W tym sezonie zauważyłem, że przy pracującej klimatyzacji z układu dochodzi buczenie, którego wcześniej nie było. Hałas jest słyszalny czasami przy obrotach jałowych a czasami nasila się przy ruszaniu (wraz ze wzrostem obrotów). Wygląda mi to na jakieś sprzęgiełko / łożysko - gdzie szukać i jak to sprawdzić bo w jak byłem w serwisie to jak na złość nic nie było słychać?
Wymiana czynnika na razie pomogła. Czy we wszystkich nowych autach trzeba wymieniać czynnik co 2-3 lata? U mnie "uciekło" 200 z 500ml przez niecałe 4 lata...
Czy we wszystkich nowych autach trzeba wymieniać czynnik co 2-3 lata? U mnie "uciekło" 200 z 500ml przez niecałe 4 lata...
Ja tam nie ma problemu z wymianą czynnika. U mnie od jesieni do późnej wiosny uciekł cały czynnik i nikt nie wie, dlaczego i którędy... Chłodnica cała, zawory podokręcane, barwnik nigdzie nie ujawnił miejsca wycieku... Po sezonie znowu oddam auto do sprawdzenia.
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Czynnik wymieniony rok temu i klimatyzacja znowu buczy... Podobnie, jak poprzednio hałas nasila się przy ruszaniu i czasami na biegu jałowym. Spróbuję ponownie wymienić czynnik, choć chłodzenie jest OK ale może oleju ubyło. Ktoś wie może jak napędzany jest kompresor klimatyzacji w naszych Octaviach i czy przycisk A/C go rozsprzęgla? Chodzi mi o skutki potencjalnej awarii kompresora...
Mam podobnie. Najbardziej słychać przy ruszaniu i schodzeniu z obrotów do zatrzymania. W serwisie powiedzieli, że możliwe, że czynnika ubyło, ale jeszcze nie doładowałem. Krzyknęli 250 zł... to chyba trochę dużo (bez odgrzybiania i wymiany filtra).
Na jesieni odgrzybiałem klimę i wymieniali filtr to myślałem, że czynnik też dobili, a tu się okazuje, że o wszystko trzeba prosić.
EDIT: podobno przycisk A/C nie rozsprzęgla (gdzieś mi się rzuciło w oczy jak czytałem)
Mi też sprężarka klimatyzacji buczy i odgłosy zwiększają się z prędkością obrotowa silnika, przyznam że jest to uciążliwe po wyłączeniu przycisku A/C wszystko jest ok.
Ja podejrzewam że może to być łożysko sprężarki klimatyzacja w przyszłym tygodniu jestem umówiony na serwis.
W pewnych warunkach elementy klimy wydają hałasy przypominające wycie lub szum/gwizd no i oczywiście dźwięk "przelewania". Nie ma w tym nic nadzwyczajnego ale słychać to jedynie przy niskich obrotach wentylatora dmuchawy.
Nie zauważyłem zmiany w działaniu klimy po nabiciu, wymieniłem olej na nowy a czynnika ubyło jakieś 30g w 3 lata. W niektórych cichych autach benzynowych sprężarka klimy potrafi być bardzo wyraźnie słyszalna.
Czynnik wymieniony rok temu i klimatyzacja znowu buczy... Podobnie, jak poprzednio hałas nasila się przy ruszaniu i czasami na biegu jałowym. Spróbuję ponownie wymienić czynnik, choć chłodzenie jest OK ale może oleju ubyło. Ktoś wie może jak napędzany jest kompresor klimatyzacji w naszych Octaviach i czy przycisk A/C go rozsprzęgla? Chodzi mi o skutki potencjalnej awarii kompresora...
Niestety mam tak samo. W zeszłym roku mi buczało wiec we wrześniu wymieniłem czynnik okazało się, że dosyć dużo go brakowało. Po wymianie/uzupełnieniu było zdecydowanie ciszej. W tym roku znowu buczy pojadę na nabicie klimy, jestem ciekaw ile czynniki ubyło, oczywiście klima działa bez zarzutu. Moim zdaniem to nie koniecznie musi wyć kompresor klimy. Jak włączy się klimę to pojawiają się większe naprężenia na pasku i może łożyska alternatora lub napinacz paska tak wyją.
Właśnie jestem po dobiciu klimy i jest póki co ciszej. Od zeszłego roku ubyło ok. 140-180 / 550g a układ według ASO jest szczelny (urządzenie wytwarza próżnię w układzie). Niby do 20% ma prawo rocznie ubywać... trochę droga impreza bo za uzupełnienie zapłaciłem 170PLN.
