Mam problem ze skrzynią, czasem podjeżdżając kawałek do tyłu lub do przodu (jeśli toczę się na półsprzęgle), wciskam sprzęgło do końca i okazuje się że nie mogę wypiać biegu (wrzucić na luz). - sprzęgło wciśnięte do końca
- silnik nie szarpie, nie jest to kwestia niepełnego wysprzęglania bo nie czuć żeby "chwytało" (tzn np na 1 i sprzęgle auto swobodnie toczy się do tyłu). Zresztą samo sprzęgło i wysprzęglik i cała hydraulika były zmieniane.
- jeśli trzymam nadal sprzęgo wciśnięte i zgaszę silnik, nadal nie mogę wyrzucić biegu - co znowu wskazuje że nie jest to problem niepełnego wysprzęglania
- wyrzucenie biegu jest możliwe jeśli puszczę sprzęgło i ponownie je wcisnę (czy to na zgaszonym, czy odpalonym silniku - po prostu ruszając jeszcze kawałek). konieczne jest pełne puszczenie sprzęgła, półsprzęgło nic nie daje
- dzieje sie tak tylko czasami, nie udało mi się odkryć prawidłowości na 100% ale chyba wtedy kiedy wcisnę sprzęgło już po pełnym zatrzymaniu; kiedy auto się jeszcze toczy można swobodnie wysprzęglić
co to może byc?
- silnik nie szarpie, nie jest to kwestia niepełnego wysprzęglania bo nie czuć żeby "chwytało" (tzn np na 1 i sprzęgle auto swobodnie toczy się do tyłu). Zresztą samo sprzęgło i wysprzęglik i cała hydraulika były zmieniane.
- jeśli trzymam nadal sprzęgo wciśnięte i zgaszę silnik, nadal nie mogę wyrzucić biegu - co znowu wskazuje że nie jest to problem niepełnego wysprzęglania
- wyrzucenie biegu jest możliwe jeśli puszczę sprzęgło i ponownie je wcisnę (czy to na zgaszonym, czy odpalonym silniku - po prostu ruszając jeszcze kawałek). konieczne jest pełne puszczenie sprzęgła, półsprzęgło nic nie daje
- dzieje sie tak tylko czasami, nie udało mi się odkryć prawidłowości na 100% ale chyba wtedy kiedy wcisnę sprzęgło już po pełnym zatrzymaniu; kiedy auto się jeszcze toczy można swobodnie wysprzęglić
co to może byc?