Witam
Tak wiem że to już podchodzi pod zboczenie, ale może znajdzie się choć jedna osoba która mnie zrozumie :mrgreen:
Otóż moja czeska kochanka ma zaropiałe oczko (paczać zdjęcie). Zastanawiałem się nad rozebraniem reflektora abym mógł przeczyścić soczewkę i złożyć reflektor do kupy.
Ktoś zajmował się czymś takim?
Pytam bo boje się czy po złożeniu nie "rozszczelni" się i nie będzie parować
Z góry dziękuje za pomoc
piotrek_gdy raczej zwracam na to uwagę, ale strasznie lubię wyrażenia "co ja pacze" i "paczać" nic na to nie poradzę :P (tak wiem wiem, taki stary a taki głupi :roll: )
Hawk1985, Wymontuj reflektor, wyciągnij żarówki, aceton i przeczyść soczewkę od strony żarówki. Chris11, racze z fabryki byłby problem, bo nie ustawiliby świateł. Urządzenia fabryczne do ustawiania wychwytuję takie usterki.
Raczej skłaniam się do tego, że zabrudzenie jest od strony żarówki. (na podstawie fotki)
Diagnostyka komputerowa samochodów - Poznań i okolice
Ja musiałem wyciągać soczewki do czyszczenia ponieważ po 270kkm były już strasznie zakurzone. Wiązka światła była przytłumiona i rozproszona - efekt taki jakby ktos na lampie delikatną firankę powiesił :lol:
No ale do rzeczy - operacja nie jest skomplikowana aczkolwiek wymaga precyzji, fachowej rączki i ...... parę kilo mięsa żeby było czym rzucać :evil: jeśli mdlejesz na widok krwi to lepiej odpuść :roll:
Niestety żeby dobrać się do projektora należy: wyciągnąć żarówki, odpiłować kawałek kołnierza (ten, na który nachodzi ten duży gumowy deklik) z niewielkim naddatkiem, niewielkim - jednak na tyle dużym żeby po odkręceniu 3 torxów, po dłuższym kombinowaniu i rzucaniu wcześniej przygotowanym mięsem :klnie: wyjąć projektor z soczewką. Wtedy glancujesz z dwóch stron soczewkę na cycek malinka szmatką, po której nie zostaną smugi i śmieci.
UWAGA: wszystkie śmieci, smugi, które zostawisz na soczewce będą baaardzo widoczne na powierzchni soczewki po zapaleniu światła. Nie ma to wpływu na jakość światła po prostu wygląda to z bliska średnio estetycznie.
Możesz również delikatnie przetrzeć odbłyśnik ale lepiej nie stosuj żadnych płynów i kosmetyków ponieważ lubi wtedy schodzić ta srebrna warstwa :nono
Po zakończeniu glancowania, całość wkładamy do lampy, przykręcamy a odpiłowany kawałek plastiku przyklejamy na swoje miejsce dobrym klejem wypełniającym ubytki np. poxipolem. Jeśli jesteśmy estetami to na drugi dzień można przeszlifować naddatek kleju, który gdzieniegdzie wypłynął.
WAŻNE: w trakcie piłowania dobrze mieć włączony odkurzacz, ponieważ opiłki plastiku wpadają do lampy i potem strasznie ciężko jest je wyprosić :krzywy
Ja w ten sposób wyczyściłem swoje soczewki - niestety nie zwróciłem uwagi na pypcie, które zostawiła szmatka na soczewce i trochę mnie to denerwuje. Wbrew przypuszczeniom reflektor nie paruje, natomiast różnica w oświetleniu drogi jest ogromna :jump:
Nie wiem czy twoje reflektory wymagają tak radykalnego czyszczenia. Moje reflektory mają przebieg niespełna 270kkm. Na pierwszy rzut oka nie wyglądały na zakurzone. jednak po zapalenie świateł wyglądały jakby były lekko mleczne. Po czyszczeniu są krystalicznie przeźroczyste.
Komentarz