[O2] Wymiana szyby czolowej w ASO Sosnowiec - SZOK!
Witam.
Postanowiłem napisać ku przestrodze dla innych...
Pech tak chciał że w przednią szybę mojej nowej Oktawki uderzył kamień i pękła, autko ma 2 miesiącem więc mnie to trochę zabolało, bo dbam o nie jak mogę. Uruchomiłem AC (a że to auto w Leasingu trochę to trwało) i umówiłem się na wymianę szyby tam gdzie mam najbliżej czyli w Sosnowcu.
Przyjechałem po odbiór samochodu, no i zaczęło się. Na początek niespodzianka z nalepką przedniej szyby, nie przeklejono jej pomimo mojej prośby. Po tym jak powiedziałem że byle jaki wymieniający zakład przekleja tę nalepkę z numerem rejestracyjnym usłyszałem "Ale my nie jesteśmy byle jakim zakładem"... Poszło mi aż w pięty. Ale ok. Panowie z serwisu zapakowali mi uszkodzoną szybę do samochodu żebym się sam bawił. Dodam że chciałem uniknąć odbierania nowej nalepki z wydziału komunikacji ponieważ nie jestem właścicielem samochodu a jego użytkownikiem w świetle prawa i umowy leasingowej, więc wiąże się to z załatwianiem wielu następnych formalności, opłatami, zgodami itp...
No ale to był dopiero początek.
Wsiadam do samochodu a tam czujki od alarmu razem z kablami walnięte na desce, "listek" na kwity parkingowe ledwo się trzyma 2cm od szyby, do tego pół tapicerki uwalone w smarach...
Poprosiłem szefa serwisu, pokazałem co jest i powiedziałem że nawet po byle jakim warsztacie tak by auto nie wyglądało. Ok, przyznał rację i przeprosił. Zabrał auto na warsztat do poprawki. Pojechałem do domu. Wracam po dwóch godzinach odbieram kluczyki wsiadam do auta a tam dalej to samo... Proszę po raz kolejny szefa i historia się powtarza, tym razem czekam w salonie. Minęło pół godziny i razem z szefem ASO idziemy do samochodu który już poprawiono- tak mówił.
Tym razem ręce mi opadły- listek na kwity przyklejony kropelką (śmierdziało jak cholera w środku, do tego uwalony w kleju. Ale mało tego, siatka nawiewu powietrza pod szybą zgnieciona i jasne słupki przednie nadal brudne...
Normalnie nie wiem co myśleć... Może i jestem trochę upierdliwy ale na ten samochód ciężko pracuję i wychodzę z założenia że skoro naprawę wykonuje ASO, to auto 2 miesięczne bez śladów zużycia powinno po tak prostej naprawie wyglądać nadal jak nowe. Oczywiście nie odebrałem samochodu w tym stanie.
Pytanko do tych którzy się znają na budowie kokpitu oktawki- czy teraz żeby wymienić siatkę nawiewu pod szybą te patałachy będą rozbierać cały pulpit żeby się tam dostać od spodu?
Tego akurat nie wiem, ale mam ubezpieczenie w linku , szybę wymieniałem już nie raz w zakładach AutoSzybyJan czy jakoś tak i nigdy nie było żadnego problemu. A to co opisałeś nadaje się do wyciągnięcia odszkodowania !
t.flisak, ja bym zablefował i przyszedł ze starszym kolegą który by się przedstawił kierownikowi serwisu jako twój prawnik, myślę że rura zmięknie i oddadzą auto czyste i porządnie zrobione.
ja też w mojej nowej oIIFL wymieniałem szybę czołową
zrobili mi to u lellka w Gliwicach pełen profesjonalizm
nic nie ubrudzili i nic nie wgnietli a listek trzyma . Wieć można zrobić profesjonalnie.
Ale chodzi mi o to Byś zobaczył szybę którą zamontowali zobacz jaki
jest jej rok produkcji,czy jest oryginalna i czy ma taki sam odcień jak reszta szyb
bo jak są takimi partaczami to może i tu coś zakombinowali OBY NIE
[ Dodano: Sro 11 Lis, 09 18:43 ]
a i jeszcze luknij z zewnątrz do okoła szyby czy równo załozona, czy uszczelka wszędzie ładnie dolega.
