skoda octavia 1.6 mpi - szarpie przy ruszaniu

[Bua]

I w sumie trochę bezsensowny, bo w OII ( w odróżnieniu od Fabii ) nigdy nie było problemów z nadmiernie szybko przepalającymi się żarówkami.

Ra ale przyznać muszę, że robota full profii i chylę czoła, że Ci się chciało...

[marczel]

skoda octavia 1.6 mpi - szarpie przy ruszaniu

Witam,

Zakupiłem skode octavie 2012r, 1.6 mpi z LPG (Landi Renzo). Po przejechaniu jakiś 12000 km po odpaleniu, przy ruszaniu szarpie samochodem, dzieje się to po dłuższym postoju (samochód troszkę poskacze/poszarpie a potem jedzie już normalnie). Warunki pogodowe nie mają na to wpływu. Przy przeglądzie 15000 km serwis nic nie stwierdził ("komputer nic nie wykrył"). Początkowo występowało to bardzo rzadko, ale teraz (jest 16800km) problem się nasilił. Czy ktoś ma pomysł, co to może być ?

[aronus]

Re: skoda octavia 1.6 mpi - szarpie przy ruszaniu

A może źle ruszasz. Wygląda to na głupią odpowiedź, ale u mnie przy ruszaniu muszę dodać trochę więcej gazu i stosunkowo wolno puszczać sprzegło, bo jak nie to auto szarpie. Jeżdże też lżejszym i mocnieszym mercedesem A klasą i jak się z niego przesiadam do octavi to muszę się przestawić na inny sposób ruszania, bo inaczej auto mi szarpie. MOżliwe, że wynika to ze stosunkowo małego momentu obrotowego tego silnika i wagi octavii.

[marczel]

Jeżdżę nim od nowości i cały czas tak samo ruszam. Jak pisałem problem pojawił się po czasie i narasta. Nie dzieje się tak za każdym razem gdy odpalę, tylko po dłuższym postoju.

[Northeusz]

Spróbuj pojeździć tylko na PB bez udziału LPG i wtedy zobacz. Postaraj się przed zgaszeniem silnika, żeby wcześniej jechał na PB.

[Rosomak]

Postaraj się przed zgaszeniem silnika, żeby wcześniej jechał na PB.

Trąca mi to druciarstwem.
Powinno się wyłączać silnik tak jak pracuje i nie kombinować z przełączaniem na Pb.
Nie powinno być takich objawów.

marczel, dzieje się tak jak piszesz i na Pb i LPG?
Sprawdź.

Jeżeli tylko na LPG jedź do dobrego gaziarza z autoryzacją LR niech to posprawdza.
Może to wtryski gazu lub filtr...

[Northeusz]

Trąca mi to druciarstwem.

Zgadza się, i na to nawet wygląda.

Powinno się wyłączać silnik tak jak pracuje i nie kombinować z przełączaniem na Pb.

W normalnie działającej instalacji nie zwraca się na to uwagi, ale tutaj w ramach testów może tak zrobić. Wtedy będzie już cokolwiek wiadomo. A że czasami występuje (choć nie powinien) efekt powiedzmy podobny do "zalewania" to już inna sprawa. W sumie niegoźne, nic nie robi, a denerwuje.

dzieje się tak jak piszesz i na Pb i LPG

Z tego co pisze "po odpaleniu, przy ruszaniu szarpie samochodem, dzieje się to po dłuższym postoju (samochód troszkę poskacze/poszarpie a potem jedzie już normalnie" raczej będzie się to działo na PB, ponieważ wtedy jak przypuszczam silnik pracuje właśnie na PB. Stąd moja propozycja jazdy na PB bez udziału LPG. Zawsze to może rozjaśnić sytuację, której powodem może być LPG

[Andys]

Z tego co pisze "po odpaleniu, przy ruszaniu szarpie samochodem, dzieje się to po dłuższym postoju (samochód troszkę poskacze/poszarpie a potem jedzie już normalnie" raczej będzie się to działo na PB, ponieważ wtedy jak przypuszczam silnik pracuje właśnie na PB. Stąd moja propozycja jazdy na PB bez udziału LPG. Zawsze to może rozjaśnić sytuację, której powodem może być LPG

Chyba, że coś się skopało (np. czujnik temp w instalce LPG) i przełączenie na gaz następuje wkrótce po odpaleniu silnika (po upłynięciu czasu na przełączenie), co tłumaczyłoby szarpanie :lol:

Może dla testu kolega marczel powinien przełączyć instalkę na Pb i napisać, czy problem istnieje tylko na benzynie.

