trochę zboczę z tematu, ale mam pytanie co do komputera auta, po usunięciu dpfu trochę z większą uwagą obserwuję to co widzę w komputerze itd.i zauważyłem że teraz po nocy, po dłuższym postoju auto "nie pamięta" średniego spalania jakie ostatnio było wyliczone. nie wiem może wcześniej nie zwracałem na to uwagi, ale wydawało mi się że w komputerze była widoczna ostatnia wyliczona wartość. tak samo jest z funkcją droga (route) też startuje od zerwa... a jak jest u was?
Średnie spalanie i pozostałe parametry jazdy z pierwszej pamięci (czas jazdy, przebyta droga itp.) kasują się chyba po 2 godzinach od wyłączenia zapłonu.
Parametry z drugiej pamięci zerują się chyba po 10.000 km jak dobrze pamiętam.
BTW, jak jest ze spalaniem i dynamiką po odetkaniu komina i wywaleniu tego ekologicznego dziadostwa zwanego DPF?
Octavia II RS TDI 200/441 "Wojtek jak ostatnio depnął to buda dotarła do domu 10 minut po podwoziu" :twisted: :diabelski_usmiech
Nexus6, to jakie ty masz spalanie po Wawce?/ na trasie?
obecnie - w trasie ok. 7 l/100 km - bez ograniczania sie do ograniczeń :twisted:
w mieście ciężko mi zejść poniżej 10 l / 100 km - ale to specyfika przebijania sie przez centrum;
PPD w trasie palil 1 l wiecej (po usunieciu DPF'a), w mieście palil podobnie do CR'a
With age comes wisdom, but sometimes age comes alone
jak jest ze spalaniem i dynamiką po odetkaniu komina i wywaleniu tego ekologicznego dziadostwa zwanego DPF?
w moim przypadku spalanie spadlo o blisko 2 l/100 km, a zmiana dynamiki była taka jakby do silnika wolnossącego dołożono turbosprężarkę
Aż taka kolosalna różnica? :shock: Wierzyć się nie chce....
Chyba zatem dni mojego DPFa są policzone. Tym bardziej, że mam już nalatane 170 tys, a gdzieś przy takim przebiegu DPF się kończy... Objawy powoli się uwidoczniają :roll:
A jak z dymieniem? Auto mocno jest uwalone sadzą z tyłu (rura, zderzak)?
Octavia II RS TDI 200/441 "Wojtek jak ostatnio depnął to buda dotarła do domu 10 minut po podwoziu" :twisted: :diabelski_usmiech
jak jest ze spalaniem i dynamiką po odetkaniu komina i wywaleniu tego ekologicznego dziadostwa zwanego DPF?
w moim przypadku spalanie spadlo o blisko 2 l/100 km, a zmiana dynamiki była taka jakby do silnika wolnossącego dołożono turbosprężarkę
Aż taka kolosalna różnica? :shock: Wierzyć się nie chce....
Chyba zatem dni mojego DPFa są policzone. Tym bardziej, że mam już nalatane 170 tys, a gdzieś przy takim przebiegu DPF się kończy... Objawy powoli się uwidoczniają :roll:
A jak z dymieniem? Auto mocno jest uwalone sadzą z tyłu (rura, zderzak)?
ja przynajmniej z dymieniem nie mam problemu. jak odpalam auto (np po dłuższym postoju) to wychodzi bączek sadzy (uffff jaka radość;-)) a potem spokój. jak mu depnę to nie widze czy coś puszcza czy nie, myślę że raczej to drugie, kiedyś miałem toyote z CR bez dpf - nie kopciła nic, myślę że tutaj jest tak samo, jednak CR w dawkowaniu paliwa inaczej się zachowuje niż PD więc z dymkiem czy z DPF czy bez niego jeżeli wszystko jest zdrowe to raczej będziemy mieć spokój :-)
Komentarz