Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Problem z utrata zbieżności w O2FL

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Problem z utrata zbieżności w O2FL

    Witam.

    Posiadam Skodę Octavię 2FL 2009 1.4 tsi, którą zakupiłem w marcu tego roku i wszystko było w porządku do czasu kiedy pojechałem do wulkanizatora, który wyważył koła, zamienił koła przód z tyłem i ustawił zbieżność z przodu. Od tamtego czasu auto prowadziło się niestabilnie, ciężko utrzymać w pasie, robi się bardziej wybujale itp. Jeździłem pozniej do innych warsztatów na ustawienie zbieżności i co się okazywało że była ona rozjechana jakby w ogóle nie była ustawiana, więc ustawiono na nowo chwilę jest dobrze i po paru dniach problem się powtarza. Zawieszenie było sprawdzane kilka razy i na pierwszy rzut oka wszystko ok. Brak luzów, amortyzatory 90% , tuleje wachacze ok...tym bardziej dopóki to nie zostało ruszone (zbieżność, zamiana kół) to auto prowadziło się idealnie, jak po stole. Jaka może być tego przyczyna? Z góry dziękuję i pozdrawiam.

  • #2
    Któryś element wysypał się ale pytanie czy robiłeś tylko zbieżność ,czy geo calego zawieszenia ? To ze problem powraca to daje do myślenia ze tu jest problem . Zrób geometrię u jednego pojeździj i jedz do tego samego wątpie by było combo na wszystkich czterech kołach się rozjeżdzało i wtedy będziesz miał pogląd . Z tyłu masz wieleowahacz i tam moze być coś nie halo .

    Pierwszy, wulkanizator dotknał i uwydatnił bolączkę zawieszenia

    Komentarz


    • #3
      Była robiona tylko zbieżność, nie cała geometria. I był dotknięty tylko przód, bo tył standardowo tak zapieczony że nie ma szans, żeby to ruszyć bez cięcia itp. Tył był tylko mierzony to podobno odbiega od normy, ale delikatnie, więc raczej to nie powinno mieć wpływu, a tak to głównie mierzono i ustawiano zbieżność przód.
      Ostatnio edytowany przez Sokol89.DS; 9993388.

      Komentarz


      • #4
        Zrób test i zamień koła przód<->tył

        Komentarz


        • #5
          Powiem tak zbieżność ustawiona, zawieszenie przejrzane kilka razy i nie widać luzów, wszystko wydaje się okej. Auto nadal zachowuje się niestabilnie na nierównościach, jakby wypada z toru jazdy i nadmiernie podskakuje. Czy mogę być winne opony? Wiem że były przekładane ale nie wiem jak, jak zamienilem przód--tył to auto zaczęło znosic na prawo. Pozostaje chyba poczekać do zmiany na zimówki, bo mam nowe na innych felgach.

          Komentarz


          • #6
            Zamieszczone przez Sokol89.DS Zobacz wpis
            Wiem że były przekładane ale nie wiem jak
            Test polega na tym, że zamieniasz LP<->LT i PP<->PT i obserwujesz co się dzieje. Z tego, że coś było zamieniane nie wiadomo z czym nic nie wynika.
            Jeśli po zamianie dalej jest tak samo to szukasz przyczyny w zawieszeniu.
            Jeśli po zamianie jest inaczej (ściąga w drugą stronę) szukasz przyczyny w oponach/felgach.

            Pozdr.

            Komentarz


            • #7
              Ok, tak zrobię. A czy od opon może także występować bujanie autem (głównie tyłu) na boki na lekkich nierównościach?

              Komentarz


              • #8
                Bujanie autem moim zdaniem to kwestia amortyzatorów które nie tłumią sprężyn.
                Otwórz bagażnik, dociśnij mocno auto na krawędzi bagażnika. Powinno szybko wrócić do swojego położenia, nie powinno bujać się.
                Podobnie naciskając na przedni lewy i prawy błotnik.
                Ogólnie to przy takim teście (druga i kolejna próba) auto powinno wrócić do swojego położenia od razu. Jak buja się to mogą być amortyzatory do wymiany.
                Ostatnio edytowany przez darnow6839; 45535.

                Komentarz


                • #9
                  Ok, zrobię taki test. Ale jeżeli auto było kilkukrotnie sprawdzane na kanale, szarpakach, na stacji pokazało że mają po 91% (wiem, że to słabe narzędzie diagnostyczne, ale mimo wszystko) to możliwe żeby były do wymiany?

                  Komentarz


                  • #10
                    Amortyzatory sprawdzałem są w porządku, a autem nie da rady jechać od 100 w górę, bo po prostu strach. Mam wrażenie jakby się w ogóle drogi nie trzymał i nosi po pasie od środka jezdni do prawej krawedzi jakby przeskakiwalo na nierównościach. Wystarczy że na chwilę odwrócę głowę i mogę wyladowac na poboczu lub ściągnie mnie na środek jezdni. Ma ktoś może jeszcze jakiś pomysł co to może być, bo już powoli mam dość tego, a dodam że autem jeździłem kilka miesięcy zanim została ruszona zbieżność i wszystko było super, a teraz takie coś i nie wiadomo co jest przyczyną...
                    Ostatnio edytowany przez Sokol89.DS; 9993388.

                    Komentarz


                    • #11
                      Zamienić opony do układu z przed ingerencji gumolepa. Przyjrzeć się tulejom metalowo-gumowym przednich wahaczy. Objawy zbliżone do sytuacji w której do wymiany są tylne tuleje przednich wahaczy. Nie każdy potrafi to diagnozować. Czasem zużywa się trzpień 6kt w wahaczu i wtedy tylko pozostaje wymiana wahacza.
                      Po tym zrobić geometrię w porządnym zakładzie.
                      W O2 lepiej nie zamieniać opon przód na tył, bo tylne koła mają inne kąty pochylenia kół niż koła przednie. To nawet widać "na oko". Opona która jeździła w tylnym kole i pod to koło się dotarła z asfaltem po przekładce na przód może już nie układać się prawidłowo pod pochylenie przedniego koła.


                      Komentarz


                      • #12
                        huta nie idź tą drogą ... Koła powinno zamieniać się krzyżowo zwłaszcza przy wielowahaczach by unikac nierównomiernego ścierania lub ząbkowania . Co do trzpienia musiałby być zjechany na okrągło by auto pływało a i tak wcześniej by ci stukało zawieszenie na nierównościach .

                        Komentarz

                        POWRÓT NA GÓRĘ
                        Pracuję...
                        X