dane pokazują, że... jedynie, żę coś się panie zepsuło i będziesz musiał sobie silnik sprawdzić - ja mam tak obecnie ze swoim silnikiem - kaprysi mechanika i żadne cuda w "logach" nie podpowiedzą co się zepsuło. W takich przypadkach VCDS to niewiele wnoszący gadżet.

      Słowa Kecaja o maklerach to także prawda - czasem wymachiwanie kabelkiem to zabawa dla chłopców licytujących się kto może dalej kopnąć piłkę na podwórku
      Pozdrawiam, Robreg.
      ----
      furmanka.blogspot.com fan ;-)

      Komentarz


      • #28
        kecaj, mam dziś nadzwyczajny dzień cierpliwości do ludzi... Powtórzę więc po raz n-ty: potrafię robić logi i je interpretować w podstawowym zakresie jeżeli chodzi o auta klasy OI, OII. Raczej ON niż benz gdyż akurat na początku trenowałem na swoim TDI... Jeżeli potrzebuję grubszej analizy - szukam pomocy na Forum jednym czy drugim.
        Wiem, że jest sporo zależności pomiędzy różnymi parametrami. Nie o to przecież pytam. Bardziej chodziło mi o podpowiedź typu: w CEGA aby sprawdzić wtryski warto dynamicznie czy statycznie zajrzeć do grupy x, i w polach yz odczytać wartości. Powinny mieścić się w zakresie: xxxx. Coś na zasadzie BIP-ów w PD-kach. Tak samo z turbo: czy potrzeba mega wiedzy aby zauważyć, że ciśnienie otrzymane jest sporo większe zadanego ? Krótka porada na forum i każdy jest w stanie to sprawdzić. I nie jest to jakaś głęboka analiza ale podstawowe sprawdzenie. Trzeba tylko wiedzieć co zlogować i gdzie zajrzeć. Gotowe logi w przypadku braku wiedzy można zawsze wrzucić na Forum i ktoś chętnie podpowie co i jak. Chyba Ameryki nie odkrywam ?Przypominam o przewodniej myśli tematu: poszukiwanie auta do zakupu.
        O tym miał być ten topic. A Wy z uporem maniaków wciskacie mi, że tak to się nie da, że to nie tak hop siup i tego typu bzdety...
        Na wielu forach - w tym naszym istnieje wiele wątków z poradami w tym temacie. I jest OK. A jak zapytałem o nowsze auta to zaraz "nie da się"...
        Dajcie spokój...
        Każdy kto bawi się jakimś kabelkiem wie również (powinien wiedzieć), że takie podstawowe sprawdzenie nie jest żadną wyrocznią. Ale najbardziej ewidentne przypadki można tak wyłapać i ew. pogrzebać już głębiej i/lub odpuścić auto.
        Dzięki takiemu sprawdzeniu uniknąłem kiedyś zakupu PD-ka z padającą pompką. Doszło jeszcze kilka innych rzeczy i cena auta przestała mieć sens...
        Prościej nie potrafię tego wytłumaczyć.
        OII RS BMN - 205KM@435Nm by R-Performance :-)
        SPRZEDAJĘ NA OLX: http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1G8sP/

        Komentarz

        POWRÓT NA GÓRĘ
        Pracuję...
        X