Mechanik za całość wziął 1400 złotych. Ale robiłem masę innych rzeczy jeszcze. Gdyby sama uszczelka to pewniej dużo taniej, bo nie musi rozbierać głowicy na czynniki pierwsze. Ściągając głowice, aby zmienić uszczelkę, to prosi się samo, aby ją oddać na szczelność. Przy okazji wymienić uszczelniacze, uszczelki pod pompo wtryski. Sama głowica kosztowała nowa 1900 złotych. Doszły do tego zawory, uszczelniacze itd. Sama uszczelka to 120 złotych. Sprawdzenie głowicy, dotarcie zaworów, wymiana uszczelniaczy 300 zł. Co mechanik to inne ceny, grunt aby za ceną szła wiedza i dokładność. Gdyby mechanik, który wcześniej ściągał głowice dokręcił ja należycie nie musiałbym nic robić.
Komentarz