No tak jak pisali koledzy przedemną ASO to tak sobie w takich sprawach ale skoro leasing i gwarancja no to wiadomo nie miałes wyjścia.Ja natomiast polecam "Janna" w krakowie.Kilka razy juz u nich miałem nieszczęścei zmieniać szybe i za kazdym razem chłopaki(ludzie tam pracujacy mniej wiecej w moim wieku) zaskakuja mnie profezjonalizmem.Nigdy nic nie było pobrudzone, zawsze wszelkie śrubki dokręcone(mimo prób przyłapania panów na fuszerce), zawsze naklejka na przednią szybe przeklejona bez oznak uszkodzeń.Za każdym razem dokładne pouczenie co robić a czego nie żeby szyba dobrze "wyschła".Ten zakład moge polecic z pełną odpowiedzialnością bo kilka razy u nich byłem i widziałem ze każdego klienta traktują tak samo, nie ważne ile ma zniżek i czy jest pierwszy raz czy nie.
Dzięki za ten post. Wlasnie zrezygnowałem z wymiany szyby w Sosnowcu po przeczytaniu o tym, co może mnie spotkać. Współczuję. Okazało się że w Sosnowcu na Braci Mieroszewskich jest również warsztat Jaan'a. Czy ktoś może go zaopiniować? Czy macie ewentualnie doświadczenia z warsztatem w Katowicach. Proszę o podpowiedź, gdzie wymienić przednią szybę i czy założyć droższy oryginał, czy tańszą oferowana szybę nordglass?
Dzięki za ten post. Wlasnie zrezygnowałem z wymiany szyby w Sosnowcu po przeczytaniu o tym, co może mnie spotkać. Współczuję. Okazało się że w Sosnowcu na Braci Mieroszewskich jest również warsztat Jaan'a. Czy ktoś może go zaopiniować? Czy macie ewentualnie doświadczenia z warsztatem w Katowicach. Proszę o podpowiedź, gdzie wymienić przednią szybę i czy założyć droższy oryginał, czy tańszą oferowana szybę nordglass?
Sosnowiec, Katowice i Zabrze sobie daruj to ta sama firma, ten sam właściciel i wszędzie tacy sami partacze. Przerabiałem już ten serwis więc wiem...
Ja wymieniałem szybę w ASO w Krakowie w Inter Auto na Nowej Hucie.
- Kwit parkingowy kazałem wywalić więc nie wiem czy by dobrze przyczepili ale sądzę że tak.
- Upaprali mi tapicerkę na podsufitce ale po interwencji kierownika serwisu (który sam to czyścił) było ok.
Ogólnie polecam - do ASO raczej nie jeżdżę po mojej przygodzie u Korczyka w Bielsku ale jeśli już bym musiał to chyba te Aso z Krakowa najlepsze.
Ostatnio wymieniałem czołową w Jann'ie w Poznaniu - ogólnie OK. Tylko zaślepek na dachu dobrze nie wcisnęli. Po interwencji poprawili - z szyby i wykonania jestem zadowolony. Listek na kwity też dobrze wstawili, naklejkę przekleili (lekko sponiewierana po rogach, ale całokształt OK). Wziąłem dodatkowo nałożenie powłoki hydrofobowej. Do której sceptycznie podchodziłem, ale efekt jest ekstra
Polska smutna rzeczywistość, miałem podobnie w robaczywym serwisie. Kupa czasu na wojowanie ale auto zostało zrobione dobrze . ASO nie dziekuje :wink: może innym razem.
Pytanko do tych którzy się znają na budowie kokpitu oktawki- czy teraz żeby wymienić siatkę nawiewu pod szybą te patałachy będą rozbierać cały pulpit żeby się tam dostać od spodu?
Wymieniałem szybę w jednoosobowym warsztacie, w swojej byłej Pandzie.
