Cześć
Odkąd mam autko ma ono pewną przypadłość. Jeśli płynnie dodam gazu i gwałtownie odpuszczę go gdy tylko wskazówka dojdzie do ~1350 to obroty na chwilę zawieszają się na tej wartości. Auto musi być ciepłe a klima wyłączona. Jeśli dodam na 1350 i utrzymam przez sekundę to od razu spadają.
Czy ktoś mógł by sprawdzić jak to u niego wygląda. Można to złapać zwłaszcza jak się delikatnie rusza w korku a jakiś baran przed nami ruszy i od razu depnie po hamulcach
W zasadzie to nie preszkadza w niczym, ale chętnie bym wsiadł do czyjegoś auta i zobaczył czy robi tak samo (można na postoju).
Dodam, że brak błędów, mam nowe świece, wczoraj czyściłem przepustnicę bo była tam sodoma i gomora po 10 latach i ostatnio auto słabiej odpalało aż w końcu nie odpaliło Dostałem propozycję wymiany przepustnicy, ale jest ona nieuzasadniona ekonomicznie skoro auto jeździ.
Oczywiście - nowe świece i czyszczenie przepustnicy nie wyeliminowały problemów z kulturą pracy silnika, choć trochę mniej mrygają światła, mniej telepie budą no i płynniej się rozpędza.
Gdyby ktoś z Krakowa miał czas w najbliższych dniach to chętnie bym zobaczył w ogóle jak chodzi inne tego typu auto. Rozważam czy nie czas już zmienić uszczelki na kolektorze bo silnik trochę drga "bardziej", z tym, że trwa to już z 3-4 lata i auto jeździ...
Odkąd mam autko ma ono pewną przypadłość. Jeśli płynnie dodam gazu i gwałtownie odpuszczę go gdy tylko wskazówka dojdzie do ~1350 to obroty na chwilę zawieszają się na tej wartości. Auto musi być ciepłe a klima wyłączona. Jeśli dodam na 1350 i utrzymam przez sekundę to od razu spadają.
Czy ktoś mógł by sprawdzić jak to u niego wygląda. Można to złapać zwłaszcza jak się delikatnie rusza w korku a jakiś baran przed nami ruszy i od razu depnie po hamulcach
W zasadzie to nie preszkadza w niczym, ale chętnie bym wsiadł do czyjegoś auta i zobaczył czy robi tak samo (można na postoju).
Dodam, że brak błędów, mam nowe świece, wczoraj czyściłem przepustnicę bo była tam sodoma i gomora po 10 latach i ostatnio auto słabiej odpalało aż w końcu nie odpaliło Dostałem propozycję wymiany przepustnicy, ale jest ona nieuzasadniona ekonomicznie skoro auto jeździ.
Oczywiście - nowe świece i czyszczenie przepustnicy nie wyeliminowały problemów z kulturą pracy silnika, choć trochę mniej mrygają światła, mniej telepie budą no i płynniej się rozpędza.
Gdyby ktoś z Krakowa miał czas w najbliższych dniach to chętnie bym zobaczył w ogóle jak chodzi inne tego typu auto. Rozważam czy nie czas już zmienić uszczelki na kolektorze bo silnik trochę drga "bardziej", z tym, że trwa to już z 3-4 lata i auto jeździ...
Komentarz