Witam,
od grudnia mam pewien problem z moją Octavia.
Kiedy rano lub po pracy staram się ją odpalić szybko załapuje, ale ze 2 zakręcenia wałem i gaśnie. Żeby odpalić muszę od razu po odpaleniu dodać gazu, żeby podbić obroty. Po odpaleniu chodzi trochę jak by na 3 cylindrach i przy dodawaniu gazu mocno przerywa, nawet jak mam gaz wciśnięty na maxa, nie jestem w stanie przekroczyć 3000 RPM.
Dodatkowo do póki nie rozgrzeje się dobrze jak dam dobrze w palnik to po przekroczeniu 3000 RPM wywala błąd (miga kontrolka silnika) na żółto i czuć, że samochód się dusi. Czasem jak go przytrzymam w takiej sytuacji dodatkowo zapala się EPC i jest koniec jazdy. Trzęsie i nie jedzie. Po restarcie działa.
Mam włożone LPG STAG 400 DPI. Na gazie dzieje się podobnie, ale wiadomo, odpala się na benzynie.
Po przekroczeniu 50 st (od tylu jest skala) wszystko znika i śmiga elegancko.
od grudnia mam pewien problem z moją Octavia.
Kiedy rano lub po pracy staram się ją odpalić szybko załapuje, ale ze 2 zakręcenia wałem i gaśnie. Żeby odpalić muszę od razu po odpaleniu dodać gazu, żeby podbić obroty. Po odpaleniu chodzi trochę jak by na 3 cylindrach i przy dodawaniu gazu mocno przerywa, nawet jak mam gaz wciśnięty na maxa, nie jestem w stanie przekroczyć 3000 RPM.
Dodatkowo do póki nie rozgrzeje się dobrze jak dam dobrze w palnik to po przekroczeniu 3000 RPM wywala błąd (miga kontrolka silnika) na żółto i czuć, że samochód się dusi. Czasem jak go przytrzymam w takiej sytuacji dodatkowo zapala się EPC i jest koniec jazdy. Trzęsie i nie jedzie. Po restarcie działa.
Mam włożone LPG STAG 400 DPI. Na gazie dzieje się podobnie, ale wiadomo, odpala się na benzynie.
Po przekroczeniu 50 st (od tylu jest skala) wszystko znika i śmiga elegancko.
Komentarz