Dzień Dobry
Po krótce - bo kiedyś już temat się pojawił - ale przed migracją serwera - dane wzięły cholera
1. Rozklejanie lamp - jeżeli chodzi o II to wystarczy dobra temperatura, ale niestety przy II FL już tylko mechaniczne usuwanie kleju pozostaje. Testowałem dużo "chemii" i nawet znalazłem ustrojstwo do rozpuszczania kleju w lampach ale skórka warta wyprawki - smród i czasochłonność niweluje sens tego procesu. A więc pozostaje dremel i wypust nie więcej niż 2 cm w głąb kleju.
2. Przygotowanie do malowania - po rozklejeniu mechanicznym - należy dobrze oczyścić miejsca po starym kleju. Same sreberko wewnątrz lampy należy oczyścić delikatnym paierem ściernym. Polecam ręczny robotę z papierem 200/300 - przy mechanicznej obróbce łatwo można przepalić plastik - cas na jedną lampę to jakieś 2 h.
3. Przy procesie malowania warto przeczyścić soczewkę i odtłuścić wewnętrzną część szkła reflektora. Cała masa specyfików - im więcej alkoholu tym lepszy efekt
4. Boczne profile z napisem można malować wedle uznania - tutaj jest pełna fantazja - można nawet powycinać literki dremelem i uzyskać fajny efekt z migaczem ledowym. Ja pozostałem przy opcji pomalowania napisów w opcji nadwozia i później zeszlifowaniu wierzchniej części i tak pozostaje pożądany efekt jak poniżej.
5 Składanie - do kupy jest dal mnie procesem o wiele łatwiejszym niż rozkładanie - więc robimy wszystko to co na początku tyle że dwa razy ostrożniej
6. Sklejanie lamp polecam zacząć od punktowego złapania miejsc skrajnych lamp - mocując miedzy nimi punktowo klej - tak aby w razie W mieć możliwość korekty. Jak po sklejeniu punktowym pozostanie równomierna odległość - wówczas możemy pistoletem objechać bezpiecznie pozostałą część lampy. Nie wciskając zbyt mocno kleju między obudowę lamy a klosza bo mozę się niechcący dostać do wewnątrz klosza i cała robota od nowa
7, Lampy niech spokojnie doschną ze dwie doby - mimo ze klej już będzie po 6 godzinach twardy jak stolec słonia - polecam odczekać jak stwardnieje i odparuje do końca. Nie spieszymy się bo potem są łzy w oczach że lampa krzywa i jeszcze mi zaparowała.
Więcej info na priv lub pod telefonem w stopce
W szczegóły już mi się nie chciało wchodzić bo powstałby elaborat jak Wisła długa i szeroka.
Z pozdrowieniami Rafał
Po krótce - bo kiedyś już temat się pojawił - ale przed migracją serwera - dane wzięły cholera
1. Rozklejanie lamp - jeżeli chodzi o II to wystarczy dobra temperatura, ale niestety przy II FL już tylko mechaniczne usuwanie kleju pozostaje. Testowałem dużo "chemii" i nawet znalazłem ustrojstwo do rozpuszczania kleju w lampach ale skórka warta wyprawki - smród i czasochłonność niweluje sens tego procesu. A więc pozostaje dremel i wypust nie więcej niż 2 cm w głąb kleju.
2. Przygotowanie do malowania - po rozklejeniu mechanicznym - należy dobrze oczyścić miejsca po starym kleju. Same sreberko wewnątrz lampy należy oczyścić delikatnym paierem ściernym. Polecam ręczny robotę z papierem 200/300 - przy mechanicznej obróbce łatwo można przepalić plastik - cas na jedną lampę to jakieś 2 h.
3. Przy procesie malowania warto przeczyścić soczewkę i odtłuścić wewnętrzną część szkła reflektora. Cała masa specyfików - im więcej alkoholu tym lepszy efekt
4. Boczne profile z napisem można malować wedle uznania - tutaj jest pełna fantazja - można nawet powycinać literki dremelem i uzyskać fajny efekt z migaczem ledowym. Ja pozostałem przy opcji pomalowania napisów w opcji nadwozia i później zeszlifowaniu wierzchniej części i tak pozostaje pożądany efekt jak poniżej.
5 Składanie - do kupy jest dal mnie procesem o wiele łatwiejszym niż rozkładanie - więc robimy wszystko to co na początku tyle że dwa razy ostrożniej
6. Sklejanie lamp polecam zacząć od punktowego złapania miejsc skrajnych lamp - mocując miedzy nimi punktowo klej - tak aby w razie W mieć możliwość korekty. Jak po sklejeniu punktowym pozostanie równomierna odległość - wówczas możemy pistoletem objechać bezpiecznie pozostałą część lampy. Nie wciskając zbyt mocno kleju między obudowę lamy a klosza bo mozę się niechcący dostać do wewnątrz klosza i cała robota od nowa
7, Lampy niech spokojnie doschną ze dwie doby - mimo ze klej już będzie po 6 godzinach twardy jak stolec słonia - polecam odczekać jak stwardnieje i odparuje do końca. Nie spieszymy się bo potem są łzy w oczach że lampa krzywa i jeszcze mi zaparowała.
Więcej info na priv lub pod telefonem w stopce
W szczegóły już mi się nie chciało wchodzić bo powstałby elaborat jak Wisła długa i szeroka.
Z pozdrowieniami Rafał
Komentarz