Witam. Potrzebuję porady. Moja narzeczona ma od paru ładnych lat Octavię 2 kombi z 2006 roku z silnikiem 1.9 TDI (105KM) w wersji 4x4 (auto ma na liczniku 360000 km - ile ma realnie- nie mam pojęcia ale przez moją partnerką przez te kilka lat nie przybyło więcej niż 100 000). Generalnie samochód długo nie był za bardzo przez nią serwisowany (wymiany oleju, hamulce i drobne naprawy zawieszenia). Jedyna poważna naprawa to była wymiana sprzęgła i dwumasy 5 lat temu. Samochód w zasadzie przestał pod blokiem przez ostatnie 3 lata bo jeździliśmy wszędzie moim. Teraz pojawiła się potrzeba użycia drugiego samochodu. Zabrałem się za temat napraw i zacząłem robić po kolei co trzeba. Wymieniłem filtry, płyny, rozrząd, w przyszłym tygodniu turbina jedzie do regeneracji bo gwizda i blokuje się mechanizm od zmiennej geometrii. Wczoraj niespodziewanie pojawiły się dziwne dźwięki wydobywające się gdzieś z silnika. Podczas odpalania/gaszenia auta i na wolnych obrotach nic nie słychać ale jak tylko dodam gazu to słychać stukanie w rytm pracy silnika. Dodatkowo pojawiły się lekkie wibracje gdy wrzucam wysoki bieg i próbuję przyspieszyć z niskich obrotów (wtedy nic nie stuka, tylko wibruje). Poniżej przesyłam "film na YT gdzie słychać ten dźwięk.
Co to może być? Pytam bo coraz bardziej zastanawiam się czy jest sens "reanimacji" auta bo zaraz koszty napraw od początku roku przekroczą jego wartość i mimo sentymentu i praktyczności auta trzeba będzie się z nim pożegnać.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Co to może być? Pytam bo coraz bardziej zastanawiam się czy jest sens "reanimacji" auta bo zaraz koszty napraw od początku roku przekroczą jego wartość i mimo sentymentu i praktyczności auta trzeba będzie się z nim pożegnać.
Z góry dziękuję za odpowiedź