Ahoj,
Dziś usłyszałem że turbiny w tsi są chłodzone cieczą - i obieg płynu jest jakiś czas podtrzymywany, po wyłączeniu silnika. W związku z tym nie trzeba ich "studzić" po dynamicznej jeździe jak TDI.
Może ktoś kto jeździ OII FL - znajdzie jakieś info nt ten temat w instrukcji?
grzes74, kto ci tak powiedział wszystkie turbiny należy "schładzać" tzn zmniejszać prędkość obrotową a silnik jest ptrzebny aby pompa oleju utrzymywała ciśnienie oleju aby się nie zatarła turbina
grzes74, kto ci tak powiedział wszystkie turbiny należy "schładzać" tzn zmniejszać prędkość obrotową a silnik jest ptrzebny aby pompa oleju utrzymywała ciśnienie oleju aby się nie zatarła turbina
Nie wszystkie, bo w droższych samochodach jest system schładzania turbiny i można gasic autko od razu. Ale o octavii nie słyszalem :roll:
Elegance
ASV 132KM/301Nm --> turbo ASZ 140KM/322NM-->
-------------------------------------------
oziemi, w jakich samochodach chętnie poczytam myślę że chodzi ci o turbo timer
Są dwie metody doładowania turbodoładowanie i kompresor. w jednej trzeba poczekać aż turbo zejdzie z obrotów a w drugiej można wcześniej wyłączyć bo prędkość wirnika zależy od obrotów silnika ponieważ jest napędzana paskiem
oziemi, podaj jakieś przykłady chętnie zapoznam się z tym systemem
grzes74, też gdzieś to widziałem ( na jakimś poglądowym rysunku ); w obiegu chłodziwa jest dodatkowa pompa elektryczna, która przez jakiś czas po wyłaczeniu silnika podtrzymuje ruch cieczy w układzie chłodzenia... Niestety nie mogę teraz skojarzyć, gdzie to widziałem, ale jestem prawie na 100% pewny, że dotyczyło to właśnie silnika TSI...
kowal 2002, ale w tzw chłodzeniu nie chodzi tylko o temperaturę a o obieg oleju który smaruje wirnik a ten potrafi rozpędzić się do około 100 tys obrotów na min
oziemi, podaj jakieś przykłady chętnie zapoznam się z tym systemem
No np silnik Forda typu EcoBoost. Cytat: "Aby przedłużyć żywotność łożysk w turbinach, wyposażono je w wodne chłodzenie. Inżynierowie Forda wyeliminowali konieczność studzenia sprężarek po zakończeniu jazdy. Tuż po wyłączeniu silnika system chłodzenia pozostaje jeszcze przez chwilę aktywny, aby nie dopuścić do przegrzania turbin. Nie ma także konieczności stosowania specjalnych olejów o bardzo wysokich parametrach. Ford zapewnia, że w celu dopracowania żywotności turbosprężarek silnik poddawany był morderczym próbom"
djczas w dokładne działanie tego systemu nigdy nie wnikałem, ale napewno taki patent jest już stosowany. Gdzies kiedyś oglądałem prezentacje lexusa, który też coś takiego posiadał :wink:
Elegance
ASV 132KM/301Nm --> turbo ASZ 140KM/322NM-->
-------------------------------------------
oziemi, ja w moim 1.8t mam chłodzenie cieczą turba ford ładnie to opisał tylko że nie tylko temperatura działa niekorzystnie ale i brak smarowania jak się zagłębić w budowę turbiny to się okaże że są cztery dziury jeden komplet dla obiegu wody drugi dla obiegu smarowania w tym przypadku oleju turbina działa bezwładnie i po gwałtownym czyli szybkim wyłączeniu silnika kręci sie wirnik turbosprężarki bez smarowania ponieważ odpowiednie ciśnienie oleju zapewnia odpowiednie smarowanie układu w tzw studzeniu turba nie chodzi właśnie głownie o temp bo ta jest prawie na stałym poziome a zachowanie odpowiedniego smarowania aby wirnik nie wyhamowywał na sucho
z systemem który temu zapobiega spotkałem się jako zewnętrzne urządzenie tzw turbo timer.
