Zamieszczone przez Alonzo_
..........raz miałem takiego mądrale jak żony auto sprzedawałem....najpierw chciał żebym do niego do Siedlec podjechał bo on tam mieszka tam ma znajomego z warsztatem i wogule.....jak go posłalem na drzewo to przyjechał autko mu sie podobało....ale chciał sprawdzić w serwisie ale zebym to ja zapłacił bo po pierwsze to ja chce udowodnic ze autko jest cacy :lol: a po drugie to on nie bedzie za kazde ogladane auto płacił bo to przeciez skandal tyle płacić :szeroki_usmiech ......jak mu delikatnie odmówiłem to zaproponował żeby serwis wziąć "na pół"........to mnie juz nerwy puściły bo tylko doope zawracał i mu oznajmiłem że jak to mawiaja górale " na pół to sie piz...da dzieli"
.....to na koniec oznajmił ze bez sprawdzania to on to auto za 40 tys bierze i na nic nie patrzy.....auto wystawione za 56 tys :lol: :lol: ....niestety gamoni nie brakuje ani po stronie sprzedajacych ani po stronie kupujących...... :szeroki_usmiech
Komentarz