Witam i pozdrawiam wszystkich. Chcialem kupic oryginalny touch up skody ale napodkalem na pewną przeszkodę. Kod lakieru tego produktu to F3L-6X6X a kod z nalepki w bagażniku mojego auta to LF3L-6X6X. Zapytalem skode czy te dwa kody to ten sam lakier ale skoda odpowiedzialla mi ze ten z nalepki jest nieprawidłowy. Trochę mnie tym zdziwili dlatego wysłałem im mailem zdjęcie nalepki z tym samym pytaniem. Dostalem odpowiedź, że moje pytanie zostalo przekazanie jakimś tam profesjonalistą i od tego czasu cisza. Czekam już 3 dni i dalej nic. Czy oni nie wiedzą co produkują, czy mają gleboko w dupie swoich klientów. Nie wiem ale to malo profesjonalne zachowanie. Wydaje się że odpowiedz na pytanie o kod lakieru który sami napisali na nalepce nie powinno przysporzyć żadnych problemów. Jakieś pomysly? Może ktoś z tu obecnych jest w stanie rozwiklac tą zagadkę i jednocześnie wykazac sie wieksza wiedza niż fachowcy skody.
Problem z lakierem
Zwiń
X
-
Nie wiem jak z Twoją nalepką, ale dobór części w tym lakierów jest coraz bardziej skomplikowany. Sam w grudniu kupowałem zestaw zaprawkowy do mojej O III i oznaczenie jest inne niż w naklejce, ale lakier jest dobry! Sprawdzony wg. VIN! Kiedyś do O I kupowalo się zestawy z jednakowym oznaczeniem, tak jak na naklejce. Teraz praktycznie przy każdej dupereli, dobiera się po nr VIN.pozdrawiam - Darek
-
Komentarz