Taka sama zasada tyczy się włączenia silnika trzeba pierwsze km po mału aby temp silnika osiągnęła te 90 stopni czyli optimum też ze względu na smarowanie aby dać czas olejowi na dotarcie wszędzie i zadziałanie ochronne podzespołów.
z takim systemem ochrony przy ruszaniu na zimnym silniku spotkałem się w bmw 520 gdzie komputer odcinał obrotu i powoli pozwalał na większe obroty wraz ze wzrostem temp silnika
z takim systemem ochrony przy ruszaniu na zimnym silniku spotkałem się w bmw 520 gdzie komputer odcinał obrotu i powoli pozwalał na większe obroty wraz ze wzrostem temp silnika
Swoją drogą bardzo fajny system. Tam było to chyba zrobione w taki sposób,że zmieniało się podświetlenie na obrotomierzu tzn. zakres czerwonego pola sie przesuwał ze wzrostem temp. silnika. Wracając do chłodzenia turbiny, to chyba mimo różnych patentów producentów, turbo timer jest takim złotym środkiem. Dużo marek go stosuje ot choćby mitsubishi lancer
Elegance
ASV 132KM/301Nm --> turbo ASZ 140KM/322NM-->
-------------------------------------------
oziemi, turbo timer dlatego się stosuje aby utrzymać smarowanie i dlatego sportowe auta często mają to zamontowane ale na ten temat to większą wiedzę ma np MisiekWaw
no ja mam problem, do pracy musze jezdzic ostroznie bo temperature osiagam dopiero pod koniec trasy - jade 5 km i parkuje ;/ dlatego w ogole go nie depcze, czasami calkiem pod koniec, bo wiem ze turbina musi chodzic, inaczej bedzie jeszcze gorzej.
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
kowal 2002, ale w tzw chłodzeniu nie chodzi tylko o temperaturę a o obieg oleju który smaruje wirnik a ten potrafi rozpędzić się do około 100 tys obrotów na min
dokładnie
1.8TSI ma turbo chłodzone cieczą ale to nie oznacza, iż powinno się go wyłączać zaraz po ostrym butowaniu ;-)
Garret
-----------
Była OI 1.9TDI AXR 144KM/306,9Nm by Ali... jest 1.8 TSI Scout, 217KM/348Nm by Ali :-)
Taki uklad chlodzenia mam w RS. Ciecz chlodzaca przeplywa z chlodnicy do turbo w przeciwnym kierunku do normalnej cyrkulacji cieczy przy pracujacym silniku. U mnie ( wiec pewnie tez w 1.8tsi (tfsi brzmi lepiej )obieg moze trwac do 15 min po wylaczeniu silnika. Wentylator tez moze pracowac po zgaszeniu silnika przez czas i predkosc obliczona przed sterownik silnika na podstawie temperatury zewnetrznej i warunkow w jakich pracowal silnik. W mnie po zgaszeniu auta zawsze slychac te pompe, slychac, ze cos tam jeszcze cichutko chodzi i mam nadzieje chlodzi. Co oczywiscie nie znaczy, ze jak damy ostro w palnik to mam wszystko wychlodzi. Ale do normalnej jazdy mysle, ze bardziej pomaga niz nam sie wydaje.
a ja chciałbym się podłączyć z takim pytaniem. Czy do czasu osiągnięcia temp. 90 stopni powinienem jeździć tak aby nie załączyła się turbina? Bo się zastanawiam, niby nie katuje silnika jak jest zimny 2 - 2,2 tys obr/min maks ale nie wiem czy czegoś nie rozwalę. Po raz pierwszy mam turbo w aucie więc dlatego się pytam.
wiem ze turbina musi chodzic, inaczej bedzie jeszcze gorzej.
ty nie masz vnt, więc akurat ten problem cie nie dotyczy
[ Dodano: Pią 06 Lut, 09 16:18 ]
Zamieszczone przez Polska77
Czy do czasu osiągnięcia temp. 90 stopni powinienem jeździć tak aby nie załączyła się turbina?
