[O2] BXE kiepsko odpala i dymi

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • piatkowskikarol
    Classic
    • 2010
    • 10
    • Superb II (3T4)

    [O2] BXE kiepsko odpala i dymi

    Moja małżonka ma obywatelstwo, nasz niespełna czteroletni syn też.
    Przez ostatnie pół roku czekaliśmy na decyzje w temacie mojego pobytu stałego tam - kilka dni przed świętami dostałem pozytywną decyzję. W międzyczasie pozbywaliśmy się nie niezbędnych rzeczy i udało nam się sprzedać mieszkanie. Teraz mieszkamy do wyjazdu w wynajętym.
    Do CA zabieramy nasze koty szt. 3.

    W Kanadzie na początku mamy gdzie mieszkać za jakieś dorzucę nie się do opłat wiec będziemy mieli troche czasu na załatwienie papierków i spokojne szukanie pracy. Na razie w ogóle pracą się nie martwię, mogę robić w fabryce przy taśmie, na początku wystarczy.

    Czemu Kanada? Obywatelstwo żony, ale przede wszystkim wrażenie jakie na mnie wywarła tamta przestrzeń w czasie pobytu turystycznego.

    Czemu wyjazd z PL? Niby tu wszystko poukładane ale tak naprawdę to złudzenie bo niby mam dobrą pracę ale w firmie coraz gorzej się dzieje, dziecko 2 raz z rzędu nie dostało się do przedszkola bo nie jesteśmy patologiczną rodziną, a tak naprawdę chodzi o perspektywy na przyszłość dla naszego dziecka - chcemy żeby tam się wykształcił i żył w normalnejszym świecie.
  • navigator
    Rider
    • 2009
    • 583
    • Volkswagen

    #2
    [O2] BXE kiepsko odpala i dymi

    ....no i skończył sie romantyzm..... :evil:

    po tygodniu od wymiany tandem pompy, odpalaniu z półobrota ch%j bombki strzelił

    ...zagadła za trzeciem razem....wcześniejsze próby odpalenia skończyły sie zgaśnięciem motoru....

    ...ale - se myślę odpaliła- jadę i zachacze o gumno, wiadomo które, niestety z mocą soli trzeźwiących przyszedł dodadkowo wyziew z pajpa w postaci chmury biłego? niebieskawego? dymu.....

    ...dymienie pojawia sie jak motor sie zagrzeje, na zimno po odpaleniu - niezleżnie czy za entym razem czy z półoborta - kopcenia brak

    później najbradzej kopci przy zmianach obciążenia, na jałowym wtedy tez dymi, choć mniej

    ki czort?
    >>E<< by Ali, defibrylator by DGW

    Komentarz

    • Julek83
      Classic
      • 2013
      • 9

      #3
      Re: BXE kiepsko odpala i dymi

      coś więcej jaki przebieg ?
      jakie były objawy padniętej pompy ?
      korekty wtryskiwaczy patrzyłeś ??
      dymi na biało, czarno ? pozdro

      Komentarz

      • Le-Ce
        L&K
        • 2010
        • 1313
        • Octavia I (1U2)
        • AUM 1.8 20VT 150 KM

        #4
        navigator,

        a przestrzegają, patrzyć na rence to na jamniora wzrok pokładałeś co by Cię nie ujebał. :P
        Pal sześć nogawki a zamiast klasztornego tandemu, składane Wigry dostałeś :diabelski_usmiech
        choć być może, to parcha nie do tej stołówki zapchałeś i H2O czkawką siem mu odbija, ale ja to raczej salowy a nie dyplomowany eskulap i raczej przepisa na te dupne dolegliwości w innej aptece musisz uważać
        choć współczucie me wielkie
        Moja ADELA

        http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=58788

        i jej najlepszy wynik 15,75 l/ 100km

        Komentarz

        • navigator
          Rider
          • 2009
          • 583
          • Volkswagen

          #5
          Re: BXE kiepsko odpala i dymi

          Zamieszczone przez Julek83
          coś więcej jaki przebieg ?
          jakie były objawy padniętej pompy ?
          korekty wtryskiwaczy patrzyłeś ??
          dymi na biało, czarno ? pozdro
          1. co do zasady 100 kkm, z tym że wtryskiwacze, rozrząd, upg, głowica po planowaniu: 25 kkm

          2. historia pompy jest tutaj

          3. ztcw korekcje nie wskazują na jakies anomalia (jakie konkretnie sa to nie wiem, ale miszczunio wie)

          4. biało? niebiesko?...w każdym razie nie na czarno i dopiero jak sie rozgrzeje.

          co do stołówki....

          paszę dostała tam gdzie zwykle, z tego samego kotła, ale fakt trzaby szkodę namówic coby brytana zeziarł.... :szeroki_usmiech

          [ Dodano: Pią 12 Kwi, 13 17:26 ]
          no i sało się.... :roll: srebrna jest lepsza niż czak_noris.......pali z ćwierćobrota..... uchar

          historia choroby...

          podejrzenie padło na turbinę, totez w pierwszej kolejności poszła furt...i tu pierwsza niespodzianka....na kolektorze na pierwszym cylindrze syf większy niż w pozostałych, wirnik cieżko sie obraca...ale najpierw procedura gwarancyjna via garret, oczyścili oddali, że niby git choć wirnik dalej się ciężko obraca....zrzuciwszy powyższą na gumnie i dostąpiwszy kołczingu, tj. od stóp do głów opierdolu od miszczunia (co złośliwsi zaraz stwierdzą, ze niewiele tego było.... :szeroki_usmiech ), że nadal przyglądamy się okrężnicy od wewnętrznej strony posyłamy ją do turboladerstelle i tam wymieniają łozyskowanie, uszczelenienia i wyważają........obżarłwszy się żurków, mazurków i innych śledzi, łodbieramy paczkę......turbo sprawne i w pełnej równowadze....montaż...i ....dymi, srymi.....

          przechodzimy do aktu drugiego, rozpylacze i jest....walnięty na korpusie, przecieka, podlewa (co sie udało wyłapac na korekcjach)....akcja desant i są.....montaż, testy, śmesty i lukrecja

          dumni i bladzi przechodzimy do aktu zadumy cóż pokancerowało suszarke..i tak tandem pompa/ rozpylacz pospołu czy z osobna rozrzedziły olej paliwem, ten się troche w sobie zatracił, potworzyły sie depozyty, łozyskowanie dostało w dupsko wałek miał opory...se myślę.....tak na marginesie nowy garret a wyważenie całkiem miał kiepawe, natomist to, co zrobiło turboladerstelle w tej kwestii wprawiło mnie w niemały podziw, zachwyt i zdumienie, a bez metafor jest cicho, sprawnie i przyjemnie....

          akt trzeci.....operacja pudełko gonitw czy tam inna skrzynia zębata......jest git i szybko za sprawą przełożeń równym kończynom długonogiej dzierlatki... :szeroki_usmiech

          akt czwarty....nastąpi wef fabryce mocy - u Wojciecha, miłośnika pokoju skądinąd - pod postacią retuszu kresek, coby mejkap zębatej urody jej nie wyszczerbił

          KONIEC

          i tu napisy, srisy i podziekowania dla:

          --> miszczunia [całokształt działań] ,
          --> pięknego (Maciejek) [akcja skrzynia i akcje desant] ,
          --> Konrada (konkon) [akcja lubrykanty i inna alchemia oraz niezliczone akcje desant]
          i tradycyjnie
          --> siebie samego, że z nimi wytrzymałem :P

          ..alleluja sandał :tunning
          >>E<< by Ali, defibrylator by DGW

          Komentarz

          Pracuję...