Witam
Mój problem polega na tym ze silnik w zakresie obrotów 1000-1300 wpada w wibracje przenoszące się na całą bude, fotel, kierownice i wydech, efekt ten nie występuje na wolnych obrotach i po przekroczeniu tej wartości obr. Czuć to na biegu jałowym, przyspieszaniu i hamowaniu silnikiem, jednak najbardziej gdy na postoju dotknę delikatnie gaz. Nie ważne czy cieply czy zimny. Z początku te objawy były sporadyczne teraz sporadycznie ich nie ma.
Wymienione wszystkie poduszki na ori, sprawdzone wizualnie złącze elastyczne i zawieszenie tłumika, silnik nigdzie się nie opiera choć jest wrażenie jak by był na sztywno przykręcony, dwumas w świetnym stanie, sprawdzone wartości pompek (wszystko w normie) na kompie brak błędów. Wibracje zgrane z obrotami silnika przy zmianie obrotów zwiększa się ich częstotliwość tak jak bym do koła zamachowego przykręcił obciążnik.
Podejrzewam napinacz, sprzęgło alternatora lub koło pasowe z tłumikiem? Więcej pomysłów już nie mam tak że proszę o jakieś sugestie.
Mój problem polega na tym ze silnik w zakresie obrotów 1000-1300 wpada w wibracje przenoszące się na całą bude, fotel, kierownice i wydech, efekt ten nie występuje na wolnych obrotach i po przekroczeniu tej wartości obr. Czuć to na biegu jałowym, przyspieszaniu i hamowaniu silnikiem, jednak najbardziej gdy na postoju dotknę delikatnie gaz. Nie ważne czy cieply czy zimny. Z początku te objawy były sporadyczne teraz sporadycznie ich nie ma.
Wymienione wszystkie poduszki na ori, sprawdzone wizualnie złącze elastyczne i zawieszenie tłumika, silnik nigdzie się nie opiera choć jest wrażenie jak by był na sztywno przykręcony, dwumas w świetnym stanie, sprawdzone wartości pompek (wszystko w normie) na kompie brak błędów. Wibracje zgrane z obrotami silnika przy zmianie obrotów zwiększa się ich częstotliwość tak jak bym do koła zamachowego przykręcił obciążnik.
Podejrzewam napinacz, sprzęgło alternatora lub koło pasowe z tłumikiem? Więcej pomysłów już nie mam tak że proszę o jakieś sugestie.
Komentarz