[O2FL] Uszkodzone tylne zawieszenie po kolizji.

[rafi163]

Ja mam gwint Ap sport i nie narzekam. fela 18 i się jezdzi :diabelski_usmiech

[piotrek_02ks]

[O2FL] Uszkodzone tylne zawieszenie po kolizji.

Witam.
Jak w temacie wczoraj miałem kolizję drogową jako poszkodowany - zostałem uderzony przez przód auta sprawcy ( starsza wersja forda fiesty) w okolice drzwi tylne prawe i koło na skrzyżowaniu. Uderzenie było tak silne że tył zarzuciło mi w lewą stronę tak że auto dodatkowo uderzyło lewym kołem w zaczynający się krawężnik po minięciu skrzyżowania.
Uszkodzenia po wstępnych oględzinach:
- przekrzywione prawe tylne koło,
- przekrzywione tylne lewe koło i połamana felga (te odbicie od krawężnika było bardziej szkodliwe dla auta)
- pogięte tylne prawe drzwi,
- pogięty tylny prawy błotnik ,
- pogięty tylny prawy próg,
po podniesieniu na podnośnik:
- widoczne pogięcie wahacza tylnego lewego ( tego największego)
- osłona lewego amortyzatora trze o nadkole,
Wymieniłem tylne lewe koło na zapas aby dojechać do mechanika i po przekroczeniu 60km/h tył tańczy raz do lewej raz do prawej - gdy auto porusza się do przodu tylne koła się rozjeżdżają, a gdy porusza się do tyłu koła się schodzą na prosto.
Widzę że bez wymiany belki, kompletnych tylnych wahaczy, zwrotnic kół tylnych z piastą się nie obejdzie.

Pytania moje są następujące:
- co jeszcze będę musiał wymienić oprócz wyżej wymienionych części.
- ile mniej więcej wyniesie mnie ta cała naprawa (oczywiście w grę wchodzi głównie wymiana elementów tylnego zawieszenia, a nie prostowanie ich) + blacharz,
- jak mam rozmawiać z panem z likwidacji szkód który będzie mi opisywał to auto i na co zwracać uwagę przy rozmowie z nim,
- robić bezgotówkowo czy brać gotówkę (sprawca ubezpieczony w Uniqua) i czy warto wstawić auto do Skody,
- czy po tej całej sprawie będę dokładał z własnej kieszeni, czy jest szansa że nic nie dołożę.

I proszę nie linczujcie mnie za założenie tego tematu, ale nie mogłem nic znaleźć.
Jeżeli już coś o tym było to porostu przekierujcie mnie a ja go usunę.

[Adrian]

z tego co wiem to Moleda chyba bardzo cieszy się dobrą opinią w Ciechanowie. Dowiedz się gdzie robi Aso w Ciechanowie możliwe że u niego właśnie i oddaj na bezgotówkowe do aso i będziesz miał mniejszy problem. Wtedy za nic nie dopłacisz bo Ciebie to już nie interesuje4 ile to będzie kosztować to Aso dogada się z ubezpieczycielem i Tobie wtedy nic do tego.

[piotrek_02ks]

Dzięki.
Też słyszałem że ma dobrą opinię jako fachowiec.
Czyli jeżeli Skoda robi blacharkę u Moledy to zostawić na bezgotówkowo w Skodzie.
Czy tak?

[Adrian]

Pewnie. Wtedy masz pewność że nie będziesz dokładał do interesu.

[piotrek_02ks]

Jeszcze jedno drobne pytanie.
Ponieważ ten samochód jest mi niezbędny do użytku codziennego (dojeżdżam codziennie do pracy w obie strony 160km) to czy mogę od firmy ubezpieczeniowej sprawcy domagać się auta zastępczego, lub od salonu na koszt ubezpieczenia sprawcy?

[xcracer]

Oczywiście, firma ubezpieczeniowa nie ma prawa odmówić Ci samochodu zastępczego. Sam po wypadku korzystałem prawie miesiąc.

[piotrek_02ks]

Nie na co dzień ulegam wypadkom, więc nie jestem na bieżąco w tych sprawach
dlatego tak marudzę tymi pytaniami.
Ale dzięki za info, na bieżąco poinformuję jak się sprawa ma.

[ Dodano: Sro 09 Lip, 14 18:04 ]
Jak na razie nie idzie źle:
- w pn. 8.00 tel od firmy ubezp. - przyjęli zgłoszenie i nadali nr szkody,
- w wt. 15.00 rzeczoznawca umawia się na oględziny.
- w śr. 10.00 przyjeżdża rzeczoznawca i opisuje,
o 11.30 dzwonię do firmy ubezp. po auto zastępcze,
o 16.00 odbieram auto zastępcze,
Auto robi skoda bezgotówkowo - blacharstwo umowa skody z Zajkowskim.
Opis auta przez rzeczoznawcę na pierwszy raz średnio na jeża, ale skoda twierdzi że będzie wymieniała elementy do momentu aż geometria będzie na perfect.
Zobaczymy.
Ps.
Info dla wszystkich. O auto zastępcze upominajcie się wcześniej jak już macie nr szkody.
Ja upomniałem się dopiero dzisiaj, ale i tak po około 4 i pół godzinach odebrałem je.
Co prawda ford fokus w nowej budzie z silnikiem 1.6 77kW jakiś taki mułowaty :?
ale nie ma to jak moje poczciwe 1.9 tdi BXE drapnięte na ok 105kW.
które jak depnę to zawsze pójdzie.

[ Dodano: Sob 12 Lip, 14 08:21 ]
Jak na razie z tego co widzę blacharka idzie ok,
natomiast mechanika za bardzo mi się nie podoba - w zawieszeniu wymieniono tylko jeden wahacz główny, jeden jakiś mały, jedną zwrotnicę, i podobno przyrządy pokazały że pomiary są ok.
I mam pytanie.
- Czy jak odbiorę auto już po całej naprawie to czy przysługuje mi na przykład jakaś gwarancja
rozruchowa, czy coś w tym stylu, czy odbiór auta mogę im pokwitować w terminie późniejszym?
Auto ma 90000km i do zdarzenia było wszystko ok, wręcz bym rzekł idealnie.
- Czy nie zacznie mi się teraz po zdarzeniu zacząć coś krzaczyć (np 4ślady zamiast 2, noszenie tyłu samochodu) i co wtedy?
- A i jeszcze jedno. Jeżeli opona jest uszkodzona po zdarzeniu, a koszty naprawy pokrywa polisa sprawcy to przy wymianie na nową muszę zapłacić 50% jej wartości jeżeli uszkodzona jest z 2008r no i jest trochę zużyta?