[O2FL] Stuki nie do namierzenia

[sziaba]

mattyah4x4, nooo.. i właśnie ta zasrana poduszka (gumowa) tak szybko twardnieje i się rozwulkanizowuje a czasami w bonusie rozsypuje sie zakichane kulkowe łożysko oporowe
Czyli posumowując to o czym pisałem na samym początku :czytaj

[Woocash78]

No to się umówiłem do serwisu na piątek. Zobaczymy czy coś się okaże. Jak jechałem się umówić to oczywiście "radośnie" sobie dwa razy puknęło ale jak znam życie to w serwisie momentalnie ozdrowieje i znowu jedyną korzyścią będzie mycie samochodu. Nie wiem, chyba zacznę gadać z tym samochodem żeby się nie wygłupiał :roll:

[sziaba]

Woocash78, zwróć uwagę czy jadąc na wstecznym po nierównym terenie objaw się nie nasila :wink:

[Woocash78]

mattyah4x4, Woocash78, pany wymieńcie wspomniane łożysko amortyzatora i po bólu
Obrazek
ja wymieniałem część 2 i 4 ... i jest git

Ostatnio wpadłem na szatański pomysł. Kupiłem USB recorder za 50 zł i zacząłem mocować go na taśmę izolacyjną do różnych części zawieszenia po lewej stronie. Przypomnę że u mnie nie tłucze cały czas a tylko gdy jest mokro lub gdy szybko spadnie temperatura. Wtedy na progu spowalniającym słyszalny jest pojedynczy lub podwójny jakby klekot. Zamieszczam dwa testowe nagrania.

Pierwsze z podsłuchem zamontowanym na chyba drugim zwoju sprężyny z mikrofonem skierowanym w górę amortyzatora. Słychać wyraźnie jakieś klekoty.

HighandLoud.mp3

Drugi test z podsłuchem przyklejonym do drążka stabilizatora tuż przy łączniku (z mikrofonem skierowanym w stronę koła). Nie słychać prawie nic

LowandSilent.mp3

Dajcie znać czy ten pierwszy dźwięk jest dla Was być może oczywisty ? Skłaniam się już powoli (wiem trochę to trwa) ku radzie kolegi sziaba żeby wymienić górne łożysko i poduchę amortyzatora.

Wszelkie opinie mile widziane. Dodam że woda nie jest problemem. Owijam USB recorder folią spożywczą stretch i jest ok. Wiem że to trochę szalone ale moja desperacja sięgnęła zenitu. Pozdr.

[ggag1aggg1]

Osobiście się skłaniam do łączników stabilizatora, to cholerstwo potrafi różne dźwięki wydawać raz na sucho raz na mokro, podnieś autko do góry załóż jakiś łom o drążek stab. i wykonuj krótkie ale dynamiczne pociągnięcia w dół/ góra a drugą ręką obejmij sworzeń kulowy w celu czy nie wyczuwasz luzów , dodam że luz może być niewielki i może uprzykrzyć życie :shock:

[Woocash78]

U mnie dalej lipa. Mam wymienione talerzyki na amorach razem z poduchami, wahacze z tulejami oraz łączniki stabilizatora. Na nic to. Stuki jak były tak są i z lewej i z prawej. Może to te amortyzatory ale żeby od razu dwa były fabrycznie skopane to też nie chce mi się wierzyć. Zostaje ten stabilizator ale gumy na nim dobre. Na sworzniach wahaczy też luzów podobno nie ma.
Jak jest sucho to nic nie tłucze a jak popada to wali niemiłosiernie jakby coś miało pęknąć. Czasem jak skręcam w lewo to wtedy prawa strona przysiądzie, lewa się wyciągnie i wtedy nakasztania po lewej że szok jak złapie kawałek nierówności

[ Dodano: Sob 24 Sty, 15 15:51 ]
Jeszcze zauważyłem że jest niezłe pi@!#$cie na progu zwalniającym po tym gdy samochód był podniesiony (wymiana opon lub teraz płyn hamulcowy). W momencie gdy po opuszczeniu i najechaniu na próg jest metaliczne łupnięcie z lewej i z prawej jakby bliżej środka jakby coś się ustawiało po rozciągnięciu gdy zawieszenie sciągała grawitacja

[ Dodano: Wto 11 Sie, 15 08:12 ]
Pomóżcie. Zdiagnozowano tuleje na drążku stabilizatora ale nie mam pojęcia gdzie ich szukać i czy w ogóle są wymienialne rozłącznie z drążkiem cały tylko cały komplet wchodzi w grę w FL. Czy ktoś już to przechodził ?

[ Dodano: Wto 01 Wrz, 15 11:31 ]
Jestem po wymianie całego drążka stabilizatora (razem z gumami). Narazie cisza :wink: