Witam. Ostatnio w trasie pojawił mi się szum dochodzący, na moje ucho, z prawego przedniego koła. Szum przypomina dzwięk wydawany przez zimową oponę z bardzo grubym bieżnikiem z lekkim chrobotaniem. Ciągły, głośniejszy im szybciej jadę, zależny od prędkości obrotowej koła, a nie silnika. Moim zdaniem łożysko koła.
Z tego co udał mi się wygrzebać w internecie w OIIFL nie wymienia się łożyska tylko całą piastę. Znalazłem zamienniki, ale niektóre mocowane są na 3 a inne na 4 śruby. Oba rodzaje pojawiaja się w wynikach wyszukiwania w sklepach jako pasujące do mojego auta. Jak to jest? 3 czy 4 śruby?
Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Rzeczywiście wymienia się całą piastę.
To czy są 3 czy 4 śruby sam zerknij. Skręć koła, włóż rękę albo głowę i sprawdź organoleptycznie... :diabelski_usmiech
Dzięki. Sprawdzenie "organoleptyczne" zawsze najlepsze. Po zdjęciu koła dobrze widać mocowanie piasty. W moim przypadku są 3 śruby, ale w wielu katalogach obie wersje są właściwe. Nawet gość w dużej hurtowni Intercars nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć.
Pojawiła się inna trudność. Nie mogę zdjąć tej starej piasty. Odkręciłem zacisk, zdjąłem tarczę, udało się odkręcić centralną śrubę (przy użyciu metrowej dźwigni na której musiałem stanąć). Nie mogę jednak wypchnąć tej zębatki przegubu z piasty, ani prośbą, ani groźbą, ani młotkiem, ani ściągaczem. Nie ma szans. Do tych 3 śrub mocujących przegub do zwrotnicy nie ma za bardzo dostępu (zwłaszcza do górnej) ale to i tak by niewiele dało. Co teraz? Napompowałem WD40 i zostawiłem na noc. A jak nie odpuści? Jakieś pomysły? Doświadczenia?
Dzięki Biszczu. Świetny opis. Niestety u mnie tak łatwo się nie dało. Piasta w moim samochodzie mocowana jest na 3 śruby. Dostęp do górnej jest dość mocno utrudniony przez osłonę przegubu. Nie udało mi się jej odkręcić. Jak się później okazało na niewiele by się to zdało... Musiałem zdjąć całą zwrotnicę i rozpiąć przegub. Wieloklin tak się zapiekł, że nie chciał wyjść nawet wyciskany 20 tonową prasą! Na samochodzie bym tego w życiu nie zrobił...
Podkleję się do tematu - do mojego szkodnika tylne łożysko.
Na przeglądzie po moim monicie diagnosta sprawdził i stwierdził że powinienem się już rozglądać za łożyskiem, a i niechcący się pucnąłem mojej połówce o tym fakcie i teraz mnie natrętnie ciśnie - (boi się o swoje bezpieczeństwo :wink: ).
W związku z tym mam pytanie:
te
ewentualnie podpowiedzcie mi za jakim konkretnie nr części mam się rozglądać,
czy maja być te numery co z wyżej wymienionych części.
[ Dodano: Sob 17 Sty, 15 16:00 ]
Koledzy podpowiedzcie to już bym sobie zamówił.
Ewentualnie jakiej firmy.
A powiem wam z ciekawości że u mnie w mieście w skodzie to krzyczą za samą część 950pl,
a ze zniżką na wiek mojego auto 870pl nie licząc wymiany.
A i dodam że mój szkodnik jest z ABS i ESP.
Bierz originał Fag będziesz miał spokój na dłużej ja pożałowałem ( pozorne oszczędnosci ) i po 12 tys i musiałem wymieniać teraz mam Fag to samo co twój link i mam spokuj
No właśnie. Zastanawiałem się nad tym z FAG a machnąłem i wziąłem wczoraj troch tańsze ( http://allegro.pl/piasta-lozysko-tyl...952187440.html ) - zależy mi na czasie dlatego tak się pospieszyłem. Chociaż piszą że jakościowo porównywalne do oryginału. No cóż, pożyjemy zobaczymy. :?
Ba.
Pisałem od soboty, a z zakupem zwlekałem do niedzieli licząc że może ktoś mi podpowie.
Tak jak napisałem zależy mi na czasie w środę jadę do Gdyni na kurs.
No cóż do Gdyni i z powrotem może wytrzyma, a dalej zobaczymy.
No to ja podaję swoją historię. Auto z przebiegiem 77 tys. km wydawało straszny szum, wręcz huk gdzieś z okolicy przednich kół, jedni doradcy mówili że to wyząbkowane opony, ale na podnośniku okazało się, że huczy lewe przednie łożysko. Nowa część marki FAG kosztowała mnie 360 PLN. Przejażczka po wymianie: Inny samochód, aż mi się gęba sama roześmiała. A przyczyna usterki? Magik stwierdził, że do łożyska w jakiś sposób dostawała się woda i było ono w środku po prostu skorodowane.
kabanos, łożysko w OII się wymienia razem z piastą, 360 to był koszt tej całej części. Biszczu, rozważany był też zakup SKF i żadne inne tańsze zamienniki. SKF było raptem 10 zł droższe.
Komentarz