nie ma czegos takiego, że turbina się załącza bądź nie
te 90 stopni wody to absolutne minimum,bo chodzi o olej, który wtedy jeszcze i tak nie jest rozgrzany :idea:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Jac0,JESZCZE RAZ NAPISZE TU NIE CHODZI O CHŁODZENIE A O SMAROWANIE TURBINY
dlatego takie ważne jest aby od razu nie wyłączać silnika po skończonej jeździe ani nie pałować zimnego a ni pod koniec drogi
Dokladnie
W TFSI zastosowano chlodzenie woda, aby podczas pracy silnika turbina nie swiecila, gdyz turbina w silniku benzynowym ma duzo wyzsza temp pracy niz w silniku diesla.
Turbochargers can be damaged by dirty or ineffective oil, and most manufacturers recommend more frequent oil changes for turbocharged engines. Many owners and some companies recommend using synthetic oils, which tend to flow more readily when cold and do not break down as quickly as conventional oils. Because the turbocharger will heat when running, many recommend letting the engine idle for one to three minutes before shutting off the engine if the turbocharger was used shortly before stopping (most manufacturers specify a 10-second period of idling before switching off to ensure the turbocharger is running at its idle speed to prevent damage to the bearings when the oil supply is cut off). This lets the turbo rotating assembly cool from the lower exhaust gas temperatures, and ensures that oil is supplied to the turbocharger while the turbine housing and exhaust manifold are still very hot; otherwise coking of the lubricating oil trapped in the unit may occur when the heat soaks into the bearings, causing rapid bearing wear and failure when the car is restarted. Even small particles of burnt oil will accumulate and lead to choking the oil supply and failure. This problem is less pronounced in diesel engines, due to the lower exhaust temperatures and generally slower engine speeds.
A turbo timer can keep an engine running for a pre-specified period of time, to automatically provide this cool-down period. Oil coking is also eliminated by foil bearings. A more complex and problematic protective barrier against oil coking is the use of watercooled bearing cartridges. The water boils in the cartridge when the engine is shut off and forms a natural recirculation to drain away the heat. Nevertheless, it is not a good idea to shut the engine off while the turbo and manifold are still glowing.
In custom applications utilizing tubular headers rather than cast iron manifolds, the need for a cooldown period is reduced because the lighter headers store much less heat than heavy cast iron manifolds.
Turbochargers can also suffer bearing damage and premature failure due to throttle blipping right before shutdown. This may cause the turbo to continue spinning after the engine has shutdown and oil pressure has dropped.
1.8 T aż się prosi zeby przycisnąć, szczególnie jak robi sie taka pogoda jak teraz, słoneczko, temp na plusie i sucha droga no ale swoje trzeba odczekać niestety, albo parkować auto w miejscu gdzie leca rury ciepłownicze (widać bo w zime nigdy nie ma tam sniegu)
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
grzes74, kto ci tak powiedział wszystkie turbiny należy "schładzać" tzn zmniejszać prędkość obrotową a silnik jest ptrzebny aby pompa oleju utrzymywała ciśnienie oleju aby się nie zatarła turbina
Pracownik salonu SKODY po odbyciu jazdy... chciałem zobaczyć co potrafią TSI -
na codzień jeżdżę dieslem spoza stajni VW - i wydawało mi się że wiem jak się powinno jeździć autem z turbiną. A ledwo co ujechaliśmu 2-3 km koleś "śmiało niech pan go sprawdzi" ...(wskazówka od temp. leżała poziomo)... po skończonych testach - ("można spokojnie wyłączyć nic mu nie będzie")
Potem wyjaśnił że w TSI nie obowiązują reguły studzenia jak w dieslach bo.... itd itp.
Z tego co piszecie widać że trzeba stosować standardowe zasady, a demówek lepiej się wystrzegać..
Chyba w jednym tylko mają - Inter- Auto. W Emidzie gość powiedział że nie mają - bo są jakieś problemy z produkcją i w ogóle jak ktoś zamówi teraz to się czeka ok. 3 miechy . (Prawdaż to?)
Więc niby z tego powodu EMida nie posiada 1.4 TSi do jazd. W dobie kryzysu - trochę obciach.
Komentarz