Cześć,
mam do Was pytanie. Jakie macie napięcie akumulatora:
1. po skończonej jeździe (35-40 km), klima on, światła do jazdy dziennej, radio on
2. rano przed jazdą
pytam bo u mnie dzisiaj po jeździe jest ok. 12,5 V, rano trochę mniej z tego co pamiętam (jutro jak będę miał chwilę to sprawdzę). Przed zimą byłem w ASO to mi sprawdzili, że aku ok - doładuj. Doładowali. Później byłem i powiedzieli, że aku trochę słaby i można wymienić (po nocy było 12,1-12,2V w temp. ok. 0st.). Wsadzili jakąś VARTĘ i jak wróciłem do domu to napięcie też nie było powyżej 13V jak to wszędzie piszą. W ASO mi powiedzieli, że po 48h bez ingerencji w samochód powinno być 12,5V, ale zauważyłem, że otwieranie samochodu z pilota powoduje spory spadek napięcia. To samo w drugą stronę. Jak się zamknie samochód to napięcie trochę rośnie.
Napiecie ładowania niby ok.
Jak uruchamiam samochód to światła przygasają. Jeżeli gra radio to zdaje się, że czasami przestaje i uruchamia się po chwili.
Jeżeli gasiłem samochód z włączoną klimą to przed uruchomieniem jest tylko wiatrak i klimę trzeba włączyć.
Pytam z ciekawości, póki co nie chcę odłączać aku i resetować wszystkiego (i ew. zablokować radio) żeby sprawdzić czy coś żre prąd. Odpala raczej normalnie, chwilę kręci, może to świece. Zbliżam się do przeglądu przy 80 kkm (poprzedni był przy 51kkm) to powiem żeby wymienili świece.
EDIT 1: jaką macie pojemność aku? Ja mam i wcześniej też był 72Ah, a na stronie akumulator.pl podpowiada 50-53Ah. Może mam za dużą pojemność?
EDIT 2: według naklejki z kodami powinien być
PRCode: J1D = Battery 380 A (72 Ah), mam wsadzony VARTA E43 12V 72Ah 680A
alternator jest PRCode: 8GU = Alternator 140 A
mam do Was pytanie. Jakie macie napięcie akumulatora:
1. po skończonej jeździe (35-40 km), klima on, światła do jazdy dziennej, radio on
2. rano przed jazdą
pytam bo u mnie dzisiaj po jeździe jest ok. 12,5 V, rano trochę mniej z tego co pamiętam (jutro jak będę miał chwilę to sprawdzę). Przed zimą byłem w ASO to mi sprawdzili, że aku ok - doładuj. Doładowali. Później byłem i powiedzieli, że aku trochę słaby i można wymienić (po nocy było 12,1-12,2V w temp. ok. 0st.). Wsadzili jakąś VARTĘ i jak wróciłem do domu to napięcie też nie było powyżej 13V jak to wszędzie piszą. W ASO mi powiedzieli, że po 48h bez ingerencji w samochód powinno być 12,5V, ale zauważyłem, że otwieranie samochodu z pilota powoduje spory spadek napięcia. To samo w drugą stronę. Jak się zamknie samochód to napięcie trochę rośnie.
Napiecie ładowania niby ok.
Jak uruchamiam samochód to światła przygasają. Jeżeli gra radio to zdaje się, że czasami przestaje i uruchamia się po chwili.
Jeżeli gasiłem samochód z włączoną klimą to przed uruchomieniem jest tylko wiatrak i klimę trzeba włączyć.
Pytam z ciekawości, póki co nie chcę odłączać aku i resetować wszystkiego (i ew. zablokować radio) żeby sprawdzić czy coś żre prąd. Odpala raczej normalnie, chwilę kręci, może to świece. Zbliżam się do przeglądu przy 80 kkm (poprzedni był przy 51kkm) to powiem żeby wymienili świece.
EDIT 1: jaką macie pojemność aku? Ja mam i wcześniej też był 72Ah, a na stronie akumulator.pl podpowiada 50-53Ah. Może mam za dużą pojemność?
EDIT 2: według naklejki z kodami powinien być
PRCode: J1D = Battery 380 A (72 Ah), mam wsadzony VARTA E43 12V 72Ah 680A
alternator jest PRCode: 8GU = Alternator 140 A
Komentarz