Rozumiem, że poza czynnikiem urządzenie uzupełnia też olej więc może kompresor go zużywa i dlatego hałasuje a po uzupełnieniu cichnie?
Czy poza wymianą filtra kabinowego i uzupełnianiu ubytków czynnika i oleju trzeba coś jeszcze przy tej klimatyzacji robić bo wyczytałem, że jakiś filtr osuszacza się wymienia a ja mam auto już 7 lat a nic takiego nie robiłem?
Czy poza wymianą filtra kabinowego i uzupełnianiu ubytków czynnika i oleju trzeba coś jeszcze przy tej klimatyzacji robić bo wyczytałem, że jakiś filtr osuszacza się wymienia a ja mam auto już 7 lat a nic takiego nie robiłem?
Teoretycznie należało by wymienić osuszacz, ale u nas jest on pod białym plastikowym korkiem w chłodnicy klimatyzacji i podobno jak się ten korek ruszy to potem jest problem ze szczelnością i czasami kończy się to wymianą chłodnicy klimatyzacji.
Fakt co roku dobijać klimę to trochę droga impreza. Podejrzewam, że mamy jakąś drobną nieszczelność, której nie wychwytują maszyny, niestety takie drobne nieszczelności bardzo trudno się diagnozuje.
Przerabiałem hałas i wycie klimy przy zwiększaniu i schodzeniu z obrotów. U mnie winny był kompresor klimy denso i felerne jest tam łożysko. Im mniej czynnika w układzie było to większy wysiłek dla kompresora i bardziej hałasowało to łożysko. Czym cieplej było na zewnątrz to tak samo mocniej wyło. Po wymianie kompresora już tak nie wyje. W O2 nie ma sprzęgiełka tylko zawór w kompresorze steruje ilością czynnika z układu a kompresor chodzi cały czas.
To u mnie sprawa się wyjaśniała. Za hałas z klimy odpowiedzialny był niski poziom czynnika. Niestety mała ilość czynnika spowodowana była nieszczelnością przy korku osuszacza. Nie wychodziło to na sprawdzaniu szczelności klimy, ani przy badaniu w ultrafiolecie dopiero jak mechanik psiknął mydłem w płynem na korek to pojawiły się malutkie pęcherzyki czynnika.
Mam ten sam problem z buczeniem. Intensywność zmienia się wraz z obrotami silnika. Tylko problem pojawił się w zeszłym roku po... nabiciu klimy. Niestety podczas wizyty w serwisie jak na złość nie wyło. Po wciśnięciu przycisku ECON wycie ustaje całkowicie. Za jakiś czas podjadę do kolejnego nabicia (ale już do innego serwisu i wtedy się okaże czy to wina czynnika.
To u mnie sprawa się wyjaśniała. Za hałas z klimy odpowiedzialny był niski poziom czynnika. Niestety mała ilość czynnika spowodowana była nieszczelnością przy korku osuszacza. Nie wychodziło to na sprawdzaniu szczelności klimy, ani przy badaniu w ultrafiolecie dopiero jak mechanik psiknął mydłem w płynem na korek to pojawiły się malutkie pęcherzyki czynnika.
Czyli by się potwierdzało, że hałas powodowany jest niskim poziomem czynnika...
no to teraz coś z mojego przypadku, wycie klimy, odgłosy przylewającego się czynnika, im większe obroty tym głośniej. Dzisiaj podjechałem "nabić klimę', co się okazało, w zeszłym roku jak nabijałem klime to dali za dużo czynnika, miałem 575g a nie 525g. po tym zabiegu nadeszła cisza, klima lepiej chłodzi, a serwisant od klimy powiedział że mam szczęście że kompresora przez to nie roz...ało. objawy pojawiły się od 3 dni, co bardzo jest dziwne wcześniej tego nie było.
no to teraz coś z mojego przypadku, wycie klimy, odgłosy przylewającego się czynnika, im większe obroty tym głośniej. Dzisiaj podjechałem "nabić klimę', co się okazało, w zeszłym roku jak nabijałem klime to dali za dużo czynnika, miałem 575g a nie 525g. po tym zabiegu nadeszła cisza, klima lepiej chłodzi, a serwisant od klimy powiedział że mam szczęście że kompresora przez to nie roz...ało. objawy pojawiły się od 3 dni, co bardzo jest dziwne wcześniej tego nie było.
Czyli jak? hałasy ustały po wyrównaniu ilości do 525g i po 3 dniach powróciły?
inaczej pisząc, klime ponad stan miałem nabitą od zeszłego roku, ale tylko przez ostatnie 3 dni (do wczoraj) pojawiały się te odgłosy, Od wczoraj po poprawnym serwisie klimy jest bez problemów, nawet dużo lepiej chłodzi.
Komentarz