Witam szanownych forumowiczów.
Jestem posiadaczem octavii ii z 2008 roku z silnikiem 1.8 tsi (BZB). Od momentu kupna prowadzę walkę z kontrolką epc. Na początku komputer wyrzucał błędy związane z przepustnicą ( nadmienię, iż kontrolka epc zapalała się gdy była duża wilgotność powietrza deszcz etc.). Zabawa zaczęła się od podgięcia i przeczyszczenia pinów w kostce od przepustnicy- 2 tygodnie spokoju. Po tym okresie jadę rano do pracy auto nie schodziło poniżej 1000 obrotów. Zgasiłem silnik odczekałem 15 min i bum auto nie chciało zapalić jak w końcu odpaliło obroty zaczęły falować- zgasło, Skończyło się na wymianie przepustnicy na nową ( zamiennik ) - 3 tygodnie spokoju. Po 3 tygodniach sytuacja zaczęła się powtarzać znów EPC w podobnych warunkach atmosferycznych - ze znajomym mechanikiem doszliśmy do wniosku, że dzieje się coś na wiązce. Akcja elektryk sprawdzenie, zabezpieczenie wiązki - 3 tygodnie spokoju. Po tym okresie znów zapaliła się ta cholera lecz już niezależnie od pogody- wykasowałem bo się okazało że rura za przepływomierzem się wypięła ( wina elektryka źle założona opaska)i to mogło być przyczyną. Radość z faktu iż to przez to nie trwała długo. Stanąłem na stacji zatankowałem odpalam bum EPC i praktycznie brak reakcji na pedał gazu- wyłączyłęm odpaliłem epc zgasło i wszystko ok przez następną dobę lecz ostatnio znów obroty powyżej 1000 - ponowny rozruch rozwiązuje problem, ale z kolei obroty zaczynają delikatnie falować a jak się uspokoją to są trochę za niskie i silnik lekko szarpie. Bardzo proszę o pomoc już nie wiem co mam robić mam starą oryginalną wyczyszczoną przepustnicę, gdyż prawdopodobnie jest jednak sprawna, może ten zamiennik już poleciał nie wiem. Nadmienię iż jestem z Łodzi a auto z niemiec z potwierdzonym przebiegiem 145 tys bezwypadkowe potwierdzone w naszym ASO. Przepustnica ta oryginalna z grudnia 2015. Elektryk powiedział że widać było że serwis w rajchu też coś z tą wiązką robil i prawdopodobnie się poddali i dlatego niemiec sprzedał a ponieważ to cholerstwo zapalało się sporadycznie przy zakupie nic nie podejrzewałęm. Nikt nie jest w stanie mi pomóc nie wiem czego szukać ani co robić.
Jestem posiadaczem octavii ii z 2008 roku z silnikiem 1.8 tsi (BZB). Od momentu kupna prowadzę walkę z kontrolką epc. Na początku komputer wyrzucał błędy związane z przepustnicą ( nadmienię, iż kontrolka epc zapalała się gdy była duża wilgotność powietrza deszcz etc.). Zabawa zaczęła się od podgięcia i przeczyszczenia pinów w kostce od przepustnicy- 2 tygodnie spokoju. Po tym okresie jadę rano do pracy auto nie schodziło poniżej 1000 obrotów. Zgasiłem silnik odczekałem 15 min i bum auto nie chciało zapalić jak w końcu odpaliło obroty zaczęły falować- zgasło, Skończyło się na wymianie przepustnicy na nową ( zamiennik ) - 3 tygodnie spokoju. Po 3 tygodniach sytuacja zaczęła się powtarzać znów EPC w podobnych warunkach atmosferycznych - ze znajomym mechanikiem doszliśmy do wniosku, że dzieje się coś na wiązce. Akcja elektryk sprawdzenie, zabezpieczenie wiązki - 3 tygodnie spokoju. Po tym okresie znów zapaliła się ta cholera lecz już niezależnie od pogody- wykasowałem bo się okazało że rura za przepływomierzem się wypięła ( wina elektryka źle założona opaska)i to mogło być przyczyną. Radość z faktu iż to przez to nie trwała długo. Stanąłem na stacji zatankowałem odpalam bum EPC i praktycznie brak reakcji na pedał gazu- wyłączyłęm odpaliłem epc zgasło i wszystko ok przez następną dobę lecz ostatnio znów obroty powyżej 1000 - ponowny rozruch rozwiązuje problem, ale z kolei obroty zaczynają delikatnie falować a jak się uspokoją to są trochę za niskie i silnik lekko szarpie. Bardzo proszę o pomoc już nie wiem co mam robić mam starą oryginalną wyczyszczoną przepustnicę, gdyż prawdopodobnie jest jednak sprawna, może ten zamiennik już poleciał nie wiem. Nadmienię iż jestem z Łodzi a auto z niemiec z potwierdzonym przebiegiem 145 tys bezwypadkowe potwierdzone w naszym ASO. Przepustnica ta oryginalna z grudnia 2015. Elektryk powiedział że widać było że serwis w rajchu też coś z tą wiązką robil i prawdopodobnie się poddali i dlatego niemiec sprzedał a ponieważ to cholerstwo zapalało się sporadycznie przy zakupie nic nie podejrzewałęm. Nikt nie jest w stanie mi pomóc nie wiem czego szukać ani co robić.
Komentarz