1.4TSI - dym spod maski, ubywający płyn chłodniczy

[adamkrak1]

Od 2 tygodni po zaparkowaniu czułem zapach - coś przypalanego. W zeszłym tygodniu pojawiła się kontrolka (czerwona) płynu chłodniczego - faktycznie było go mało, dolałem. Dziś miałem jechać do serwisu, ale nie mieli wolnego terminu. No to obserwuję co się dzieje - płynu nie ubyło, ale silnik chyba za wolno się rozgrzał (~70*C po 5km). Dojeżdżam na parking no i spod maski wydobywa się dym. Zdążyłem zrobić zdjęcie, wraz z ochładzaniem dymu ubywało. Wygląda na okolice cylindra, który jest pod turbosprężarką. Macie jakieś sugestie, co to może być? Do serwisu i tak pojadę, ale w zależności od rodzaju możliwej usterki mogę wybrać jeden z trzech.
Dołączam zdjęcie. Strzałka pokazuje skąd wydobywa się dym.
podmaska01.png

[boonsaw]

nie masz przypadkiem wycueku z miejca którw zaznaczyłem ? jest tam dość "brudno". Mialem tam nieszczelność jedynie w momencie kiedy silnik pracował i pompa wytwarzała ciśnienie. turbo mocno sie nagrzewa i płyn odrazu był wypalany turbo.jpg

[sew1981]

może głupie pytanie...ale ten wąż (bodajże od płynu chłodniczego?) nad katalizatorem nie opadł na niego (mocowanie nie puściło?) i się nie przypala? z daleka wygląda jakby był bardzo blisko tego kata...