Potrzeba do tego dwóch panów jeden w środku, drugi na zewnątrz. Ten na zewnątrz odkręca wycieraczki i podszybie, podważa szybę wsadza cienka stalowa linkę, drugi tę linkę chwyta i pilnuje, żeby nie uszkodzić plastyków słupków, podsufitki i deski. Ciągną na około i szyba wycięta. Później czyszczenie, odtłuszczanie przyklejanie. 1.5 godz, i można jechać. Naklejkę przekeili na gorąco.
W Octavii jest podobnie (kiedyś rozbierałem podszybie w Octavii 1). Trzeba tylko chcieć.
ja wymieniałem w octavii w sliwce w Katowicach i dopiero trzecią szybę miałem wstawioną tak jak sie należy oczywiście byłem tzn,stałem przy aucie przy montazu za każdym razem ,,,raz uszczelki powywijane były patrzac od zewnatrz.2-gi raz to samo i nr na szybie wytrawiony na zewnetrznej stronie tak ze chodzace wycieraczki tarły mi po tym nr.i mnie denerwowało to ....naklejek nie przeklejają...Wszystko robione na gwarancjii....nic nie porysowane nic nie uszkodzone nic nie pobrudzone ,mam foto z kazdej wymiany.
aha jadąc w ostatnia sobote do pracy wystrzelił kamień z Modusa i miałem odprysk w miejscu poza obszarem działania wycieraczek ,zatrzymałem faceta wykrzyczalem sie zadzwoniłem na Policje i Das i alianz i wszyscy mnie utwierdzili w przekonaniu ze jak chce szybe wymienić to albo AC albo Gotówka z kieszeni .skończyło sie na naprawie za 80zł całe szczescie ze nie w miejscu widocznym bo bym musiał wymienić szybe..
narazie brak usterek ...21-12-2009 wymiana akumulatora i przekroczyłem 103000tyś przebiegu...(listopad 2010r)juz 5lat minęło)..po przeglądzie .....Może czas na zmiany...kurde 17-12-2010 mam 104500tyś przejechane coś mało jeżdze ostaTNIO.......11-2011 przejechane 116000tyś wymiana rozrządu kpl
Wymiana jakieś 30 nim., 1.5 godziny czekałem aż klej przeschnie.
Oczywiście wracając do domu nie jechałem przez Kraków - Koluszki i nie po wertepach.
Postawiłem na blokiem, gdzie już sobie spokojnie dosychało, co nie doschło wcześniej.
Zamieszczone przez S3 CHRIS
dokladnie nawet szybki klej z ASO wysycha 4h + wycinka
Kto wie, z wcześniejszych postów można wywnioskować, że w ASO to kleją na lepik :P
t.flisak, ci "fachowcy" to porażka :x
Sam jestem dachowcem od szyb, choć to raczej mój zawód nabyty niż wyuczony(tak życie chciało), ale czegoś takiego to w życiu nie czytałem.
Wycięcie starej szyby(o ile nie jest już całkiem w proszku) trwa góra 20 minut z odkurzaniem-jeśli jest rozbita. Cała reszta z odtłuszczeniem,klejeniem i "poczekalnią" aż klej "chwyci" trwa góra 30 minut. Z drzwiami jest deko więcej zabawy. Po tym czasie możesz normalnie wrócić do domu z nalepkami podtrzymującymi z szerokiej taśmy 3M. Po 3-4 godzinach zrywasz nalepki i po ptokach. Ci fachowcy podejrzewam robili to pierwszy raz w życiu(no może drugi lub góra trzeci).
Poza tym jaka może być gwarancja na szybę w ASO? Przecież jak się rozleci,czy pęknie, to i tak tego nie zrobią na gwarancji, tylko trzeba zabulić, więc żadna strata. A tak przy okazji, to małe pęknięcia się nawierca specjalną metodą(na mokro) i wpuszcza się odpowiedni klej, potem delikatna polerka specjalnym narzędziem i na szybie śladu nie ma gdzie i co było majstrowane. Tak robi m. in. firma MarcoPolo w Krakowie.
Komentarz