dominik9420, w temacie tych centymetrów, sekund, parkowania w bagażniku... wjeżdżając do łodzi o strony tomaszowa maz. jest taka długa kilkupasmowa ulica, na dodatek poprzecinana skrzyżowaniami, światłami itd. kolega zatrzymał się na jednym z nich, bo czerwone. patrzy we wsteczne, a tam coś nadjeżdża. powoli, ale jakby nie hamuje :!: oczywiście przed nim coś stało i nie miał jak uciekać, więc...puk... w sumie nic wielkiego, ale wysiada i idzie obejżeć co się stało z autem i pogadać z kierowcą/sprawcą. z jego zderzaka starło tylko kurz, ale zagląda do auta za nim, a tam kolo prawie leży na fotelu, nachy przy kolanach, a panna robi mu...loda :!: kolega w śmiech, no ubaw po pachy, bo jak w takich warunkach można było uniknąć zdarzenia :?:
dajcie już na wstrzymanie, bo temat zawieszenia, prowadzenia i przeznaczenia O2/O3 był już poruszany w stosownym temacie.
dajcie już na wstrzymanie, bo temat zawieszenia, prowadzenia i przeznaczenia O2/O3 był już poruszany w stosownym temacie.
Komentarz