Witam wszystkich, posiadam Skodę Octavia 2 combi 2007 rok, silknik 1.6 MPi 102KM z instalacją LPG. Jak wiadomo jest to silnik, który lubi brać olej i nie inaczej jest u mnie. Dolewam oleju średnio co 500-1000km i w okresie zimowym zauważyłem, że pojawił się nalot, a w zasadzie to taka piana na korku wlewu oleju. Na początku pomyślałem, że może to być uszczelka pod głowicą, jednak sprawdzałem inne możliwe objawy no i nie potwierdzają tego w 100%. Raz na jakiś czas zdarzy się ubytek płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym, lecz jest to nieregularne (dolałem płynu 700km temu i do tej pory jest na max). W zbiorniczku wyrównawczym nie ma śladów oleju, ani na odpalonym silniku nie pojawiają się żadne bąbelki itp. Wskaźnik oleju jest czysty, czyli ta piana występuje tylko na górze. Samochód nie dymi na żaden dziwny kolor. Oczywiście nie ma żadnych widocznych śladów ubytku płynu chłodniczego. Ostatnio wymieniałem filtr powietrza, który po 10000km był czysty.
Dodam, że robię w 99% trasy minimum 15km na autostradzie, więc silnik się nagrzewa za każdym razem. Jeżdżę raczej spokojnie, nie katuję samochodu, ale czasami przepalam go na trasie. Jak już wspomniałem dolewam dosyć często oleju i zdarzyło mi się dolać oleju o tym samym indeksie, ale z innej firmy (raczej nie powinno mieć to znaczenia). Jeżdżę na Mobil 1 10w40.
Pojechałem do mechanika i oczywiście usłyszałem, że jest to uszczelka pod głowicą. Pogadałem trochę z mechanikiem i powiedział, że zaczniemy od sprawdzenia szczelności układu chłodzenia, wymiany oleju + filtra oraz przeczyszczenia odmy. Powiedzcie proszę czy to w ogóle ma sens? Macie może jakieś pomysły, co to jeszcze może być?
Dodam, że robię w 99% trasy minimum 15km na autostradzie, więc silnik się nagrzewa za każdym razem. Jeżdżę raczej spokojnie, nie katuję samochodu, ale czasami przepalam go na trasie. Jak już wspomniałem dolewam dosyć często oleju i zdarzyło mi się dolać oleju o tym samym indeksie, ale z innej firmy (raczej nie powinno mieć to znaczenia). Jeżdżę na Mobil 1 10w40.
Pojechałem do mechanika i oczywiście usłyszałem, że jest to uszczelka pod głowicą. Pogadałem trochę z mechanikiem i powiedział, że zaczniemy od sprawdzenia szczelności układu chłodzenia, wymiany oleju + filtra oraz przeczyszczenia odmy. Powiedzcie proszę czy to w ogóle ma sens? Macie może jakieś pomysły, co to jeszcze może być?
Komentarz