Witajcie,
czy w silniku o oznaczeniu BXE, prócz wadliwych panewek korbowodowych, również zanotowano bliźniaczą usterkę panewek wałka rozrządu?
Przy przebiegu około 280 tys. kilometrów profilaktycznie wymieniłem fabryczne panewki korbowodowe (nie były w złym stanie).
Teraz niestety musiałem dobrać się do głowicy i po demontażu wałka rozrządu fabryczne panewki są już przebarwione. Nie są tragiczne, po prostu widać już na nich te 300 000 km. Wałek jest niezużyty i teraz mam dylemat czy zakładać stare, czy zakupić nowe (GLYCO N147/5 STD).
To nie jest dylemat natury finansowej. Bardziej chodzi o to czy zaryzykować założenia nowych panewek do starego wałka.
Poproszę o radę doświadczonych kolegów z forum.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof M.
czy w silniku o oznaczeniu BXE, prócz wadliwych panewek korbowodowych, również zanotowano bliźniaczą usterkę panewek wałka rozrządu?
Przy przebiegu około 280 tys. kilometrów profilaktycznie wymieniłem fabryczne panewki korbowodowe (nie były w złym stanie).
Teraz niestety musiałem dobrać się do głowicy i po demontażu wałka rozrządu fabryczne panewki są już przebarwione. Nie są tragiczne, po prostu widać już na nich te 300 000 km. Wałek jest niezużyty i teraz mam dylemat czy zakładać stare, czy zakupić nowe (GLYCO N147/5 STD).
To nie jest dylemat natury finansowej. Bardziej chodzi o to czy zaryzykować założenia nowych panewek do starego wałka.
Poproszę o radę doświadczonych kolegów z forum.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof M.
Komentarz