[marczel]

Próbowałem już przed zgaszeniem silnika/skończeniem jazdy przełączyć na Pb, problem nadal występuje, ale mogę jeszcze pokombinować. Samochód po odpaleniu zawsze jest w trybie na Pb, dopiero po rozgrzaniu silnika przełącza się na LPG. Czasem udaje mi się usłyszeć stuknięcie/puknięcie w podwoziu (nie potrafię dokładnie określić miejsca), po którym samochód zaczyna jechać normalnie w momencie, gdy pojawia się efekt szarpania.

[Andys]

Jesteś z Łodzi, możemy się umówić, że podjedziesz na diagnostykę. Może od czasu serwisu pojawiły się błędy i nie będziemy musieli zgadywać dalej.

[paweljj]

Jesteś z Łodzi, możemy się umówić, że podjedziesz na diagnostykę. Może od czasu serwisu pojawiły się błędy i nie będziemy musieli zgadywać dalej.

Napisz proszę jak to się skończyło

Paweł

[Andys]

Na razie się jeszcze nie zaczęło, kolega marczel chyba nie jest zainteresowany, bo się nie odezwał

[marczel]

Jesteś z Łodzi, możemy się umówić, że podjedziesz na diagnostykę. Może od czasu serwisu pojawiły się błędy i nie będziemy musieli zgadywać dalej.

Problem występował przed serwisem i po, gdzie nic nie wykryli. Możemy się umówić, tylko ile to kosztuje?

[ Dodano: Czw 01 Sie, 13 07:46 ]
Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co to może być ?

[ Dodano: Czw 01 Sie, 13 07:50 ]

Z tego co pisze "po odpaleniu, przy ruszaniu szarpie samochodem, dzieje się to po dłuższym postoju (samochód troszkę poskacze/poszarpie a potem jedzie już normalnie" raczej będzie się to działo na PB, ponieważ wtedy jak przypuszczam silnik pracuje właśnie na PB. Stąd moja propozycja jazdy na PB bez udziału LPG. Zawsze to może rozjaśnić sytuację, której powodem może być LPG

Chyba, że coś się skopało (np. czujnik temp w instalce LPG) i przełączenie na gaz następuje wkrótce po odpaleniu silnika (po upłynięciu czasu na przełączenie), co tłumaczyłoby szarpanie :lol:

Może dla testu kolega marczel powinien przełączyć instalkę na Pb i napisać, czy problem istnieje tylko na benzynie.

Czy ktoś ma jeszcze pomysł co to może być ?

[jacekzat1]

Odgrzewam kotleta. Od początku upałów obserwuje u siebie to samo. Po nocy na parkingu odpalam silnik, pracuje oczywiście na benzynie. Próba gwałtownego dodania gazu skutkuje jakby zadławieniem silnika i stuknięciem jakby miał za chwilę zgasnąć. Na obroty należy wkręcać go powoli. Po kilkunastu może kilkudziesięciu sekundach silnik pracuje normalnie. Po przełączeniu się na gaz też nie ma problemu. Tylko w momencie odpalania zimnego silnika na benzynie. Przy okazji serwisu klimy zadałem pytanie o ten objaw, odpowiedział mi jedynie klient a nie pracownik serwisu. Ponoć w silnikach z instalacją gazową, które jeżdżą głównie na gazie (przecież nikt nie zakłada instalacji dla zabawy), wtryski benzynowe z racji nieużywania zarastają syfem i należy je czyścić. Czy miał on rację nie wiem. Dodatkowo stwierdziłem jeszcze, że silnik po odpaleniu zbyt długo pracuje na podwyższonych obrotach (1,1k-1-2k) zanim spadnie poniżej tysiąca, ale to tylko moje subiektywne spostrzeżenia.

[marczel]

Jak pisałem wcześniej u mnie jest bardzo podobnie. Dodam tylko, że to zjawisko to występuje u mnie także w chłodniejsze dni. Dostałem informację, że takie objawy to „zalewa wtryskiwacz gazowy”.

[Rosomak]

że silnik po odpaleniu zbyt długo pracuje na podwyższonych obrotach (1,1k-1-2k) zanim spadnie poniżej tysiąca,

Normalne zjawisko. Służy to szybszemu podgrzaniu katalizatora i o dziwo występuje jak temperatura powietrza jest chyba ponad 16st.C i silnik jest zimny (np. po nocy.) Było to poruszane na forum.

