Temperatura >0, więc samochód dziś ruszył po mroźnym postoju. Dzisiaj jest dzień objawowy. Choć szarpania/falowania nie zauważyłem to był problem dwukrotnie z zapaleniem - dopiero za drugim razem. No i po każdej trasie, wentylator chłodnicy przez 15 sek chodzi. Mrozu nie ma, ale generalnie odwilż i wilgoć w powietrzu. Pomiary dawek na wtryskach pokazują to, co zauważyłem przy pierwszym pomiarze jaki robiłem miesiąc temu, też w "objawowy" dzień. Czyli wysokie wartości i to utrzymujące się dłuższy czas:
3luty dawki wtrysków 01.jpg
3luty dawki wtrysków 02.jpg
To są dwa przejazdy po około 10 minut. Jak miesiąc temu, widziałem stojąc na światłach jak wartości dawek stale utrzymują się na poziomie 3-4 mg/str. W drugim przejeździe widać jak utrzymuje to dawkowanie przez 100sek - samochód stał włączony pod paczkomatem...
Jeśli chodzi o sugerowane wartości wysokiego ciśnienia paliwa to chyba tutaj żadnych anomalii. Różnica regulacji na średnim poziomie 1MPa, a wykresy ciśnienia mierzonego i wymaganego:
3luty ciśn paliwa 01.jpg
3luty ciśn paliwa 02.jpg
Jeśli chodzi o regenerację to wygląda na to, że chyba w tym modelu jest Siemens, do którego nie ma części zamiennych, a "regeneracja" w praktyce oznacza rozebranie, przeczyszczenie itp. Patrząc jednak na całokształt, że były wyjmowane, dwukrotnie oglądane i czyszczone i mierzone, coraz dalszy jestem od twierdzenia, że to w nich problem. No i ta ewidentna zależność temperaturowa (mróz, chłodno, wilgoć itp).
3luty dawki wtrysków 01.jpg
3luty dawki wtrysków 02.jpg
To są dwa przejazdy po około 10 minut. Jak miesiąc temu, widziałem stojąc na światłach jak wartości dawek stale utrzymują się na poziomie 3-4 mg/str. W drugim przejeździe widać jak utrzymuje to dawkowanie przez 100sek - samochód stał włączony pod paczkomatem...
Jeśli chodzi o sugerowane wartości wysokiego ciśnienia paliwa to chyba tutaj żadnych anomalii. Różnica regulacji na średnim poziomie 1MPa, a wykresy ciśnienia mierzonego i wymaganego:
3luty ciśn paliwa 01.jpg
3luty ciśn paliwa 02.jpg
Jeśli chodzi o regenerację to wygląda na to, że chyba w tym modelu jest Siemens, do którego nie ma części zamiennych, a "regeneracja" w praktyce oznacza rozebranie, przeczyszczenie itp. Patrząc jednak na całokształt, że były wyjmowane, dwukrotnie oglądane i czyszczone i mierzone, coraz dalszy jestem od twierdzenia, że to w nich problem. No i ta ewidentna zależność temperaturowa (mróz, chłodno, wilgoć itp).
Komentarz