[piotrek_os]

Odgrzewam kotleta. Od początku upałów obserwuje u siebie to samo. Po nocy na parkingu odpalam silnik, pracuje oczywiście na benzynie. Próba gwałtownego dodania gazu skutkuje jakby zadławieniem silnika i stuknięciem jakby miał za chwilę zgasnąć. Na obroty należy wkręcać go powoli. Po kilkunastu może kilkudziesięciu sekundach silnik pracuje normalnie. Po przełączeniu się na gaz też nie ma problemu. Tylko w momencie odpalania zimnego silnika na benzynie. Przy okazji serwisu klimy zadałem pytanie o ten objaw, odpowiedział mi jedynie klient a nie pracownik serwisu. Ponoć w silnikach z instalacją gazową, które jeżdżą głównie na gazie (przecież nikt nie zakłada instalacji dla zabawy), wtryski benzynowe z racji nieużywania zarastają syfem i należy je czyścić. Czy miał on rację nie wiem. Dodatkowo stwierdziłem jeszcze, że silnik po odpaleniu zbyt długo pracuje na podwyższonych obrotach (1,1k-1-2k) zanim spadnie poniżej tysiąca, ale to tylko moje subiektywne spostrzeżenia.

zaraz po odaleniu jak dodasz gazu tak do ok 2 tys to się ten tzw kombajn nie włączy i nie bedzie waliło w wydech :diabelski_usmiech

[marczel]

zaraz po odaleniu jak dodasz gazu tak do ok 2 tys to się ten tzw kombajn nie włączy i nie bedzie waliło w wydech

Dodanie gazu nic nie pomaga. Nawet po wciśnięciu gazu „do dechy” auto zaczyna skakać i dopiero po tym efekcie „kombajnu” następuje dopływ mocy do silnika a samochód zaczyna jechać normalnie.

[jacekzat1]

Witam ponownie. Odwiedziłem warsztat z powodu błędu "check engine". Wyszło na to, że miałem błąd spalania na wszystkich cylindrach. Wyskoczył jak mi się zdaje, gdy chciałem "szybciutko" po zapaleniu się zielonego światła na skrzyżowaniu skręcić w lewo.
W warsztacie sugerowano mi wtryskiwacze gazowe (ale po 36tys km powinny być sprawne). Wspomniano również o zaworze EGR. Czy może być tak, zawór się zabrudził i tak bruździ przy wkręcaniu na obroty? Wyczytałem również, że zaślepia się go i jest święty spokój.

[Rosomak]

jacekzat1, tzn, że wywaliło błąd i nie wiadomo jakiego podzespołu?
Zawór EGR można zaślepić, ale to praktykuje się w rzęchach ponad 10letnich z duuuuużym przebiegiem.
Po za tym zawór EGR nie powinien być otwarty przy przyśpieszaniu, bo wtedy potrzebna jest bogata mieszanka i czysta, bez spalin.
A Ty co chcesz druciarstwo szerzyć przy nowym samochodzie (patrz zaslepianie EGRowca)?
Podejrzewają wtryskiwacze LPG? To jedź do dobrego gazownika!

[robys69]

Witam, u mnie też wystepują podobne objawy jak opisane na początku. Nie pojawiają się żadne błedy. Kiedy zapalam po dłuższym postoju samochód wyraźnie się dławi, przy próbie dodania gazu słychać puknięcie pod samochodem. Po przełaczeniu na gaz opisane objawy ustają. Czy ktoś ma jakiś pomysł?

[piotrek_os]

Witam, u mnie też wystepują podobne objawy jak opisane na początku. Nie pojawiają się żadne błedy. Kiedy zapalam po dłuższym postoju samochód wyraźnie się dławi, przy próbie dodania gazu słychać puknięcie pod samochodem. Po przełaczeniu na gaz opisane objawy ustają. Czy ktoś ma jakiś pomysł?

juz nie raz pisałem.....miałem to samo - wymiana filtra paliwa i po problemie :diabelski_usmiech

[pshemeq]

[/quote]juz nie raz pisałem.....miałem to samo - wymiana filtra paliwa i po problemie[/quote]

Ja filtr wymienilem a problem nie ustal...

[jacekzat1]

Podjechałem dziś do gazownika i mam nowy filtr fazy ciekłej gazu. Cholernie wielki minus dla aso. Wygląda na to, że filtr faktycznie siedział tam od nowości tj od 38k km. Kolejny za czujnik temperatury, o który walczyłem i wywalczyłem ("fabryczna instalacja LPG). Ale w komputerze zaznaczona opcja pobieraj temperaturę z silnika. Czujnik nie działa. Czyżbym dostał atrapę.

[TwoB]

Ja bym obstawiał zalewające wtryski gazu, ja co prawda miałem inne objawy
--> Forum - Octavia Club Polska , ale na pierwszych wtryskach zrobiłem coś około 40tys. to chyba stanowczo za mało jak na takiego renomowanego producenta jak LR.